dołączył: 25.05.2005
posty: 881
rp: 21709 skąd: Warszawa
proponuje uderzyc napedem kilka razy o biurko... troche mocniej.
w ten sposob naprawilem juz psp (nie dzialal czytnik umd) oraz aparat cyfrowy (obiektyw sie nie wysuwal). wiec moze tobie tez pomoze. ;)
gdybym mial to raczej bym tego nie praktykowal... no coz, poczekam az rodzina w calosci wyjdzie z domu i zaczne "walic" bo jeszcze pomysla ze jakis psychol jestem ;d
dołączył: 06.07.2006
posty: 341
rp: 14079 skąd: prawie Białoruś
Ja stosuje metode UWAGA tj
wrzucam opis na gg ze wyrzucam cos przez okno mojej willi, a po chwili pod chata stoi chmara sępów która czeka na olśnienie z góry (nie gwarantuje powrotu)
rozwalilem calkowicie, szukalem tego pokretla od podkrecania mocy wiazki lasera, niby znalazlem cos co wygladalo na wlasciwe i chcialem to przekrecic ale bylo zaklejone jakims klejem to go rozdrapalem a pokretlo wykrecilem, nastepnie wkrecilem i juz nie dzialalo, teraz jak wkladam plyte to nawet jej nie rozkreca ;d;d no to pech, wiecej nie kupuje napedow lg bo wszyscy mowia ze to szajs, nie mozna ich czyscic alkoholem bo maja plastikowe soczewki itd ;d
lol. lg's good xD mam juz prawie 4 lata dvd-rom i cd-rw z lg i jeszcze nigdy mnie nie zawiodły (no były gorsze dni, ale nie rozkraczyły się na amen ;p). a moze po prostu trafiłem na dobre egzemplarze. to już laser w mojej wieży (też lg xD) prędzej umarł...
@dev: skoro już tak to rozkopał to wątpię żeby ktoś w serwisie podjął się naprawy ;p imo lepiej od razu kupić nowy.
no zanoszenie tego do naprawy nie ma sensu... po prostu kupie nowego, przeciez teraz chodza po 6 dyszek a to nie jest majatek, ale kolejnego, trzeciego juz, lg nie kupie... NIE DAM SIE ;d
edit: mozna juz zamknac temat, mam nowego dvd-roma (samsung ;d) wiec nie ma juz co tutaj pisac...