Pierwsze wrażenia z wersji PC · napisany: 31.08.2015 14:29
|
Cytat: dostępność wszystkich broni które postać wyciąga z kieszeni i brak możliwości noszenia maksymalnie trzech, co było widoczne w MP3
Max Payne to pełnokrwista strzelanka. GTA ma bawić przez oddanie graczowi ogromnego świata i takiegoż samego ogromu możliwości. Myślę, że tego typu ograniczenia tylko by irytowały żądnych rozrywki graczy
Cytat: model jazdy który jest sztuczny jak cycki gwiazd telewizji
Po dwóch latach w LS i (szczególnie) okolicach stwierdzam, że model jazdy, który tak kochałem w IV, tutaj by się nie sprawdził. Cisnąc na złamanie karku przez Blaine County co chwila bym kończył na dachu :-P
BTW Chyba za jakiś czas zrobimy wątek, w którym każdy będzie mógł odnieść się do swoich popremierowych spostrzeżeń i zrewidować poglądy
|
Pierwsze wrażenia z wersji PC · napisany: 06.07.2015 07:51
|
Ja też przez jakiś czas po premierze IV myślałem, że GTA idzie w innym, gorszym kierunku. Chociaż fabularnie gra stała się dojrzalsza i w sumie nie miałem nic przeciwko temu to jednak czegoś mi brakowało, coś się zmieniło. Dopiero niedawno doszedłem do wniosku, że ja też się zmieniłem i ta tęsknota za "starym" GTA wynika chyba głównie z tego, że kojarzy mi się ono właśnie z beztroskimi latami młodości kiedy wszystko było inne, lepsze. Ale właśnie, to materiał na DT
|
GTA V Disc 5 Problem · napisany: 24.05.2015 19:00
|
Dokładnie, konto można założyć przed instalacją gry. Masz jednak rację, że pobieranie całości w sytuacji kiedy potrzebna jest tylko jedna płyta to kłopot.
Ja niestety mam wersję cyfrową właśnie, ale na pewno znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która pomoże Pepe, jak tam z uploadem u Ciebie?
|
Problem z misją "Minor Turb". · napisany: 19.05.2015 13:19
|
Marcin napisał: Możesz z ciekawości napisać co było problemem?
No właśnie. Dla potomnych
|
Napady Online - meeting place · napisany: 08.05.2015 11:53
|
Ja chętnie bym się pisał na pierwszy, drugi i kolejne. Mogę nawet dziś, bo na PC z racji weekendu mamy w ekipie przerwę Daj znać o której by Ci pasowało. No tylko trzeba jeszcze dwie osoby do drugiego i późniejszych. Ktoś jeszcze z PS3 chętny?
|
Napady Online - meeting place · napisany: 07.05.2015 14:00
|
Proponuję żeby w tym temacie zgłaszały się osoby poszukujące ekipy do zaliczenia Napadów Online. Łatwiej będzie się nam wszystkim odnaleźć i dogadać Zapraszam do gry i zachęcam do korzystania z naszego TSa! ts.gtathegame.net
|
[DT#3] Okresy w GTA · napisany: 26.04.2015 20:55
|
W cyklu "Deep Thread" poruszamy sprawy niemoralne nienormalne nie-tak-oczywiste kiedy myślimy o Grand Theft Auto jako temacie do dyskusji. Chciałbym zawrzeć tutaj nieco publicystyki, której na GTAthegame ostatnimi czasy brakuje, a jednocześnie ożywić forum dając nam wszystkim (mam taką nadzieję) dobry pretekst do wymiany poglądów.
Akcja pierwszej części Grand Theft Auto rozgrywa się prawdopodobnie w roku 1996. Akcja dodatków London rozgrywa się w latach 60. Akcja GTA 2 z kolei toczy się "trzy tygodnie w przyszłości" - jak głosi instrukcja do gry - jednak najpewniej jest to przełom stuleci. Późniejsze części serii mają już dość jasno określony czas akcji i chyba właśnie dopiero od Grand Theft Auto III dało się wyraźnie zauważyć, że twórcy chętnie parodiują kulturę i styl życia znany z portretowanych lokacji.
