Czy mamy do czynienia z ostatnią generacją konsol? Czy Wii, PlayStation 3 i Xbox 360 to ostatnie produkty? Czy nawet PCprzestaną się liczyć?

Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z prawdziwym przełomem. Jest nim system OnLive zaprezentowany w działającej formie w trakcie trwającej właśnie Game Developers Conference. Pełni on funkcję nowoczesnego systemu dystrybucji gier i grania w nie, pomijającego przy tym kompletnie architekturę posiadanego PC. Idea pozostająca do tej pory w sferze rozważań akademickich wejdzie zatem pod strzechy zwykłych domów i mieszkań. Jeszcze w tym roku będzie dostępna dla osób zamieszkujących Stany Zjednoczone.



Na czym polega idea OnLive, systemu powstającego już blisko siedem lat? Sprawa jest bardzo prosta. Cała usługa wymagać będzie od gracza połączenia internetowego z kablówki (z którymi podpisana zostanie przez twórców OnLive umowa o współpracy). W ten sposób uzyska on dostęp do wydajnych systemów serwerowych określanych mianem Cloud. To właśnie na nich zostaną zainstalowane wszystkie gry, dzięki czemu możliwe będzie uruchamianie ich w maksymalnych detalach oraz przesyłanie dalej w postaci obrazu. Kontrolę nad wydarzeniami w grze ma jednak sprawować gracz, co będzie możliwe dzięki dwustronnej wymianie danych. Takich relacji będzie można nawiązać ogromną liczbę, choć w chwili obecnej analitycy zastanawiają się, jak rozwiązać problem przesyłu danych do wielu osób. OnLive wymagać będzie ogromnej przepustowości łącz oraz pojemnych serwerowni. Krótko mówiąc – olbrzymich pieniędzy i zaawansowanej technologii.

Jakość przesyłanego obrazu będzie w pełni zależna od prędkości łącza, jakim dysponuje gracz. W przypadku połączenia na poziomie 1,5 Mbita (download) dane będą przesyłane w standardowej rozdzielczości, choć dokładnie nie została ona określona. W przypadku łącz 5 Mbit i szybszych obraz ma być nadawany w rozdzielczości 720p (1280x720) i w 60 klatkach na sekundę. Wszelkie opóźnienia wynikające z faktu wykorzystywania łącz internetowych nie mają przekraczać jednej milisekundy. Ma w tym pomóc rewolucyjny algorytm kompresji danych stworzony specjalnie na potrzeby OnLive.





W przypadku chęci uruchomienia OnLive na ekranach płaskich telewizorów, gracz będzie się musiał liczyć z zakupem urządzenia widocznego na powyższym zdjęciu. Posiada ono dwa złącza USB, jedno HDMI, jedno Ethernetowe, a także moduł Bluetooth, który będzie kompatybilny z gamepadami dedykowanymi usłudze.

System będzie oferować oprogramowanie wzorowane na sieciowych systemach instalowanych w konsolach najnowszej generacji. Będziemy zatem mogli przejść do sklepu, w którym nabędziemy poszczególny gry, a także nawiązać relacje z innymi graczami, tworząc listy znajomych i prowadząc korespondencje (wiadomości tekstowe, rozmowy audio i wideokonferencje). Ponadto każda osoba będzie w stanie nagrać co ciekawsze akcje mające miejsce podczas rozgrywki i udostępnić je do wglądu innym użytkownikom OnLive.

OnLive uzyskało już potwierdzone wsparcie ze strony największych graczy na rynku elektronicznej rozrywki. Są wśród nich takie firmy, jak: Ubisoft, Take-Two, Electronic Arts, THQ, Atari, Warner Bros., Epic Games oraz Activision Blizzard. Planuje się, że usługa zostanie udostępniona jeszcze w tym roku.

Czy OnLive spotka się z ciepłym przyjęciem ze strony graczy? Trzeba przyznać, że idea jest bardzo interesująca. W końcu osoby, które nie są na czasie z konfiguracją swoich komputerów mogłyby uzyskać możliwość zagrania w najnowsze tytuły. Z ich punktu widzenia technologia jest więc świetnym rozwiązaniem.





