Cytat:
* Akcja gry dzieje się 12 lat po wydarzeniach w drugiej części
* Max jest wyraźnie starszy, bardziej brutalny i zmęczony swoim nędznym życiem
* Po opuszczeniu NYPD nasz bohater dorywczo pracował jako ochroniarz, kiedy w końcu postanawia zostać prywatnym ochroniarzem bogatej brazylijskiej rodziny z Sao Paulo
* Max nie zaznaje spokoju w Brazylii i także tam dopadają go kłopoty, przez co wchodzi do brutalnego, podziemnego świata Sao Paulo
* Gra będzie zawierać znane elementy z poprzednich części, takie jak bullet-time, ogromny arsenał posiadanej broni i niebywale rozbudowaną i wciągającą fabułę
* Gra będzie działać na autorskim silniku graficznym RAGE oraz będzie korzystać z technologii Natural Motion (Euphoria), by dostarczyć graczom ciekawych doznań
* Zostaną wprowadzone także nowe elementy rozgrywki, takie jak walka wręcz i system chowania się za osłonami

Screen 1
Screen 2
Screen 3
Screen 4
Screen 5
Screen 6

Co o tym myślicie? Jak dla mnie zero klimatu poprzednich części, padający śnieg w brudnym NY to było to. Chociaż zdjęcie numer 4 klimatyczne

i zaczeni sie marudzenie. mi tam sie podoba i czekam na max payne 3

Ja też mam już $$ odłożoną i tylko czekam na preorder albo coś takiego. Rockstar nie ***dzieli takiej gry - nie ma co się bać.

Czytałem wiele opinii "fanów", którzy mówią, że ta gra nie bedzie już miała tego klimatu, że Max tylko ciężki i mroczny może być. Ależ skąd! Ta gra też będzie miała klimat, tylko inny Jak już MP3 w końcu wyjdzie to i tak wszyscy zainteresowani sobie zagrają i podejrzewam, że nagle conajmniej 80% sceptyków się "nawróci", i nowy Max nagle stanie się boski. Ehh... Ludzie.

Więcej o Max Payne 3 zawsze na R98! :)

I ja się zgadzam. Rockstar jeszcze chyba nie spieprzyło żadnej gry, więc i Max będzie na odpowiednim poziomie. Czekam z niecierpliwością! :)

Cytat:
* Po opuszczeniu NYPD nasz bohater dorywczo pracował jako ochroniarz, kiedy w końcu postanawia zostać prywatnym ochroniarzem bogatej brazylijskiej rodziny z Sao Paulo

Zapachniało mi filmem "Man on Fire" z Denzelem Washingtonem. Tego tematu w grach jeszcze nie było. Kocham takie wiadomości. Mniam!

Ja nie mowie ze gra jest do de, mowie ze inny klimat ma i sam ja mam zamiar kupic.

Obawiam się, że to już po prostu nie będzie Max Payne.

Ja tez, to bedzie max payne 3 :p

Nie ***l eagle. Nie czaję tych, którzy płaczą, że to już nie będzie to. No i dobrze, że nie będzie, po co?! I beczą, że nie będzie klimatu. ***a, klimatu nie tworzą ciągle te same powtarzane oklepane elementy. A gra zmiażdży ryja i wtedy będzie im głupio. Nie myślałem, że gracze to taka głupia grupa społeczna, która boi się nowości i zapiera się przed innowacjami rękami i nogami. Pewnie, najlepiej dostać trzeci raz to samo. A płaczą na odgrzewane kotlety dopiero wtedy gdy tytuł albo przynajmniej jego część będzie się powtarzała. Cały GameCorner płacze, a wydawali się być w porządku.

Masz rację..

Jee, teraz się podnosi głos filozofów mieszający z błotem każdego, kto ma sentyment do poprzednich części i wolałby, żeby nie miały miejsca aż takie zmiany w tonacji..

Imho to jak na razie wygląda to trochę jak Uncharted. Sam na pewno kupię, ale dużo bardziej mi pasował klimat NY.

Po pierwsze: nie filozofów; po drugie: nie sentyment tylko przyzwyczajenie. I nie wyolbrzymiaj.

Klimat NY bardziej mi się podobał, ale jak R* się postara (a na pewno tak będzie) to może być naprawdę niezła zabawa. Jedynie mam nadzieję, że gra starczy przynajmniej na 10 godzin, bo MP2 przeszedłem gdzieś w 7-8 godzin, a to troszkę za mało.

Zapowiada się kolejna, bardzo dobra gra od R*. Czekam z niecierpliwością na premierę.

Tak jak mówiłem - gra będzie ekstra bo Rockstar nie wypuszcza bubli. To jest odważny krok z ich strony tak radykalnie zmieniając klimat, ale wydaje mi się, że będzie OK. Oby tylko Max miał ten sam zabójczy głos :)

No tak się akurat składa, że Max Payne nie będzie miał tego samego głosu, może być co najwyżej równie zabójczy, ale już nie taki sam.

