Niefajnie, bo wtedy zamkneloby to mozliwosci zartowania z przeszlosci bohatera, jego odzywek, jego stylu itd. Chodzilibysmy jakims mixem claude'a i toniego w zielonej peruce. Climat -
dołączył: 06.07.2006
posty: 341
rp: 14079 skąd: prawie Białoruś
Żyłkaa napisał: ja na obliviona mam za slabego kompa :(
to teraz kazdy niech sie pochwali czy oblivion u niego poszedl.....
Gra musi mieć smaczek główna postać powinna być:
albo agresywna do innych albo kimś kto odwala brudna robote i nie ma odwagi sie postawic, wtedy wiadomo ze koncowa fabula gry to bedzie odegranie sie na kims tak bylo w przypadku SA, a i w GTA3 też bo przeciez nasz niemowa zabil Cataline, a chyba dobrze wszyscy wiemy jaka ona byla.
dołączył: 09.07.2005
posty: 304
rp: 8322 skąd: England
Zylkaa -> nie, jego ojciec, bo bohater Driver'a zostal... zabity w GTA3 ;p chyba ze zrobi tajemniczy powrot w GTA4 :O cos a'la Toreno tylko troche pozniej xD
dołączył: 26.02.2007
posty: 67
rp: 5557 skąd: Kraków
Tak jak mówiłem - fabuła w GTA3 wymiata , szkoda że Claude nic nie mówi i nie mieliśmy żadnych informacji na jego temat , dopiero w SA się dowiedzieliśmy jak się zwie - mam tylko taką nadzieję , że Claude ukaże się w nowej części GTA i powie chociaż jedno słowo...
dołączył: 26.02.2007
posty: 67
rp: 5557 skąd: Kraków
Grając w Drivera znalazłem pewne biuro do złudzenia podobne te z GTA VC gdzie urzędował Ken , to właśnie zapłata od twórców Drivera dla Rockstar za umieszczenie w GTA3 policjanta o imieniu Tanner , który w dodatku brał łapówy , a przecież postać główna Drivera tak samo się zwała :D
A w Driv3rze był jakiś koleś o imieniu Tommy jakiś tam, nazwisko miał podobne do Vercettiego i miał takie coś, żeby się nie zatopić na rękach (nie pamiętam jak to się zwało).
Osobiście moje ulubione postacie to Vercetti oraz Vic. Ten pierwszy to facet (bądź też skupisko pikseli) z wielkimi jajami a Vance to facet z krwi i kości który wcale nie miał zamiaru zabijania ludiz