OnLive na Game Developers Conference 2009 @ GameTrailers

Ciekawe.. Ale w Polsce to nie ma na co liczyć :/

w PL raczej nie lacze do tego musi byc dobre bardzo a nasze neo czy inni providerzy to troche lipni są ;/

k11h napisał:
Ciekawe.. Ale w Polsce to nie ma na co liczyć :/

Tu akurat kwestia kraju nie ma specjalnego znaczenia, bo wszystko idzie przez sieć. W każdym razie, wątpię, że to przejdzie, bo wymagałoby to ogromnych kosztów na stworzenie gigantycznej infrastruktury sprzętowej która byłaby w stanie udźwignąć tak wielkie obciążenie w postaci milionów graczy online. W każdym razie gdyby OnLive stało się standardem, byłby to morderczy cios dla piractwa.

mi tam sie podoba ale szczerze watpie zeby w polsce rzeczywiscie cos "takiego" bylo... ale pomarzyc sobie czasem mozna :)

Tak, to byłby koniec piractwa i to akurat jeden z najmocniejszych plusów tej technologii. Dlatego też producenci gier z pewnością go wesprą. System dystrubucji cyfrowy, czyli już sprawdzony, ale jednak inny. Gracz niby dostaje grę, ale jej nie dostaje, więc nie może skopiować. A $$ za grę i tak trafia do wydawcy. Genialne? Chyba tak. Gorzej z producentami sprzętu. Dzisiaj już czytałem o tym gdzieś i w jednym z komentarzy ktoś słusznie zauważył, że giganci pokroju Sony, MS i Nintendo nie zgodzą się na to. Ale czy to nasz problem? ;P Co prawda ktoś musi produkować sprzęt do tych megaserwerów no i jednak pecety jako narzędzie do pracy biurowej oraz surfowania w sieci są niezagrożone, więc Intel, AMD, ATi oraz NVIDIA mają pewną pozycję. Największym problemem IMO jest tu obciążenie łącz oraz niesamowita ilość wypasionych maszyn, które są potrzebne do obsłużenia milionów (nie miliardów :)) graczy. Nie umiem sobie wyobrazić, że grając np. w IV w ten sposób gra będzie reagowała na ruchy mojego pada równie szybko jak gdyby wszystko było odczytywane z dysku mojego PC. Jeśli faktycznie tak jest to naprawdę gratuluję, bo to osiągnięcie godne pochwały.

Co z tego wyjdzie? Nie wiem jak tam VOD się powodzi w Stanach, ale u nas to słyszałem, że nie za bardzo, a są to zbliżone pomysły. Myślę, że OnLive się przyjmie i będzie funkcjonowało, ale potrzeba trochę czasu zanim przekona się to tego większa liczba graczy. Z pewnością większość będzie wolała poczekać na rozwój sytuacji, opinie innych, itd. Gdy wszystko podziała kilka miesięcy i klienci będą zadowoleni to przyjdzie kolejna fala graczy. Na pewno jednak nigdy nie przejdziemy całkowicie na OnLive. No... chyba, że ilość osób grających w tradycyjny sposób tak zmaleje, że wydawanie gier na konsole lokalne przestanie mieć sens... Albo ich produkcja straci sens. Ważnym czynnikiem będą też ceny. Nigdzie jeszcze chyba nie podano ile będzie kosztować taka zabawa - wiadomo tylko, że będzie abonament na usługę i dodatkowo trzeba będzie zapłacić za gry (zakup lub wynajem). Gdyby gry były odpowiednio tańsze to już nawet byłbym w stanie przeboleć abonament, którego nie znoszę we wszystkich sferach życia. $20 za grę na "własność"? $50 abonament roczny? Marzenia ;P

BTW. Chciałem się wycwanić, ale ubiegli mnie ;o

http://www.onlive.pl
http://www.onlive.com.pl

Co Wy na to? Domeny zarejestrowane ponad rok temu i podpięte są pod te same serwery co onlive.com (więc to raczej ich domeny).

Może jeszcze nie teraz, ale skoro do gry wymagana jest tylko odpowiednia przepustowość łącza? Za rok, dwa?

sdr napisał:
http://www.onlive.pl
http://www.onlive.com.pl

Co Wy na to? Domeny zarejestrowane ponad rok temu i podpięte są pod te same serwery co onlive.com (więc to raczej ich domeny).

Może jeszcze nie teraz, ale skoro do gry wymagana jest tylko odpowiednia przepustowość łącza? Za rok, dwa?

Bingo!

Będzie. Kwestia czasu, a cały proces będzie pewnie trwał kilka lat. To nie jest jak pstryknięcie palcem, innowacje wchodzą z czasem, w jednych regionach wolniej, w innych szybciej. To zupełnie normalne.

Tym bardziej, że to dopiero projekty, żadnych testów, wszystko na papierze i w sieci.

