Postanowiłem coś wykombinować i poeksperymentować z muzyką elektroniczną w programie FL Studio (moja wersja - 4.0) i ostatnio wyszło mi takie "cudo":


[Główny link] ----->>>>>>>>>>>>>
Mirror 1 [RapidShare]: http://rapidshare.com/files/29173951/CosmicTravel.rar.html
Mirror 2 [SpeedyShare]: http://www.speedyshare.com/115875340.html
Mirror 3 [ShareBigFile]: http://www.sharebigfile.com/file/158948/CosmicTravel-rar.html
Mirror 4 [FileFactory]: http://www.filefactory.com/file/b4f36d/

Muzyka jaką wykonałem, jest z gatunku Ambient (definicja gatunku) a całość (łącznie z przekonwertowaniem na format MP3) zrobiłem w 5 godzin.
Może to nie jest wyczyn, aczkolwiek jest to mój jeden z pierwszych utworów zrobionych za pomocą tego programu.

Jakość została pogorszona z wiadomych powodów; (w razie czego mam przy sobie kopię w formacie .FLP)

Last Edit @ 3.05.2007 11:26

transfery rzędu 7kB ;p nie mogłeś na jakiegoś speedyshare wrzucić czy coś innego? zassam sobie, jutro posłucham i editne posta.

edit: no przesłuchałem to dzisiaj i muszę przyznać, że nie przypadło mi do gustu. dopiero jak looknąłem tą notkę na wiki to zauważyłem, że rzeczywiście utwór pasuje do gatunku no, ale nie jest źle. próbuj dalej, publikuj.

nie sluchalem bo sie dlugo sciaga, wrzuc na inny host. jezeli bedzie to ladnie wykonany utwor, i naprawde sie nad nim napracowales to... ZACHECAM DO POCHWALENIA SIE TYM UTWORKIEM NA NIKO, PREMIERA NIE W SIERPNIU A W MAJU! Zresztą, look at my sig, please...

P.S. takich uzytkownikow chcemy na niko, jezeli nawet dopiero zaczynaja swoje kroki w muzyce, grafice etc. na niko moga sie nauczyc od innych...

Edit: Utwór podoba mi sie bardzo chociaz zamalo w nim dynamiki, takie cos fajnie by bylo posluchac w Halo 3, wg. mnie idealnie sie do tej gry nadaje. Trzymam za Ciebie kciuki i zapraszam na niko, opublikowac swoj utworek

za ambientem nieprzepadam bo jest za nudny wole dance core hard dane happy hardcore hard trance trance core hause elecktro hause i wszystko powyżej 160bpm ale utworek spoko i zeby tylko tak dalej

Wierzba napisał:
nie sluchalem bo sie dlugo sciaga, wrzuc na inny host

Specjalnie dla takich "marud" , zauploadowałem utworek na 4 inne mirrory.

Wierzba napisał:
P.S. takich uzytkownikow chemy na niko, jezeli nawet dopiero zaczynaja swoje kroki w muzyce, grafice etc. na niko moga sie nauczyc od innych... :nigga:

Raczej nie zamierzam brać się "zawodowo" za tworzenie muzyki elektronicznej, narazie tylko poeksperymentuję.

Szczerze napiszewszy mi się to wogóle nie podoba.

Zupełnie, absolutnie i całkowicie nie mogę zrozumieć tej muzyki. Ani tego utworu, ani już tym bardziej definicji...

o lol ;d pierwszy raz slysze cos takiego... mam nadzieje ze zarazem ostatni ;d

CrayFish napisał:
Zupełnie, absolutnie i całkowicie nie mogę zrozumieć tej muzyki. Ani tego utworu, ani już tym bardziej definicji...

Rzyuka napisał:
o lol ;d pierwszy raz slysze cos takiego... mam nadzieje ze zarazem ostatni ;d

Zamiast spamować i marudzić, to byście mi tu wskazali błędy w akordach (wyjaśnienie pojęcia akord)
A propos:
1. o gustach się nie rozmawia - każdy ma swoje upodobania muzyczne; niektórzy wolą techno, inni metal, a jeszcze inni jazz, czy też muzykę klasyczną.
2. wiedziałem, że publikując swoje 'dzieło' nie można na was liczyć... i niestety jak narazie widzę po odpowiedziach - miałem rację.