I tak we wspomnianej trzeciej części mamy Nowy Jork początku XXI wieku. Vice City przenosi nas do Miami roku 1986. Jest kolorowo i kiczowato, a zewsząd wylewają się motywy znane z Człowieka z blizną i Policjantów z Miami. San Andreas również rzuca nas w przeszłość, choć już w nieco bliższą. W roku 1992 mamy okazję przyjrzeć się problemom trapiącym społeczność żyjących na zachodnim wybrzeżu Afroamerykanów.
Po otwarciu nowego uniwersum twórcy zdecydowali się na powrót osadzić akcję w Liberty City. Był rok 2008. Od zamachów w Nowym Jorku minęło prawie siedem lat, więc znowu można było zacząć się śmiać. Ekipa Rockstar wrzuciła na tapetę wszechobecną atmosferę paranoi i walkę z terroryzmem, ale oberwało się też imigrantom i zamieszkującym Wielkie Jabłko mniejszościom.
Na piątą odsłonę Grand Theft Auto przyszło nam czekać jak do tej pory najdłużej. Zaburzając dotychczasową chronologię lokacji, akcja gry przenosi nas ponownie do Los Santos zbudowanego na wzór współczesnego (2013) Los Angeles. W grze poznajemy historię aż trzech bohaterów, których ścieżki zeszły się by mogli zrealizować wspólny cel - szybko się wzbogacić. I właśnie pieniądz stał się tutaj motywem przewodnim. Twórcy wyśmiewają próżność, kulturę konsumpcjonizmu, wieczną pogoń za dobrobytem, za "lepszym życiem" i ludzi żądnych sławy za wszelką cenę.
Zdawać by się mogło, że w tzw. uniwersum HD Rockstar odpuścił sobie zupełnie skoki po osi czasu i trzymać się teraz będzie wyłącznie "współczesności". Produkcja kolejnych części serii pochłania już tyle zasobów i czasu, że nie jest możliwe wydawanie nowej odsłony częściej niż co 4-5 lat. Odstępy pomiędzy premierami zrobiły się na tyle duże, a świat pędzi na tyle szybko, że chyba nie powinno zabraknąć tematów dla kolejnych prześmiewczych spektakli. W końcu, jak to mówią, ludzka głupota nie zna granic.
Czy aby jednak na pewno? Jak myślicie, czy Rockstar sięgnie jeszcze kiedyś w przeszłość? Czy w ogóle powinni? Chcielibyście?
|
Pierwsze wrażenia z wersji PC · napisany: 15.04.2015 18:32
|
Marcin napisał: Dawid, no przecież Ty to już przeszedłeś :(
Ano i pewnie pomału przejdę jeszcze raz, ale częściej będę pykał online niż w singla ;>
|
Pierwsze wrażenia z wersji PC · napisany: 14.04.2015 19:33
|
Kurka. Mam nadzieję, że nie będziemy z k5 sami :p
Ja teraz po południu trochę ograłem Online znowu, pomajstrowałem jeszcze przy ustawieniach graficznych i coraz bardziej zaczyna mi się ta gra podobać. Nie wiem, może to zmęczenie jakoś tak już na mnie wczoraj działało :p Jest ładnie, czasem coś przytnie, ale o dziwo póki co tylko w singlu. Jak zapuściłem benchmark to trzymało się średnio 30FPS, z okazjonalnymi spadkami do 26, ale dużo częściej sięgało nawet 40. Jak na moją leciwą już grafę to myślę, że całkiem nieźle. No w każdym razie przez 99% czasu gra płynie. Gram na 1680x1050, ustawienia głównie średnie.
|
Pierwsze wrażenia z wersji PC · napisany: 14.04.2015 13:50
|
O trzeciej nad ranem śmigały A tak na poważnie, pewnie nie wyrabiają. Ale to szkoda, że się nie przygotowali. Przecież już przerabiali temat, a i po liczbie preorderów można się zorientować jakie będzie obciążenie. No nic, miejmy nadzieję, że sytuacja się szybko ustabilizuje i wszystko zacznie działać jak należy.
|
Pierwsze wrażenia z wersji PC · napisany: 14.04.2015 08:09
|
Ok, no to moje pierwsze wrażenia są... mieszane.
Po niemal godzinie odszyfrowywania/rozpakowywania plików gry, udało mi się ją odpalić bez problemów, co jest miłym zaskoczeniem zważywszy na fakt, że jeszcze przed 01:00 pojawiły się pierwsze informacje o bugu z nazwą konta systemowego.
