Czy kolega może doprecyzować pytanie? Zgaduję, że chodzi o komputer w grze?

Czyli kupa :(

Żeby oszczędzić sobie biegania na pocztę po każdej edycji (ale ze mnie leń ;x) postanowiłem, że nagrody, które wylosujecie będą wysyłane zbiorczo co kilka edycji. Terminy wysyłki nagród z edycji:

• III - V: po 1 kwietnia wysłane
• VI - IX: po 24 czerwca wysłane
• X - XII: po 28 października wysłane
• XIII - XV: po 23 grudnia wysłane

W każdym GTA główny bohater miał jakiegoś antybohatera - głównego przeciwnika. Trudno wybrać jedną postać, bo każda była jakoś negatywnie nacechowana, czasem wręcz przesadnie (patrz Catalina). Ja jednak postawiłbym na Lance'a Vance'a. Wiem, że brzmi to fanbojowsko i chyba tak jest. Lance był pierwszą postacią, która wydawała się przyjacielem i potem wbiła nam nóż w plecy. Pamiętam, że gdy pierwszy raz grałem w Vice City, było to dla mnie niemałe zaskoczenie, nieprzyjemne oczywiście. Z pewnością właśnie to zaskoczenie głównie wpłynęło na moją nominację. Potem nie raz w serii pojawiali się zdrajcy podobni do Vance'a, ale to już nie było tak jak za pierwszym razem.

A więc: Lance Vance, menda

To chyba raczej będzie miało jakiś związek ze sterownikami dysku. Tak mi się coś zdaje.

Niestety musiałem skasować "niektóre" posty, bo były niezgodne z zapisami ACTA

Może ludziska uznali, że zamiast skrobać bez sensu na forum lepiej będzie wyjść na ulice i pokazać Tuskowi co myślą

Hej Pepe Że teraz zrobiło się jakoś tak plastikowo to się zgodzę, i chyba wszyscy to dostrzegamy. No może poza najmłodszymi userami którzy nie wiedzą jak na Scenie było kiedyś.
Ja najlepiej wspominam lata 2004-05, czyli sam początek. Stara Scena była wtedy jeszcze w miarę żywa, ja wkładałem w nią też masę serca i wolnego czasu. Kręciło się stunty, no i GTG nabierało kształtów. Zaibatsu się jako tako trzymało. Ta strona sama w sobie budowała klimat. Trochę z nią jak z PRLem - wtedy wielu psioczy, że komuna, a potem się żałowało, że już jej nie ma. 2006-07 kolarzy mi się głównie z nowymi osobami. Dużo zamieszania robiło SA-MP. Potem już nie było tak samo. Przeminęła era GTA III i stara Scena też odeszła.

Żeby nie marudzić tylko to powiem, że to wszystko nadal jest ważną częścią mojego życia. Cieszę się, że startując kiedyś w sieci obrałem taką, a nie inną drogę. Poznałem masę fajnych ludzi (pozdro meet`gta!) i przeżyłem wiele wspaniałych chwil

Muszę jednak wybrać jeden rok, wybiorę więc 2005.

Drugą edycję naszego plebiscytu chcemy szczególnie świętować osiem lat działalności GTAthegame. Osiem lat szybko zleciało, ale jednak to całkiem sporo. Wiele się wydarzyło i na pewno jest co wspominać. Powspominajmy więc.

Z którym rokiem działalności GTG wiążecie najlepsze wspomnienia?

1. 2004
   
2. 2005
   
3. 2006
   
4. 2007
   
5. 2008
   
6. 2009
   
7. 2010
   
8. 2011

Samo głosowanie to tylko pretekst do sentymentalnej podróży właśnie. Chcielibyśmy wiedzieć co wspominacie najmilej, co szczególnie zapadło Wam w pamięć. Dyskusję uważam za otwartą!

W tym tygodniu do wygrania jest GTA: Vice City, smycz GTG, komplet vlepek i $$800 punktów. Pamiętajcie, że w losowaniu biorą udział tylko osoby, które głosowały ORAZ uzasadniły swój wybór w tym temacie.

REGULAMIN | GŁOSUJ!

