Whis
|
napisany: 22.09.2013 23:59
|
|
hustler
dołączył: 22.02.2007
posty: 316
rp: 20851 skąd: Vice City
|
Kupiłeś np. przystań mieszącą się na północnej części mapy? Mamy tam akwalung i batyskaf oraz misje, spędzisz na obydwóch rzeczach parę godzin. Gadanie że nie ma co robić jest bez sensu, ja mimo iż na liczniku mam już sporo to wciąż odkrywam nowe rzeczy i zanim wszystko ogarnę to jeszcze pewnie trochę minie.
____________________
|
^ do góry ^
|
|
metzen
|
napisany: 23.09.2013 00:09
|
|
Operacja Panda
dołączył: 09.07.2005
posty: 1245
rp: 17319 skąd: Warschau
|
Tak, kupiłem. Pasjonujące, ale chyba jednak R* stać na więcej niż zmuszanie graczy do siedzenia kilka godzin przy sonarze i szukania znajdziek? oO
Serio, nie nudzę się przy grze, ale nie będę jej fanatycznie bronił jak widzę bardzo dużo [jeszcze] niewykorzystanego potencjału.
____________________
Jant napisał: Całe to kikoo to jakaś farsa.
|
^ do góry ^
|
|
Marcin
|
napisany: 23.09.2013 00:23
|
|
szef.
dołączył: 25.05.2005
posty: 881
rp: 21709 skąd: Warszawa
|
mtz, nie pier.dol.
____________________
|
^ do góry ^
|
|
Whis
|
napisany: 23.09.2013 00:23
|
|
hustler
dołączył: 22.02.2007
posty: 316
rp: 20851 skąd: Vice City
|
Pewnie trochę rzeczy wycięli które pojawią się w DLC, jest tyle ciekawych miejsc w grze a zero misji przy nich. No chyba że mnie jakiś dziwak czy inny cudak w nie zaprowadzi, odnoszę się do miejsca hipisów na pustyni czy też do więzienia, zero misji w tak znaczących miejscach? Skok na kasę w dzisiejszych czasach niestety. Jeszcze pewnie pojawi się jetpack w DLC, odnoszę się do tego co na mount chillad można znaleźć.
____________________
|
^ do góry ^
|
|
metzen
|
napisany: 23.09.2013 00:27
|
|
Operacja Panda
dołączył: 09.07.2005
posty: 1245
rp: 17319 skąd: Warschau
|
Marcin napisał: mtz, nie pier.dol.
Psychofan.
____________________
Jant napisał: Całe to kikoo to jakaś farsa.
|
^ do góry ^
|
|
Marcin
|
napisany: 23.09.2013 00:40
|
|
szef.
dołączył: 25.05.2005
posty: 881
rp: 21709 skąd: Warszawa
|
No bo czepiasz się jakichś głupot kompletnych. Ja żałuję na przykład, że nie ma fryzjera dla psów, bo chciałbym dodać Chopowi kokardkę, brakuje mi także szkoły pływania żabką, szkoda też, że nie ma gry na pianinie.
3/10.
____________________
|
^ do góry ^
|
|
metzen
|
napisany: 23.09.2013 03:56
|
|
Operacja Panda
dołączył: 09.07.2005
posty: 1245
rp: 17319 skąd: Warschau
|
Wow! See, I like how you did that - it was very good, very clever. Almost like a joke, y'know, only it wasn't funny.
Nie czepiam się. Po prostu staram się spojrzeć na grę trzeźwo - po tygodniu mogę już sobie pozwolić na takie szaleństwo i widzę, że gra wcale nie jest tak ogromna i nie oferuje tyle, ile mogłoby się wydawać. Co nie znaczy, że oferuje mało : ) nie obrażajcie się, wiem, że to GTA V i powiedzenie złego słowa o grze budzi wątpliwości na dzielni, ale jak bardzo by mi się podobała, z czystego obowiązku będę mówił o jej brakach ; )
____________________
Jant napisał: Całe to kikoo to jakaś farsa.