V działa płynnie na ustawieniach, na które pozwala moja karta - głównie średnie, niektóre niskie. Nie mogę znaleźć suwaka odpowiedzialnego za natężenie ruchu ulicznego, a z tym jest największa bieda. Nie wiem, może na PS3 nie jest lepiej, ale tutaj jakoś bardziej rzuca mi się to w oczy.
Generalnie gra wygląda jakoś tak... surowo. Po południu podeślę screeny. Ale jest naprawdę płynnie, zaliczyłem na razie tylko intro i pierwszą misję Franklina. Animacja zwalniała tylko na początku, przy wybuchach w banku.
Nie ogarniam jeszcze klawiszologii :p Jest tyle opcji, że chyba całe popołudnie spędzę na ustawianiu tego pod siebie. Zdaje się, że mysz trochę laguje co doskwiera przy celowaniu.
Odpaliłem na chwilę GTAO. Transfer postaci przebiegł bezproblemowo, bonusy za preorder i zdobyte na PS3 trofea wpadły. Online ładuje się zadziwiająco szybko. Na PS3 już trochę już przywykłem do długich loadingów, a tutaj błyskawica. No chyba, że nowe serwery dostawili, a jeszcze mało ludzi próbuje się połączyć. Zobaczymy jak będzie po tygodniu, dwóch.
|
Szereg problemów z San Andreas · napisany: 29.03.2015 21:48
|
Zakładam, że wersja pudełkowa. Masz może wersję cyfrową np ze Steama? Cyfrowe są lepiej wspierane. Choć ostatnie wydanie steamowego San Andreas w wielu aspektach woła o pomstę do nieba to powinno być lepiej dostosowane do nowszych konfiguracji sprzętowych.
|
[DT#2] Fair play na multi w GTA · napisany: 22.03.2015 20:19
|
Wiedziałem! Dzięki za posta
Ronin napisał: Te czasy gdy opłacało mi się trzymać GTA IV na dysku wróciły
No tak mi się coś właśnie wydawało, że nie bez powodu pytasz o ten dźwięk.
Ronin napisał: Aż się boję zagrać z Tobą w ten event pożegnalny
Zażyję leki, więc luz
|
[DT#2] Fair play na multi w GTA · napisany: 22.03.2015 00:15
|
Zapraszam na drugi odcinek!
W cyklu "Deep Thread" poruszamy sprawy niemoralne nienormalne nie-tak-oczywiste kiedy myślimy o Grand Theft Auto jako temacie do dyskusji. Chciałbym zawrzeć tutaj nieco publicystyki, której na GTAthegame ostatnimi czasy brakuje, a jednocześnie ożywić forum dając nam wszystkim (mam taką nadzieję) dobry pretekst do wymiany poglądów.
Dawno temu, za górami, za lasami graliśmy na multi w Grand Theft Auto IV. To były jeszcze te czasy kiedy Roninowi opłacało się trzymać grę na dysku, a na eventach zjawiało się więcej niż jedna osoba - tak z trzy, cztery No więc ścigaliśmy się w Algonquin na trasie "Drag Kings", Ronin przede mną, ja zaraz za nim i w pewnym momencie, tuż przed osiemnastym checkpointem naszedł mnie pomysł jak zdobyć przewagę.
Pomysł iście szatański, choć nie było w tym z mojej strony żadnej złośliwości, w końcu to tylko gra. Ot niewinny najazd na tył samochodu przeciwnika. Gdy zbliżyliśmy się do zakrętu i Ronin rozsądnie zaczął hamować przed znajdującym się na końcu murem, ja wręcz przeciwnie, przyśpieszyłem i z całym impetem w niego uderzyłem. Samochodem Ronina zakręciło, a ja przemknąłem bokiem obejmując prowadzenie. Brudne zagranie, ale cel został osiągnięty. Nie pamiętam teraz czy było to ostatnie okrążenie czy nie, ale gadania było potem co nie miara.
