Max_Payne napisał: himmler tak, to było dobre i troche nawiązujące do realistycznej polskiej reklamy radiowej kiedy to żona dzwoni do radia by przypomnieć mężowi by kupił jakiś tam środek na prostate. : O
ze co, prosze? ona dzwonila bo miala (jak to pieknie ujela) "problemy z rodzina". pewno chodzilo o toni'ego, pamiec juz nieco zawodzi. ^_- skad ci sie wziela prostata?
Wierzba napisał: single player:
- dobra AI na miare Crysisa
- rozbudowane i interaktywne więzienie
- nieliniowa fabuła
- sami wymyslamy plan ucieczki (interaktywnosć)
multi player:
- albo AI, albo tworcy gry sterowali by straznikami
- minimum 40 osób
- zdobywanie info i współpraca z innymi graczami
- możliwość zranienia, zabicia... innego gracza (respawn) ale groziło by to banem np. 2 dniowego nie wychodzenia z celi
zeby gra w multi i singu byla nieliniowa i interaktywna
To jeden z niewielu sensownych postów w tym temacie. Tylko to dwudniowe nie wychodzenie z celi to imo głupi pomysł.
Sixaxis napisał: Nikt nie Zadaje pytania, więc ja zadam.
Co się stało z Vincenzo?
Vincenzo Cilli po sporym okresie czasu odkąd Toni Cipriani przerwał wykonywanie zleceń dla niego dzwoni do Antonia i prosi go o wybaczenie i spotkanie na jednym z tankowców w Portland. Na miejscu okazuje się, że to pułapka i Lucky nasłał na ciebie psychopatów z piłami mechanicznymi w ręku w celu zamordowania cię. Niestety Mr. Cipriani daje sobie z nimi radę i wykańcza Cilli'ego.
Żeby się zamieniło w ścigałkę? Gdyby w czasie misji, gdzie zadaniem jest wyścig się automatycznie włączał lub poza takowymi misjami można byłoby go włączyć/wyłączyć w dowolnym momencie, to w sumie niezły pomysł.
W każdej części bawiło mnie coś innego.
W GTA 3 bawiło mnie mocno radio Chatterbox FM.
W GTA: Vice City do łez doprowadzał mnie Ken Rosenberg oraz momentami Ricardo Diaz.
W GTA: San Andreas mistrzem ułomności było jednak trio Kent Paul, Maccer & The Truth.
A w LCS... ta część mnie jakoś nie bawiła, ale Maria niezła była.
To, że jest produkowany długo (jeśli naprawdę jest), to oznacza, że twórca chce go dopracować. Zespół nagrywający album też nagrywa długo, bo chce go dopieścić. Nie poganiajcie, to na pewno będzie dobrze.
Trójkę uważam za najlepszą odsłonę GTA, ponieważ była przełomem w całej serii (graficznym)... i nie tylko. Świetny klimat, fabuła. I to słodkie milczenie Claude'a.
Obecnie forum przegląda 222 gości oraz 0 z 6677 zarejestrowanych użytkowników Razem: 222 · Najwięcej (1845): 21.08.2015
Napisano 25244 (+9697) postów w 1849 tematach z 114 ankietami