|
^ do góry ^
|
|
chaos
|
napisany: 23.09.2013 20:54
|
|
hustler
dołączył: 05.07.2006
posty: 683
rp: 80463
|
Co? Marcin znowu kogoś chce wycinać bo wypowiedział się o grze na trzeźwo? No metzena chyba nie ruszy ;)
Jakoś fajnie to Marcin kiedyś ująłeś - to tylko gra. Ja również odnoszę wrażenie, że zachowujesz się jak jakiś muzek na punkcie islamu, jeszcze nas niedługo powysadzasz, bo coś nam się w grze nie podoba ;)
____________________
chaos
|
^ do góry ^
|
|
unobserved
|
napisany: 23.09.2013 23:49
|
|
Sniper.
dołączył: 21.05.2006
posty: 598
rp: 14252 skąd: ?
|
Ja w sumie też popieram mtz. Bo gra jak dla mnie jest bardzo udana, ale w sumie największe wrażenie robi podczas przechodzenia fabuły. W szczególności - pościgi, wyścigi, ruch uliczny; zwroty akcji itp. - jak najbardziej na propsie. Wszystkie misje są pełne akcji i widać pomysłowe skorzystanie z możliwości silnika fizycznego.
Mimo tego nie wykorzystany potencjał to fakt. Wszystko kręci się wokół LS w 90%. Liczyłem na większą inwestycję w wątki na terenach pozamiejskich, których jest ogrom!
Dlatego jeżeli chodzi o tę kwestię, to San Andreas moim zdaniem wypada lepiej, jak piątka.
____________________
|
^ do góry ^
|
|
Elescir
|
napisany: 24.09.2013 09:50
|
|
gangsta
dołączył: 08.10.2009
posty: 57
rp: 7578 skąd: Nowy Sącz
|
Dla mnie gra jest na bardzo dobrym poziomie. Trochę przypomina San Andreas, nawet podobny model zniszczeń, gdzie elementy po zgięciu odpadają (i lepiej niż w IV – samochody to nie plastelina). Model jazdy jest dobry, w poprzedniej części za bardzo bujało wozami. Jedna rzecz, jaka przeszkadza to celowanie, celownik jest za mały i do tego R2 nie blokuje celu. Brakuje też większych atrakcji, jak w GTA: SA, jak kradzież pojazdów i wstawianie ich na łódź (chyba, że nie dotarłem do odblokowania tego elementu). Mam cichą nadzieję, że kolejna odsłona będzie miała miejsce w dalszej części mapy SA: Las Venturas. Od grafiki nie ma co oczekiwać dużo, w końcu sprzęt jest już starszy (PS3) i do tego jednak jest to konsola a gra jest bardzo rozbudowana. Oby wersja na PC była pod tym względem lepsza… a mam taką nadzieję. Wczoraj moja gra dostała strasznej zawiechy, znikło wszystko, został pojazd, który w końcu się zawiesił. Konsoli nie dało się wyłączyć, tylko poprzez odcięcie jej prądu. ;P
____________________
LIVING LEGEND!