Ronin zaczął mi wyjeżdżać z jakimś fair play, a ja się zastanawiałem o co mu chodzi. O co tyle krzyku? Dlaczego po prostu nie weźmie się w garść i nie spróbuje odrobić straty, może nawet odpłacić mi pięknym za nadobne. Był przy tym tak poważny, że do dziś mam problemy z zasypianiem
No dobrze, do czego zmierzam? Zastanawialiście się kiedyś nad ideą uczciwej gry online, szczególnie w takiej grze jak Grand Theft Auto? GTA przecież pozwala na cały szereg tak niegodnych pochwały działań. Rozjeżdżanie prostytutek za garść dolarów, strzelanie do stróżów prawa, nawet jazda zgodnie z przepisami wydaje się jakaś taka nienaturalna. W trybie sieciowym deathmatch przemienia miasto w istne pole bitwy, a wyścigi występują nawet w specjalnej odmianie GTA umożliwiającej opuszczanie pojazdu żeby dokopać przeciwnikom w bardziej bezpośredni sposób. Czymże jest przy tym niewinny PIT czy nawet zepchnięcie z drogi?
Stosujecie nieczyste zagrania? A jak się czujecie, gdy sami padacie ofiarą takowych? Jakiego rodzaju sytuacje, praktyki ze strony innych graczy denerwują Was najbardziej? I w końcu czy uważacie, że charakter danej gry może w ogóle usprawiedliwiać nieuczciwe zachowania? Zdaje się, że Rockstar nie pochwala oszustw nawet pomimo faktu, że bohaterowie GTA z uczciwością mają raczej niewiele wspólnego. Gdyby było inaczej, pewnie nielegalne miliony w GTA Online pozostałyby na naszych kontach
|
Montujemy ekipę do napadów · napisany: 17.03.2015 19:15
|
Cześć. Gdyby ktoś szukał partnera do napadów na PS3 to jestem dostępny Chętnie zagram z kimś ze strony. Podobno gra z przypadkowymi ludźmi, na dodatek bez headsetu to nie jest najlepszy pomysł. Dlatego najpierw chciałbym spróbować zebrać drużynę tutaj zanim ruszę szukać szczęścia z nieznajomymi
Dajcie znać czy ktoś ma czas i ochotę!
|
[DT#1] Jak GTA poszerza horyzonty · napisany: 15.02.2015 23:12
|
Cześć! Witam w pierwszym odcinku nowej serii na naszym forum
W cyklu, który zrodził się pod roboczym tytułem "Słowo na weekend", ale właśnie został przemianowany na "Deep Thread" (wiadomo ), będziemy poruszać sprawy niemoralne nienormalne nie-tak-oczywiste kiedy myślimy o Grand Theft Auto jako temacie do dyskusji. Chciałbym zawrzeć tutaj nieco publicystyki, której na GTAthegame ostatnimi czasy brakuje, a jednocześnie ożywić forum dając nam wszystkim (mam taką nadzieję) dobry pretekst do wymiany poglądów.
Ile razy zdarzyło się Wam zagrać w GTA, a potem włączyć radio i doznać swoistego olśnienia? Nagle piosenka, na którą wcześniej nie zwracaliście zanadto uwagi, nie była w waszym guście, a może nawet trochę irytowała zaczyna wpadać w ucho. Słuchacie, słuchacie i nie możecie się uwolnić. A kiedy internet podsuwa Wam jeszcze inne utwory tego samego wykonawcy okazuje się, że też nie są najgorsze.
Albo może oglądaliście jakiś film i w pewnym momencie przeszła Wam przez głowę myśl: "gdzieś to już widziałem", "kojarzę ten motyw", "znam tego gościa". I przypominacie sobie tę czy inną misję. A na odwrót? Ile razy sprawdzaliście filmografię aktorów dubbingujących bohaterów w GTA? Ręka do góry kto obejrzał jakiś film (wyłącznie?) dlatego, że pamiętał aktora lub aktorkę z gry. No dobrze, w pewnym momencie Rockstar zaczął się wycofywać z angażowania zbyt wielu pierwszoligowych nazwisk, ale musicie przyznać, że obsada takiego choćby GTA: Vice City była iście gwiazdorska.