Kędzior... przeca ja tak tylko szczerze... to Rzyuka (zresztą jak zwykle) sarkastycznie ja nie marudzę, tylko chciałem wyrazić moją opinię na ten temat... wiesz... ambient jest rodzajem muzyki, który jest rzadko rozumiany... mimo tego, że dużo gatunków rozumiem i niektóre kawałki z większości z nich lubię... od techno (chociaż znowu raczej tylko mniej komercyjnego) poprzez muzykę operową, rap (broń Boże byle nie polski), blues (tutaj znowu polski xD), disco, heavy metal, rock gotycki, groul, punk, aż po reggae i poezję śpiewaną... ale polski h-h i komercyjne techno chociaż rozumiem... a ambientu nie... po prostu ambient jest dla mnie najdziwniejszy ze wszystkich wyżej wymienionych (i paru innych jeszcze)... więc mi nie pisz, że marudzę, bo ambient jest być może jedynym tak dużym gatunkiem, którego ani krztyny nie kapuję... a że nie lubię się zamykać na gatunki muzyczne, może byś mi przybliżył ten gatunek (sądzę, że jeśli w nim tworzysz, znasz "paru" wykonawców)... myślę, że niezrozumienie tej muzyki jest podobne u większości użytkowników, także dawaj coś xD

oj pm rtacja . trudno coś oceniać cos nierozumiejąc tego dlatego chetnie bym zblizył ten gatunek bo to chyba zalicza się do downtempo ??

edit

http://www.di.fm/edmguide/edmguide.html na tej stronce w zadładce downtempo macie 4-5 rodzaji tego gatunku. Według mnie jest to taka muzyka relaksująca i kędziorskie dzieło nie odbiega za bardzo od gatunku ; )

OMG to jest chore! 30 podgatunków Downtempo? wtf? teraz niech mi ktoś powie, który dokładnie gatunek reprezentuje Kędzior xD
PS. może jest taki guide do rocka? :O

sarkastycznie? sprawdz w slowniku definicje tego slowa ;d

przesłuchałem i jakoś tak mnie nie zachwyciło. po prostu to nie moja muzyka :C

Rzyuka napisał:
sarkastycznie? sprawdz w slowniku definicje tego slowa ;d

sarkazm - złośliwa ironia, drwina lub szyderstwo
definicja by PWN... i dokładnie to miałem na myśli :)

drwina lub szyderstwo? pierwsze slysze ;d a ja ci po raz kolejny wpajam do glowy ze moj post przy odpowiedniej interpretacji wyraza dokladnie taka sama opinie co twoj

imo. to musi być strasznie dziwna interpretacja. ;o

w kazdym badz razie odpowiednia. z jego postu mozna wyciagnac wniosek mowiacy o tym ze nie podoba mu sie ten kawalek, z mojego rowniez, wiec czy takie odbieranie mojej wypowiedzi jest nadwyraz urozmaicone?

Jest to nad wyraz przyziemna interpretacja Panie Rzyuka. Ja nie mogę pojąć sensu i zrozumieć uczuć przekazywanych poprzez tę muzykę, co nie oznacza, że mi się ona nie podoba.
Weźmy za przykład Westlife... Ten rodzaj muzyki rozumiem, jednak nie przepadam za stylem i sposobem wyrażania uczuć, jaki oni sobą reprezentują.
Tak więc wyciągnąwszy konkluzję z mojej powyższej wypowiedzi (robię to specjalnie dla Pana, jako że sądząc po braku wykonania tej czynności w odniesieniu do mojej poprzedniej wypowiedzi, wątpię w możliwość, aby udało się to Panu tym razem) jeśli rozumiem dany typ muzyki, jestem w stanie go ocenić, jeśli jednak sytuacja jest odwrotna, nie mogę służyć jakąkolwiek pomocą w tej kwestii.
Jednak nie chcąc pozostawiać tej sprawy w tym stanie, zdecydowałem zapoznać się z tym rodzajem muzyki aby poszerzyć swoje muzyczne horyzonty, jak również postarać się pomóc autorowi tego tematu (w taką możliwość jednak wątpię, jako że aby poznać ten rodzaj muzyki powinienem spędzić nad nim sporo czasu, gdyż musiałbym zrozumieć coś, co jak na razie jest dla mnie nie pojęte).
PS. Zawsze można tak jak Pan odrzucić to czego nie jest się w stanie w danym momencie pojąć, jednak mało sprawiedliwe jest wtedy tego ocenianie.