Sony wspierac czy bedzie to nie wiem bo o piractwo jak na razie bac sie nie musi.

A tu do grania w SD wystarczy lacze 1,5 mega, do HD 5 mega. Takie lacza sa latwo dostepne w Polsce, i ich nie obchodzi ze takiego nie masz. Bedziesz chcial pograc to sobie zamowisz takie lacze.

A w tym calym OnLive pad mi nie pasuje.

Patryk wlasnie beta testy juz trwaja.

Jak ostatnio patrzyłem były jeszcze zapisy.

hehe pozyjemy zobaczymy ja podchodze z dystansem do takich projektow zeby sie po prostu nie rozczarowac potem ;-)

czytalem o tym na onecie, gdzie nie podali zbyt wiele informacji o tej technologii, widze ze tobie udalo sie wynalezc tego troche wiecej. pozniej jezeli znajde czas przeczytam, bo przyznam ze pomysl wydaje sie byc naprawde interesujacy, choc troche nieprawdopodobny.

hmm tak czysto na logiczne myslenie ... wezmy sobie wymagania GTAIV i to mnozymy razy 100 (np 100 graczy) i to jest prosty przyklad na to jakie to musi miec zaplecze serwerowe o laczu juz nie wspomne

i teraz ciekawe bedzie to jaka w polskich realiach bedzie cena takiej zabawki ... na pewno nie mała

Cena sprzętu to jeszcze pół biedy, bo wydatek jednorazowy. Gorzej z abonamentem. No, ale cóż - granie na full detalach swoją cenę ma. Na dłuższą metę pewnie i tak taniej to wyjdzie niż ciągłe upgrady peceta albo wymiany konsoli na następną generację.

ciekawe kiedy wyjda pirackie softy, a na stronach torrentowych pojawi sie nowa kategoria - games onlive ;d

właśnie no bo to jest RJ45 zwykły to pewnie jak nie ludzie z PL to z USA znajda sposob na obejscie tego i podczepia to jakos pod PC ... jak wszystko po jakims czasie

Nie sądzę. Ktoś musiałby hacknąć im serwery i wykraść kopie gier, które i tak byłyby pewnie przygotowane do pracy jedynie na ich maszynach ;P

hmm ujme to tak ...
... pożyjemy zobaczymy ...
... wszystko jest możliwe
;-)

Powiem wam tak jest nato jedno rozwiązanie Satelita tak tak łącze satelitarne wydaje mi się że to skomplikowany pomysł ale jednak w każdym miejscu by było full detal xD

kramon - tylko że satelita jedzie tylko w jedną stronę... do posiadacza - chyba, że lubisz naciskać przyciski i oglądać nieruchomy ekran to wtedy spoko :)

IMHO pomysł fajny, tylko mam nadzieję że ceny gier pójdą w dół. I boli mnie brak możliwości odzyskania części pieniędzy (tj. odsprzedania gry). ONLIVE to morderczy cios również dla rynku wtórnego...

hmm a nie patrzyłem tak na to ale faktycznie
ciekawe jak spadną ceny "normalnych" gier po wejsciu ONLive w zycie a co do odsprzedawania moze bedzie funkcja przekaz gre itd ?

Ktoś się orientował w konkurencji: GaiKai, OTOY?

Kevin napisał:
moze bedzie funkcja przekaz gre itd ?

szczerze wątpię, bo nie będzie im się to opłacało bo wtedy mniej gier by "sprzedali".

Generalnie pomysł dobry:

Moje plusy:
- brak wydawania kasy na nowe podzespoły do komputera,
- łatwy dostęp do wielu tytułów gier,
- piractwo kaput,
- wszystkie gry uruchomione na jednej maszynie? multiplayer po lanie bez lagów,
- prawdopodobnie spadną ceny gier,

Moje minusy:
- nie posiadamy gry w postaci płyty lub jej plików,
- wymagany internet,
- pad (tak pad... bo jestem kaleką i umiem używać jedynie klawiatury i myszy),
- prawdopodobnie brak możliwości odsprzedania gry,
- brak możliwości modyfikacji gier, nie wspominając o polskich wersjach,

Co z tego wyjdzie - czas pokaże. Jednak jestem przychylnie nastawiony do tego projektu. Zastanawia mnie jeden fakt - niby firmy produkujące sprzęt nie powinny pozwolić na uruchomienie projektu, ale jednak nVidia jest jednym z partnerów ONLIVE.

PS. Jeśli majaczę to wybaczcie ale jest późno i nie wiem co robię :)

Niezły żart od GameCornera.