Sporo pytań zadałem do tej pory. Na znaczną większość z nich sam odpowiedziałbym pozytywnie, ale może przytoczę kilka własnych przykładów. Pierwsza taka sytuacja, która utkwiła mi w głowie i niejako uświadomiła jaki wpływ GTA wywiera na mój gust miała miejsce przy okazji premiery pierwszego zwiastuna GTA: Vice City Stories. W podkładzie tego klipu wykorzystano wielki przebój grupy Foreigner "I Want To Know What Love Is". Wiele razy słyszałem tę piosenkę w radiu, ale jakoś nigdy specjalnie na nią uwagi nie zwracałem. Ot, jakiś staroć. Jednak tamtego wieczora moje nastawienie zupełnie się zmieniło. Z początku ta piękna melodia wprost nie dawała mi spokoju, a teraz ilekroć gdzieś zabrzmi przed oczami staje mi Washington Beach skąpane w promieniach zachodzącego słońca. Mmm...
Inny przypadek, którym chciałbym się podzielić może nie ma bezpośredniego związku z serią GTA, ale też dotyczy gry wyprodukowanej przez Rockstar dlatego pozwolę sobie go przytoczyć. Chodzi o L.A. Noire. W główną postać w grze wciela się Aaron Staton znany wówczas szczególnie z drugoplanowej roli Kena Cosgrove'a w serialu Mad Men. Szczerze powiedziawszy tematyka tej produkcji jakoś nigdy specjalnie do mnie nie przemawiała, ale zainteresowałem się nią właśnie ze względu na Statona. Zacząłem oglądać i tak od odcinka do odcinka... wkręciłem się. Nie było to przyzwyczajenie, ale autentyczne zainteresowanie. Znowu dzięki grze odkryłem coś nowego.
Zresztą, pozostając ciągle w temacie X muzy, sam nie wiem co przyszło wcześniej: fascynacja GTA czy kinem gangsterskim. Chyba jednak znowu to pierwsze. GTA III pokochałem za wielki otwarty świat dający, zdawałoby się, nieograniczone możliwości. Dopiero po czasie doceniłem kunszt scenarzystów piszących historie opowiadane przez grę. No i wtedy znowu się zaczęło: "Człowiek z blizną", "Ojciec chrzestny", "Chłopcy z ferajny" żeby wymienić kilka z długiej listy klasyków.
Takie działanie nie jest domeną jedynie serii GTA. W szeroko pojętej kulturze twórcy nieustannie wzajemnie się inspirują. W branży gier wideo ze świecą szukać jednak drugiego takiego tworu jak Grand Theft Auto, czerpiącego pełnymi garściami z innych dzieł w celu zbudowania wiarygodnej otoczki dla przedstawianego świata - swoją drogą będącego jedną wielką parodią, a więc również na czymś wzorowanego. Muzyka, lokacje, wydarzenia, bohaterowie. Tyle interesujących rzeczy do poznania skondensowanych w jednej grze.
A Wy co ciekawego odkryliście dzięki GTA?
|
GTA V - Czy laptop pociągnie? · napisany: 04.02.2015 07:56
|
Teoretycznie powinien udźwignąć, ale jak wiadomo różnie to bywa. Ja bym na Twoim miejscu poczekał do premiery i poczytał opinie innych graczy jak to u nich działa. Możliwe, że gra będzie całkiem przyzwoicie zoptymalizowana to zwiększy szanse
|
GTG 6 - konsultacje społeczne · napisany: 30.01.2015 22:15
|
Dzięki wszystkim za uwagi i pomysły! Zrobiłem małe podsumowanie i oto jak przedstawiają się Wasze propozycje:
DziałyGalerieForumTekstyDownloadBlogiIGF- do likwidacji
- zmiana formuły (GTG.TV?) +2
nJoyrozbudowa, nowe gry do likwidacji :P Shoutbox- ważny element
- limit znaków dla zółtodziobów
Profile Użytkowników- elementy społecznościowe (k5_, mógłbyś rozwinąć?)
Serwis mobilny- responsywna strona zamiast osobnego serwisu
Doughz- zmiana formuły, nadanie celu zbieraniu punktów +2
Homie Project- do likwidacji +3
- bez zmian
KartkiPrywatne wiadomości- uporządkowanie +2
- informacja o przeczytaniu wiadomości przez nadawcę
Rangi
Kolorowe nickiSklep- nowe, bardziej atrakcyjne nagrody (rzeczowe?) +2
KAU- zamiana na dynamicznie budowany ranking +2
- grupa weteranów
Różne- zmiana kolorystyki strony
- możliwość edycji komentarzy przynajmniej przez ograniczony czas
- rejestracja na zaproszenia
- powiadomienia (o wzmiankach @nick i inne) +2
- 2-poziomowe komentarze
- klikalne linki w komentarzach (i nie tylko?)
