jak mozna nie potrafic przejsc takich prostych rzeczy... hmm skoro to juz drugie zadanie z ktorym masz problemy to w takim razie to chyba nie jest gra dla ciebie ;d
haha pozbawiles go mozliwosci samodzielnego zmierzenia sie z ta misja, a naprawde jest warto bo to calkiem fajne zadanie (rzecz jasna mam na mysli to co podarowales mu jako bonus ;d)
mozna wiedziec z jakiego powodu moj poprzedni post zostal usuniety? przeciez zawarlem w nim rowniez moja "sarkastyczna" (piotr na pewno w ten sposob by ja okreslil) opinie na temat drugiego utworu ;/
nie zdolasz pomoc autorowi poniewaz nie jestes w stanie pojac tej muzyki... przynajmniej tyle rozumiem z tego fragmentu:
Cytat: jak również postarać się pomóc autorowi tego tematu (w taką możliwość jednak wątpię, jako że aby poznać ten rodzaj muzyki powinienem spędzić nad nim sporo czasu, gdyż musiałbym zrozumieć coś, co jak na razie jest dla mnie nie pojęte)
watpisz w taka mozliwosc bo nie znasz tego rodzaju muzyki i musialbys (lecz nie musisz) zrozumiec cos co w tej chwili jest niezrozumiale. tak wiec krotko mowiac: z gory sadzisz ze nie pomozesz autorowi bo nie pojmujesz czegos co jest niezbedne do pomocy jemu.
zanadto rozpisalem sie o czyms malo istotnym. przechodzac do naszego glownego sporu, smiem przyznac ci czesciowa racje. faktycznie, nie wyrazaja DOKLADNIE takiej samej opinii, aczkolwiek nasze poglady opisane w pierwszych postach za bardzo od siebie nie odbiegaja ;d
djlink, wydaje mi sie ze on celowo postanowil stworzyc cos w obrebie tego stylu muzycznego, aby nie byc stereotypem ;d
piotr, skoro sam przewidujesz ze nie uda ci sie pojac co ta muzyka ze soba niesie, to po co probowac?;d moze i odrzucam ten gatunek muzyczny, ale spowodowane jest to moim brakiem jakiegokolwiek wyrazu sympatii w strone tejze muzyki. coz wiec poczac w takiej sytuacji, jesli sluchanie takich wlasnie "relaksujacych dzwiekow" nie sprawia mi najmniejszej satysfakcji? po co poszerzac swoje horyzonty skoro nie bedzie to mialo na mnie zadnego wplywu? bo przeciez nie bede sie zmuszal do sluchania czegos, co nie potrafi wzbudzic we mnie zaciekawienia, a wrecz przeciwnie - sprawia ze chce najszybciej jak to tylko mozliwe pozbyc sie ze swych uszu tych dobijajacych, w moim przypadku, dzwiekow?
i jeszcze jedno: kiedys wytknales mi blad w mojej pisowni (sam wiesz jaki). zgodnie z zasadami ortografii, fraze "na razie" pisze sie oddzielnie ;d
w kazdym badz razie odpowiednia. z jego postu mozna wyciagnac wniosek mowiacy o tym ze nie podoba mu sie ten kawalek, z mojego rowniez, wiec czy takie odbieranie mojej wypowiedzi jest nadwyraz urozmaicone?
drwina lub szyderstwo? pierwsze slysze ;d a ja ci po raz kolejny wpajam do glowy ze moj post przy odpowiedniej interpretacji wyraza dokladnie taka sama opinie co twoj
Obecnie forum przegląda 71 gości oraz 0 z 6677 zarejestrowanych użytkowników Razem: 71 · Najwięcej (1845): 21.08.2015
Napisano 25244 (+9697) postów w 1849 tematach z 114 ankietami