Kilka dni temu spróbowałem u siebie na stacjonarce obliczyć indeks i pojawia się błąd identyczny jak u Ciebie :p

Redakcja GTAthegame oficjalnie popiera wszystkie AKTY, pod warunkiem, że przedstawiają kobiety :p

Ok, tak na poważnie. To, że to "porozumienie" nic nie zmieni to lipa. Kanada i Nowa Zelandia już musiały zmienić swoje prawo tak, aby ACTA mogła w tych krajach działać. Więc jeśli Tusk i spółka mówią, że zgoda na ACTA nic nie zmieni to najzwyczajniej w świecie słabo się tematem interesowali. Za rok będą mogli tylko powiedzieć "ups, no ale teraz to już nic nie można zrobić". Ja też jakimś ekspertem od prawa nie jestem, ale fakty mówią same za siebie. ACTA to nic innego tylko trojan, który ma rozszerzyć na cały świat (a przynajmniej na jego znaczną część) chory, amerykański punkt widzenia na ochronę praw autorskich i patentów. Raz już Europa odparła próbę wprowadzenia prawa patentowego na wzór tego z USA. Teraz trzeba stawić czoła kolejnej, jeszcze śmielszej próbie. To sprawa naszych wolności i swobód, które wielkie koncerny chcą nam po cichu odebrać.

Inną sprawą jest, że w kwestiach internetu ACTA nic nie zmieni. Sieć się przystosuje. Najwyżej wrócą złote czasy P2P tyle, że wszyscy teraz będą szyfrowali połączenia. Nadal pozostaną jednak zagrożone dobra materialne, bo te nie wywiną się przed ochroną patentową, która sprzyja monopolowi i zabija innowacje. Jeśli ACTA wejdzie w życie możemy zapomnieć o tańszych zamiennikach czegokolwiek. Rynek przestanie być konkurencyjny, bo nagle okaże się, że 99% produktów narusza jakieś patenty i trzeba je wycofać. Sami przyznacie, że to wszystko brzmi jak szaleństwo.

Na koniec najczarniejsza wizja: jeśli ACTA wejdzie w życie, przechwałki niektórych naszych kolegów o stosach pirackich gier nie będą już kończyły się banem. Taki delikwent od razu zostanie odcięty od internetu i pójdzie do paki

@sysek no właśnie o to w tej zabawie chodzi żeby się wysilić troszkę i podać konkretny powód ;)

Ja stawiam również na Tommy'ego. Może gdybym teraz ponownie zagrał w VC zweryfikowałbym swój typ, ale pozwolę legendzie żyć Dla mnie Tommy jest najbardziej charyzmatyczny i ma w sobie najwięcej z prawdziwego gangstera. Wielu jego "rówieśników" to amatorzy, którzy podążyli drogą występku zmuszeni sytuacją. Bohater GTA V zdaje się być podobnym do Vercetti'ego w swojej konstrukcji, ale póki co Tommy 4life! :)

Post numer 22 000! Sry, musiałem :p

Spróbuj odpalić setup2.exe bezpośrednio z płyty. Ewidentnie jest jakiś problem ze skopiowaniem instalatora do folderu tymczasowego.

CHAOS! Zrobiłeś mi nadzieję - nie lubić :(

Hej. Szukam klipu, który kiedyś zmontowałem, a który gdzieś mi się zawieruszył. GTA Story 2 Trailer, może ktoś ze starszych Użytkowników jeszcze pamięta Z tego co wiem, nie ma go w żadnym serwisie wideo typu YouTube, a podlinkowany plik był jedyną znaną mi kopią online. Dlatego gdyby się komuś chciało pokopać po dysku w śmieciach sprzed pięciu lat, będę bardzo zobowiązany.

Zanim ktoś napisze posta tylko po to żeby zapytać po co mi taki staroć: z sentymentu Dziękować.