wracajmy do tematy

ja niestety nie moge tego obiektywnie ocenic, bo po prostu nie slucham tego typu muzyki. proponuje sprobowac stworzyc jakas produkcje w bardziej znanym kierunku muzyki.

djlink, wydaje mi sie ze on celowo postanowil stworzyc cos w obrebie tego stylu muzycznego, aby nie byc stereotypem ;d

piotr, skoro sam przewidujesz ze nie uda ci sie pojac co ta muzyka ze soba niesie, to po co probowac?;d moze i odrzucam ten gatunek muzyczny, ale spowodowane jest to moim brakiem jakiegokolwiek wyrazu sympatii w strone tejze muzyki. coz wiec poczac w takiej sytuacji, jesli sluchanie takich wlasnie "relaksujacych dzwiekow" nie sprawia mi najmniejszej satysfakcji? po co poszerzac swoje horyzonty skoro nie bedzie to mialo na mnie zadnego wplywu? bo przeciez nie bede sie zmuszal do sluchania czegos, co nie potrafi wzbudzic we mnie zaciekawienia, a wrecz przeciwnie - sprawia ze chce najszybciej jak to tylko mozliwe pozbyc sie ze swych uszu tych dobijajacych, w moim przypadku, dzwiekow?

i jeszcze jedno: kiedys wytknales mi blad w mojej pisowni (sam wiesz jaki). zgodnie z zasadami ortografii, fraze "na razie" pisze sie oddzielnie ;d

Dziękuję Ci Panie Rzyuka, że byłeś na tyle uprzejmy, aby zwrócić mi uwagę na ten błąd. Skoro już oboje wytłumaczyliśmy sobie swoje punkty widzenia (poza tym, że nie napisałem iż przewiduję, że nie uda mi się pojąć tej muzyki, lecz że nie uda mi się pomóc autorowi) można wyciągnąć wniosek mówiący o tym, że (:)) nasze pierwsze posty nie wyrażają dokładnie takiej samej opinii, jak napisał Pan wcześniej.
PS. Kędzior do boju! xD (żeby nie było offtop ;p)

nie zdolasz pomoc autorowi poniewaz nie jestes w stanie pojac tej muzyki... przynajmniej tyle rozumiem z tego fragmentu:

Cytat:
jak również postarać się pomóc autorowi tego tematu (w taką możliwość jednak wątpię, jako że aby poznać ten rodzaj muzyki powinienem spędzić nad nim sporo czasu, gdyż musiałbym zrozumieć coś, co jak na razie jest dla mnie nie pojęte)

watpisz w taka mozliwosc bo nie znasz tego rodzaju muzyki i musialbys (lecz nie musisz) zrozumiec cos co w tej chwili jest niezrozumiale. tak wiec krotko mowiac: z gory sadzisz ze nie pomozesz autorowi bo nie pojmujesz czegos co jest niezbedne do pomocy jemu.

zanadto rozpisalem sie o czyms malo istotnym. przechodzac do naszego glownego sporu, smiem przyznac ci czesciowa racje. faktycznie, nie wyrazaja DOKLADNIE takiej samej opinii, aczkolwiek nasze poglady opisane w pierwszych postach za bardzo od siebie nie odbiegaja ;d

ale muza... nerwicy można dostać... ale doceniam chęci i wysiłek...

Aż mi się Delirium Cordia przypomniało : O
Szczerze mówiąc - nie gustuję w tego typu muzyce, ale widzę jej szerokie zastosowanie - Na prawdę (P*ssy version: naprawdę) coś by można z tym zrobić.