Właśnie Rzyuka, tu wychodzi twoja niewiedza, bo korzystasz z wikipedii, patrzysz co piszą o motocyklach, a sam na nim nie jeździsz. Możesz się wypowiadać o garnkach, jeśli jesteś garncarzem. Jeśli nim nie jesteś twoja opinia jest warta tyle co zeszłoroczny śnieg. Dlatego wiedz że istnieje rozbieżność między motocyklistami a idiotami na motocyklach. Ci drudzy nie potrafią jeździć, w przeciwnieństwie do tych pierwszych.
jant napisał: Możesz się wypowiadać o garnkach, jeśli jesteś garncarzem. Jeśli nim nie jesteś twoja opinia jest warta tyle co zeszłoroczny śnieg.
Wobec tego Ty nie wypowiadaj się o samochodach skoro nimi nie jeździsz.
Cytat: Dlatego wiedz że istnieje rozbieżność między motocyklistami a ***ami na motocyklach. Ci drudzy nie potrafią jeździć, w przeciwnieństwie do tych pierwszych.
Tu mnie rozje*bałeś. Przecież to jasne że MOTOCYKLISTA to osoba jeżdżąca na motocyklu, więc nie pisz tutaj że ci co "jeżdżą inaczej" nimi nie są.
Dla przykładu - złodziej też jest obywatelem miasta, nawet jeśli kradnie. To samo jeśli chodzi o motocyklistów.
wikipedii uzylem okazyjnie bo gdybym sam sformulowal jakas definicje motocyklistow to bys sie czepial. motocyklista to motocyklista i tyle. sa lepsi i gorsi ale odnosi sie do nich to samo miano.
to nie tylko sterotyp. taka sobie wykreowali opinie. np kiedys byl wypadek kolo szkoly nr 15 w moim miescie. motocyklista-szaleniec (;d) wjechal w nadjezdzajacy z naprzeciwka samochod. zbyt wiele z niego nie zostalo, jedynie porozrzucane wokol szczatki ciala i ciuchow.
Kedzior napisał: Doskonały temat do nabijania :X
Może byście tak konkrety naszemu kothkowi podali?
Nie wiem czemu, przeczytałem "pedali" DDDDDDDDDDDDDD:
No cóż - Passaciwo. Jak są pieniadze, to loth powinien postawic na ergonomię i gabaryty. Ale i tak zanim w ogóle kupi się jakikolwiek samochód, czeba nauczyć się jeździć. Jeśli tego nie ma to o samochodzie nie ma mowy. Dlatego lothronik - nie siedz na forum, tylko się zapisz gdzieś >:>
Nie. Po prostu po motocykliscie nic nie zostaje po takim wypadku, więc się o tym nie mowi ;o Zostaje tylko kłębek blach, ktory nawet motoru nie przypomina.
Więc mówi się na coś takiego "tajemniczy kłębek stali i gumy na drodze"
dołączył: 06.07.2006
posty: 341
rp: 14079 skąd: prawie Białoruś
Wasza dyskusja nie ma już sensu. Gdzieś na 2 stronie przestałem czytać Wasze napierdalanie w quote.
Wracając do tematu to powiem to co powiedział esk. Nie warto inwestować tyle w pierwszy samochód. Nie obraź się ale będziesz świeżakiem z ciężką nogą, który albo narobi biedy innym albo porysuje sobie autko.
Ale jak już mam doradzić to również się powtórzę i powiem o Golfie.
Jant masz motor ? rzyuka masz samochód ? Skończcie swoje waśnie.
przypuszczam ze jant, jako zapalony fan motocykli rowniez ma swoja maszyne. mi niestety na posiadanie wlasnej furki nie pozwala wiek. ale co to ma do rzeczy?;dddd