Piszcie ,co myślicie o "pierwszej" czesci GTA
Pierwszy raz zagrałam w GTA na Playstation i odrazu się zakochałam w TEJ grze ^^
Pamiętam,jak powdziwiałam tą grafe,a dziś wrecz wyśmiewam(nie,nie GTA ,tylko tamtą grafe;) )
Hyhy,może chłopcy się rozpiszą teraz ? ;> ^^
No więc... Najpierw grając w części 3D, przechodząc na klasyki, chyba nie można być zachwyconym grą. Chociaż myślę, że 'jak na tamte czasy' gra jest udana. Wiele w jedyneczke nie grałem, bo nie ma w co. Bez urazy, wielcy fani klasyków.
Ja najpierw zacząłem grać w GTA:VC, potem w GTA:III, potem kilka minut pograłem w jedynkę i jednak po 3D nie przypadło mi to do gustu. Jakbym grał najpierw w GTA I, to bym pewnie mówił inaczej, a tak...
dołączył: 09.07.2005
posty: 304
rp: 8322 skąd: England
GTA1 wymiata... bardzo lubię jedyneczkę jednak po jakimś czasie widzi się różnicę technologiczną... przez co już w GTA2 łatwiej "wytrwać"... przynajmniej takie moje odczucia. London jest zdecydowanie lepszy (szkoda tylko, że zbyt dużo łatwiejszy :/) ale tak czy inaczej napewno jest w co grać :)
EDIT
Maysta -> ja najpierw grałem z pół godziny w GTA1 u brata ciotecznego (nie miałem wtedy jeszcze PC-ta ;p) potem wyszła dwójka i to właśnie w nią już "normalnie grałem"
dołączył: 06.07.2006
posty: 341
rp: 14079 skąd: prawie Białoruś
No to ja też w jedynka grałem u brata Kiedy już miałem swojego kompa dwójka była niezla jazdą. A kiedy mój kumpel przyniósł mi kody ale była zabawa.
GTA Londyn było takie sobie ze względu na inny ruch uliczny więc z początku ( i z wieku) nie przypadło mi do gustu.
Era GTA3 była niezwykłym doświadczeniem z podstawowym pytaniem "czy gra pójdzie na moim szrocie"
Bez problemów.
Reszta to już znane doswiadczenia z VC i SA u każdego.
dołączył: 22.10.2005
posty: 163
rp: 14369 skąd: Nowy Sącz
GTA1 zapoczątkowało moją pasję - pamiętam jak podziwiałem, że można ustawić kilkanaście samochodów i wszystkie zdetonować... (zresztą moja ulubione zajęcie w gta1 do dziś). Heh - to były czasy - jak wczasy, albo jak adidasy :P
dołączył: 03.06.2005
posty: 1413
rp: 10758 skąd: Nowy Sącz
ja do tej pory grywam w ta 1 tego się niezapomina takich kultowych gier. Ja pierwszy raz w gta 1 grałem u kumpla nawet niewiedziałem jaksię nazywa ta gra ale rozrube cząłgiem zrobiłem ;)
Hmm...opinie różne. Dziś co prawda już w "Jedyneczke" nie gram,bo nie mam czasu (pieprzona buda),ale jak mam wiecej czasu,to każde GTA po kolei włączam ^^ Pozdro
Gdy wyszła jedynka nie miałem jeszcze kompa. Dlatego grało się w szkole. Z dwójką tak samo. No ale jak wyszła trójka to już pograłem u siebie ;)
Ogólnie jak dla mnie na tamte czasy gta1 było taką gra że ciągnęło mnie do szkoły jak nigdy
Pamiętam jak grałem u mojej siostry znajomego na PC w jedyneczkę Bardzo mi się spodobała ;P Później kupiłem sobie PS one i słyszałem że GTA 1 jest również dostępna na tą platformę. Jednak nie pamiętałem nazwy. Dostałem od kumpla jakąś grę. Patrzę, a tam GTA (!) tyle, że GTA 2...
Tak więc: wychowałem się na GTA2 i kiedyś natrafiłem na "jednynkę" u mojego kumpla. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to to, że po ulicach jeździły motory Po drugie, całość była po polskiemu :P Po trzecie, grałem tylko godzinkę A po czwarte, naprawdę wole te starsze GTA, bo czuję do nich sentyment. Chociaż nie jestem jeszcze taki stary, to naprawdę grając w "dwójeczkę" czuję się o wieeele młodszy To jest moje całe dzieciństwo Bez GTA nie ma życia, prawdziwego życia :D
P.S. GTA London grałem tylko na szkolnych kompach :D