Ja przygodę z netem zacząłem w gimnazjum, gdzieś w 2000 roku. Podnieta jakaś średnia była na początku, bo mało było wtedy jakichś fajnych polskich stron - a przynajmniej ja ich niewiele znałem :p

Potem w międzyczasie była kafejka, do której zaglądałem raz na jakiś czas. Tam założyłem pierwszego maila na poczta.fm, który - o dziwo - też ciągle istnieje. Nawet udało mi się w tamtym roku odzyskać hasło do niego :p

Internet w domu, od razu jako stałe łącze, pojawił się w grudniu 2003. Ależ to była podnieta. Kilka pierwszych dni zmarnowanych na Czaterii (sic!), ale potem szybko się opamiętałem i rozpoczęła się nauka HTMLa i CSS. Do tego po kilku tygodniach doszedł JavaScript i tak oto 2 lutego 2004, w godzinach popołudniowych wystartowała pierwsza biedna wersja GTG :D

Dziś cieszę się bardzo, że w swojej przygodzie z siecią poszedłem tą, a nie inną drogą. Wiele się nauczyłem i poznałem masę fajnych ludzi. Też nie wyobrażam sobie teraz życia bez sieci. Czasem naprawdę marnuję tutaj całe miesiące, ale nie wiem co bym robił, gdyby nie ta wirtualna przestrzeń. Coraz częściej też nie mogę sobie wyobrazić życia bez netu w komórce. Jeszcze niedawno, gdy wyjeżdżałem gdzieś na kilka dni i nie miałem dostępu do sieci czułem się jak bez ręki. Teraz spokojnie mogę doglądać GTG niemal z każdego miejsca Tak, wiem - to chore

Kumpel ma lapka z 4 rdzeniami i miał przy starcie kompa możliwość wyłączenia 1-3 rdzeni. Ale to lapek. Może na stacjonarny też może będzie coś takiego. Raczej da się to zrobić.

alkomat sysek polewaj!

@chaos mi Shazam nie łapie takich 10-sekundowych fragmentów :)

To poinstaluj wszystko. Przede wszystkim stery i Directa (najlepiej z płyty z grą) - bez tego nie masz co podchodzić.

Tak, gra działa bez płyty w napędzie. Mnie również to pozytywnie zaskoczyło. Szczególnie, że mój napęd już niczego praktycznie nie czyta :p

+++ EDIT (24.12.2011 13:16):

Wyszedł w tym tygodniu patch do L.A. Noire PC. Może coś pomoże.

Podaj pełną konfigurację sprzętową. Może gdzieś tam leży rozwiązanie problemu.

Możesz spróbować jeszcze czegoś takiego:
- najlepiej byłoby zrobić formata :p jeśli nie możesz/nie chcesz, przejdź do kolejnego kroku,
- zainstaluj Direct X z instalacyjnej płyty DVD numer 1,
- upewnij się, że masz najnowsze stery do grafy ze strony producenta,
- zainstaluj wszystkie dostępne aktualizacje dla Windowsa,
- wyłącz antywirusa i wszystkie inne programy działające w tle,
- jeśli jednak zrobiłeś formata, to teraz zainstaluj grę
- uruchom grę normalnie - jeśli będą problemy przejdź do kolejnego kroku,
- uruchom grę z parametrem -npd,
- w ustawieniach gry: wyłącz antyaliasing, ustaw wszystko na minimum.

Na tym chyba wyczerpują się moje pomysły, więc powodzenia Czekam na raport.

Nie wiedziałem, że na Bloggerze można już publikować strony, a nie tylko posty. Przyjemny cms się z tego zrobił

Strona ładna i fajnie, że się rozwija. Trzymam kciuki! Niestety trochę nie moje klimaty, bo ostatnio gustuję w "czilałcie" :p Na szczęście życie jest długie. Może jeszcze się nawrócę

Na pudełku z grą wyraźnie pisze, że 512MB na grafie to minimum, więc wymagania spełniasz. Sugeruję żeby zainstalować Direct X ze strony podanej przez Rockstar:

http://www.microsoft.com/downloads/details.aspx?FamilyID=2da43d38-db71-4c1b-bc6a-9b6652cd92a3&DisplayLang=en

Nawet jeśli w dxdiag pokazuje Ci, że masz Direct X 11 to i tak zainstaluj. Sam miałem przy uruchomieniu problemy z DX i instalacja z tego linka mi pomogła. Gra śmiga jak marzenie.

Ewidentnie jakieś jajo w Direct X, ale co konkretnie to już nie wiem. Na "szczęście" Rockstar o tym wie :p

http://support.rockstargames.com/entries/20689112-failed-to-create-d3d-resource-error-at-boot-for-l-a-noire-on-pc

Nie sądzę żeby taka gra mogła fizycznie uszkodzić komputer.

A co Cenega? Był jakiś odzew?