- plusowanie/lajkowanie newsów
- ulepszenie nawigacji
- prostota, przejrzystość, czytelność
Przy kwestiach, które zyskały większe poparcie postawiłem odpowiednie liczby. Niektóre punkty się wykluczają, ale wynika to z Waszych wypowiedzi - widać, gdzie nie ma pełnej zgody Jeśli ktoś chciałby jeszcze coś dodać to zapraszam serdecznie do dopisywania się w tym temacie.
Z tego co napisaliście zrozumiałem, że większość jest za gruntowną modernizacją, ale generalnie odpowiada Wam obecna formuła. W zasadzie tylko dwie osoby zdają się opowiadać za dużymi zmianami na miarę kikoo, czyli porzuceniem większej części tego co GTG aktualnie oferuje i pozostawieniu jedynie funkcji najbardziej przydatnych.
Pewnie jesteście ciekawi mojej opinii Oto ona. Mimo, że od premiery aktualnej odsłony GTG upłynęła już niemal dekada, moja skłonność do małych rewolucji nie uległa zmianie. Osoby, które znają mnie nieco dłużej wiedzą, że nigdy nie miałem specjalnych oporów przed wprowadzaniem dużych zmian. Ich ewentualny brak wynikał albo z braku czasu albo częściej z lenistwa, ale jak już do zmian przychodziło zwykle nie zostawał kamień na kamieniu :p Widać to choćby po nowym kikoo.
Podobnie wyglądają moje zamiary względem GTG. Nie, nie będę klonować kikoo, ale uważam, że trzeba stronę konkretne odchudzić. Począwszy od wyrzucenia martwych funkcjonalności, przez modernizację innych, a na połączeniu niektórych skończywszy. Poza wspomnianymi już na początku: bramką IRC, generatorami nagłówków, webringiem pozbyłbym się również:
- downloadu, bo istnieją dużo bogatsze i częściej aktualizowane bazy plików,
- IGFu, ponieważ boom na robienie filmów, czy to fabularnych, czy stuntów dawno przeminął; osoby nadal kręcące albo zrzeszają się na dedykowanych stronach albo jak już chcą się czymś pochwalić u nas to korzystają z forum,
- nJoy, bo loteria i kumulacja na dłuższą metę nie sprawdziły się jako aktrakcyjne formy zbywania zarobionych punktów,
- serwis mobilny, bo coraz więcej osób korzysta z sieci na smartfonach i tabletach, pakiety internetu są coraz tańsze i nie ma sensu budować osobnej strony, w dodatku okrojonej z funkcjonalności,
- Homie Project, bo nie spełnił swojej roli; na początku zdarzały się nawet sytuacje, że użytkownicy sami regularnie wchodzili z linków polecających albo nawet korzystali z proxy żeby tylko nabić punkty :p
- kartki, bo... ej, wysłał ktoś jakąś kiedyś? Jedną? Dwie?
Oczywiście wszystko podlega jeszcze dyskusji i o ile znajdzie się grupa osób, którym jakiejś z wymienionych rzeczy będzie wybitnie brakowało to pewnie zostanie ona zachowana. Wnioski protestacyjne: czas start!
Pozostałe funkcje chciałbym w takiej czy innej formie zachować, ale o tym kiedy indziej. Tymczasem czekam na kolejne Wasze opinie i sugestie!
|
GTA 4 brak reakcji · napisany: 14.01.2015 16:52
|
Próbowałeś tego? KLIK! Sugeruję zrobić czystą instalkę i potem instalować wszystko jak w opisie, krok po kroku. Wielu osobom pomogło, również na "nie ruszanie" GTA IV
|
PajaDarkBoyFilm 18 Stunt · napisany: 02.01.2015 13:29
|
A ja myślałem, że w filmach prezentujących popisy kaskaderskie to właśnie stunty są najważniejsze
Spoko, staram się udzielać tylko konstruktywnej krytyki. Piszę co mi nie podchodzi, a jak coś jest dobre to też piszę wprost. Wszystko dla dobra twórcy
|
|