Patryk, moimi oczyma cały rynek gier komputerowych opiera się na prostych, oklepanych wzorcach. Może niektóre gry różnią się delikatnie fabułą, niektóre nie posiadają jej w ogóle. Ale na tym mniej więcej to polega.
Lecz gdy pojawia się produkt niszczący pozostałe fabułą, klimatem oraz grywalnością - staje się produktem kultowym, obowiązkową pozycją dla każdego gracza.
Niektórzy postrzegają te produkty, gry komputerowe, jako sztukę. I imo poniekąd mają rację.
Uważam, że Max spełnił już swe zadanie.
Nie wymagam ani od Remedy, ani od Rockstara trzeciej części 'wesołych przygód Maksia'. Nie chcę ani tego, żeby dali znów tą samą grę, ani żeby odgrzewali kotlety.
Obawiam się, że to trochę tak jakby ktoś chciał nakręcić kontynuację Ojca Chrzestnego z jakimś gangsta obwiesiem w roli głównej.
Jakby jakiś DjTechnował spartaczył robotę Mozarta wypuszczając shitowe remixy.
Jakby Jaś Fasola zaczął poprawiać obrazy uzdolnionych malarzy.
Max to gra kultowa, wręcz przełomowa.
I dlatego niektórzy gracze obawiają się, że to arcydzieło zostanie w pewien sposób 'zbeszczeszczone'.
Może przesadzam, może i zbytnio sram ogniem, ale powtórzę:
To nie będzie Max Payne.

Patryk napisał:
Po pierwsze: nie filozofów; po drugie: nie sentyment tylko przyzwyczajenie. I nie wyolbrzymiaj.

Right. Ja nie jestem jakimś wielkim fanem przygód Payne'a - bez bicia przyznaję się, że jestem dopiero w trakcie nadrabiania tych zaległości. Mówię tylko, że nie lubię, gdy ktoś osądza grę pół roku przed premierą, obejrzawszy kilka screenów. Postawmy sprawę jasno: Max Payne 3 będzie INNY, ale nie znaczy to, że będzie lepszy czy gorszy.

Patryk napisał:
Po pierwsze: nie filozofów; po drugie: nie sentyment tylko przyzwyczajenie. I nie wyolbrzymiaj.

Ok, 'głos wszystkowiedzących stawiających się ponad innymi'. Brzmi lepiej? Nie? Nie musi, obaj wiemy o co chodzi : )

I to nie ja tu szufladkuję każdego, komu się nie podoba nowe podejście do Maksa jako człowieka wymagającego jedynie ciągłego odgrzewania kotletów ; ) A że wyolbrzymiam.. Któż tego nie robi? W końcu najlepsza metoda podkreślenia sensu swojej wypowiedzi.

Pytanie się rodzi: skoro niektórzy płaczą, że akcja nie toczy się już w NYC TAK JAK ZWYKLE, to dlaczego płaczą, że max wygląda jak każdy inny bohater gdy czyli TAK JAK ZWYKLE. Sorry, ale niektórzy sami sobie zaprzeczają, wypowiadają się tylko na różne tematy.

Ta gra będzie wyśmienita i nie ma co dyskutować.
Nie ten sam Max? A co to? Ludzie się nie zmieniają? Każdy z upływem czasu wygląda inaczej. I jak na razie tyle wiemy o bohaterze - będzie łysy - ojej.
Miejsce? Bardzo dobrze, że to Sao Paulo. Co to? Każda gra musi być osadzona w USA? Ja już rzygam USA.
Klimat? Wiemy tyle, że gra będzie się toczyć w dzień, ale na pewno nie tylko. Na 100% nie zabraknie psychodelicznych akcentów a'la poprzednie części.

Celowy zabieg Rockstara, wywołać szok. Elegancka polityka - fani przecież i tak zagrają, a przeciwnicy i obojętni serii kupią z ciekawości - przecież cały internet huczy, że to już nie ten sam Max.

Jako, wiadomo że ludzie się starzeją ale to jest gra.
Chociaż może niektóry woleli by maxa jako larę croft która ma już ze 40 lat (dobrze prawie) a wygląda jak dwudziestolatka.

Ja po przejściu MP2 liczyłem że w MP3, max będzie jeszcze młodo wyglądać a dopiero w MP4 mogli go postarzeć.

Zauważyłem że w tej generacji gier, lubią postarzać bohaterów.

Akcja będzie toczyć się m.in. za dnia - więc nie tylko za dnia. W MP3, tak jak w każdej nowej grze od R*, zegar będzie miał 24h, czyli zarówno dzień, jak i noc.

@sdr: Czyli tak jak myślałem.

@pips: Co z tego, że gra? Film to też nie rzeczywistość, a czasami nie poznajemy bohatera po kolejnych częściach, niekiedy nawet na przestrzeni jednego filmu.

Dwa zdania:
Brus?
I czy będzie Mona Sex?