Może i handling pojazdów w IV był lepszy, ale nie liczyłbym na to, że teraz Rockstar pod naciskiem fanów będzie coś zmieniać. Wymagałoby to za dużo pracy i przy okazji mogliby coś popsuć :P
Takie petycje nie mają większego sensu. Tak samo w kwestii petycji o wersję PC gry. GTA V wyjdzie na blaszaki, bo R* ma to w planach, a nie dlatego, że fani zebrali ileś tam milionów podpisów. Ale organizatorzy akcji oczywiście za pół roku odtrąbią sukces. Więcej sensu by to miało, gdyby domagali się równoczesnej premiery na PC i konsole. No, ale tak się już nie stanie
Ja im dłużej gram w V, tym lepiej mnie się steruje. Sterowanie na padzie z początku jest trudne, ale po kilku godzinach człowiek przywyknie. Ja bym nic nie zmieniał, dobrze jest jak jest.
dołączył: 07.08.2007
posty: 39
rp: 11216 skąd: Warszawa
Mi się za to wydaje że model jazdy został specjalnie okrojony (uproszczony) by gra działała płynnie.
Mimo że jeszcze nie przyzwyczaiłem się do fizyki (motocykli w tej grze 'NIE MA") to petycja raczej nic nie da.
dołączył: 22.02.2007
posty: 316
rp: 20840 skąd: Vice City
adin napisał: Mi się za to wydaje że model jazdy został specjalnie okrojony (uproszczony) by gra działała płynnie.
Mimo że jeszcze nie przyzwyczaiłem się do fizyki (motocykli w tej grze 'NIE MA") to petycja raczej nic nie da.
Model jazdy w V bardziej pasuje do V, model jazdy w IV bardziej pasuje do IV.
Tym bardziej, że im dłużej gram w V, tym mniej uproszczony mi się wydaje ten model jazdy. Jedyne, do czego mogę się faktycznie przyczepić, to jazda na chopperach (Bagger, Hexer i Deamon, którego dopiero ostatnio odkryłem) - jazda na ścigaczach jest już dość wymagająca, gdyż są diabelnie czułe na komendy ; )
Ludzie narzekają na model jazdy z V, bo przyzwyczaili się do tego z IV.
Im dłużej się gra, tym lepszy wydaje się ten nowy. Mi się podoba to, że pierwszy raz w historii GTA doskonale czuje się różnicę w prowadzeniu różnych pojazdów. Jadąc sportowym autem model jazdy będzie bardziej zręcznościowy, ale gdy przesiądziemy się przykładowo do BF Surfera odczujemy jak się buja i wlecze :)
Nie wiem w jakie GTA grałeś, że wcześniej nie czułeś różnicy między prowadzeniem furgonu a Cheetaha ; D
Jedno co mnie męczy w fizyce aut to fakt, że trochę za bardzo przypomina jakieś Saints Row przy uderzeniech. Tak samo dziwnie mi się strzela w samochody. W IV było to perfekcyjne - czuć było, że się w coś walnęło i widać było jak fajnie cały wóż się buja po dostaniu serii z uzi. W V przy zderzeniu dwóch wozów odnoszę często wrażenie, że zderzyły się dwa drewniane klocki, natomiast przy ostrzale czasem wydaje mi się, że te kule się po prostu odbijają : f
dołączył: 22.02.2007
posty: 316
rp: 20840 skąd: Vice City
@up, przecież auta po dostaniu z cięższej broni też potrafią się przesunąć, wczoraj jeszcze furgon z lekami spod apteki trochę się cofnął po dostaniu z serii.
Przecież to jakaś ściema... ;d Co może się nie podobać w fizyce V ?
No, może czasami bohaterzy mogli by się zachowywać jak Assasini, bo nieraz są sparaliżowani, wyglądem którym zabrali wózek inwalidzki.
Skoro już zeszliśmy na fizykę bohaterów to mnie się nie podoba reakcja Euphorii, gdy postać wpakuje się na ścianę albo inną przeszkodę, której nie potrafi przeskoczyć. Dla tych co jeszcze nie grali: odbija się i upada, nieraz dość pokracznie i co najgorsze: bardzo powoli się podnosi. Ja rozumiem, że realizm itd, ale... ehh. Mam nadzieję, że poprawią to na PC
dołączył: 22.02.2007
posty: 316
rp: 20840 skąd: Vice City
Skoro człowiek wie że nie można z rozbiegu wskoczyć na murek bo to nie działa, to niech człowiek tego nie robi. Trzeba podejść do ściany, jadącego wagonu (tego bez kontenera) i wcisnąć skok na spokojnie bez biegu, wtedy działa za każdym razem. Wątpię że poprawią ten aspekt, dla nich to skończona rzecz.
dołączył: 07.08.2007
posty: 39
rp: 11216 skąd: Warszawa
Pips napisał: Co ma model jazdy do płynności gry?
Ma bo nie trzeba obliczać zachowania budy auta w stosunku do zawieszenia pojazdu, tym bardziej gdy mamy na ekranie ich kilkanaście. Wjedź na krawężnik, przekonasz się że sterujesz kartonowym pudłem.
Powracając do samego modelu. Do prowadzenia aut idzie się przyzwyczaić, (kto grał w nowe NFS będzie miał z górki) a do motocykli? Pany to jest kpina! Model jazdy chyba żywcem wyjęty z Midnight Cluba: LA. Tam się sprawdzał a tu? Nie sądzę...
dołączył: 07.08.2007
posty: 39
rp: 11216 skąd: Warszawa
Lux napisał: A tam pieprzycie, a i tak gracie, aż się Wam uszy trzęsą hehe... to arcade jest, a nie symulator ;)
A mamy inne wyjście? :)
Tak jak napisałem wcześniej, do samochodów, przepraszam pudełek idzie się przyzwyczaić i przymknąć oko. Szkoda tylko że motocyklami przyjemnie jeździ się jedynie z dużymi prędkościami. Przy niższych mam wrażenie że mają 4 koła.
Pips napisał: Skoro człowiek wie że nie można z rozbiegu wskoczyć na murek bo to nie działa, to niech człowiek tego nie robi. Trzeba podejść do ściany, jadącego wagonu (tego bez kontenera) i wcisnąć skok na spokojnie bez biegu, wtedy działa za każdym razem. Wątpię że poprawią ten aspekt, dla nich to skończona rzecz.
Zakładam, że nigdy nie skakałeś w kierunku ściany (na WF-ie or whatever), bo z moich doświadczeń życiowych wynika, że jak człowiek skacze w kierunku ściany, to się od niej odbija żeby nie wyrżnąć twarzą w mur -_- Wiem, że jesteś zakochany w tej grze, ale nie musisz jej aż tak bronić. To samo z przesuwaniem się aut - jasne, przesuwają się. Jak wielkie pudła - zupełnie nie czuć, że strzelamy w samochód..
Moim skromnym zdaniem model jazdy w V jest całkiem spoko. Na początku trochę rzuca nami o ściane taka gruntowna zmiana fizyki prowadzenia, ale po dłuższej chwili zabawy szybko idzie sie przekonać. Szczególnie jazda po autostradzie, wymijanie aut itd. jest bardzo przyjemna, odczucia jak z rasowej gry wyścigowej. jedyne co trochę kole w oczy to momenty kolizji z innymi pojazdami. Dosyć sztucznie to wygląda jak i równie sztucznie brzmi dźwięk przy tym dochodzący z głośników. A już zdecydowanie przegięcie z tym podnoszeniem sie autem z pleców, sterując lewo-prawo. To nie ***a żółw że może się rozbujać. :D:D