|
^ do góry ^
|
|
Whis
|
napisany: 24.09.2013 11:30
|
|
hustler
dołączył: 22.02.2007
posty: 316
rp: 20851 skąd: Vice City
|
Dext, celownik można powiększyć w opcjach wyświetlania/ekranu, zmień celownik z prostego na złożony. R2 się tylko strzela, L2 namierzasz przeciwników. Fakt, w IV wystarczyło kogoś namierzać za pomocą L2 i za pomocą analoga - lewo/prawo, zmieniało się cel, tutaj to nie działa. Sam gram na "domyślnym GTA", lecz włączając na chwilę sterowanie wspomagające, różnicy nie zauważyłem, tzn. brak tych zmian przeciwników analogiem, powróciłem do domyślnego GTA. Najlepszy patent jaki odkryłem to namierzyć przeciwnika L2, strzelając do niego R2 gdy mamy większą grupę przeciwników to nie przestajemy strzelać i palec wciąż spoczywa na R2 a tylko puszczamy celowanie L2 i zaraz wciskamy, wtedy po zabiciu przeciwnika, celownik automatycznie udaje się do kolejnego a my mamy ciągły ostrzał i już tak nie przeszkadza przeskakiwanie między przeciwnikami jaki był w IV. Kradzieże aut bywają ale dla poszczególnych ludzi, po fabule warto zagłębić się w przeglądarkę i dołączyć do programu epsilon, między innymi dla nich będzie trzeba sprowadzić pięć pojazdów. Ja mówię, że ta gra jest ogromna i zanim zacznie się po niej jechać że coś jest nie tak to wypadało by zrobić 100% w grze lub wbić platynę czy zebrać wszystkie osiągnięcia. Co do tej grafiki to jak dla mnie jest wyjątkowo ładna, gra dostała nawet wygładzanie na poziomie x2aa, porównując IV do V to jest ogromna przepaść, bo GTA powinno się tylko z poprzednikiem porównywać, ta seria nigdy nie grzeszyła ładną grafiką w stosunku do obecnych gier na rynku ale V mimo to łamie ten stary schemat i z nie jednym wielkim tytułem mogła by się spokojnie zmierzyć. Konsola w V mi się jeszcze ani razu nie zawiesiła, jak spotka cię to ponownie to nie odłączaj jej od prądu bo to ostateczność, zwykle wystarczy przytrzymać guzik zasilania aż do usłyszenia sygnału dźwiękowego, wtedy konsole w bezpieczny sposób zrestartuje. Jedyny raz w historii mojego PS3 było tak że konsola tak się ścięła że nie reagowała nawet na guzik włączania, wtedy potraktowałem jej odcięciem poprzez sieć.
____________________
|
^ do góry ^
|
|
unobserved
|
napisany: 24.09.2013 12:27
|
|
Sniper.
dołączył: 21.05.2006
posty: 598
rp: 14252 skąd: ?
|
Aha, to ja też się chciałem jeszcze wypowiedzieć na temat modelu zniszczeń - jest najlepszy z serii. Nie zauważam jakiegoś kroku w tył względem czwórki. Przeciwnie, moim zdaniem jest znacznie lepszy. Po odpowiednich torturach auto można równie zdeformować jak w GTA IV, trzeba tylko trochę bardziej się do tego przyłożyć. Po prostu auta są odporniejsze, może to trochę mniej realistyczne, ale nie trzeba zmieniać wozu 5 razy, żeby np. przejechać z krańca na kraniec tej ogromnej mapy.
I tak jak pisze dext, elementy odpadają, a nie że mamy same wgniecenia. Co więcej, raz zdażyło mi się, że wjechałem z dużą prędkością na zderzenie czołowe przy dużej prędkości z innym autem, któremu w efekcie urwało koło. :)
____________________
|
^ do góry ^
|
|
Elescir
|
napisany: 24.09.2013 12:27
|
|
gangsta
dołączył: 08.10.2009
posty: 57
rp: 7578 skąd: Nowy Sącz
|
Pips napisał: Dext, celownik można powiększyć w opcjach wyświetlania/ekranu, zmień celownik z prostego na złożony. R2 się tylko strzela, L2 namierzasz przeciwników. Fakt, w IV wystarczyło kogoś namierzać za pomocą L2 i za pomocą analoga - lewo/prawo, zmieniało się cel, tutaj to nie działa. Sam gram na "domyślnym GTA", lecz włączając na chwilę sterowanie wspomagające, różnicy nie zauważyłem, tzn. brak tych zmian przeciwników analogiem, powróciłem do domyślnego GTA. Najlepszy patent jaki odkryłem to namierzyć przeciwnika L2, strzelając do niego R2 gdy mamy większą grupę przeciwników to nie przestajemy strzelać i palec wciąż spoczywa na R2 a tylko puszczamy celowanie L2 i zaraz wciskamy, wtedy po zabiciu przeciwnika, celownik automatycznie udaje się do kolejnego a my mamy ciągły ostrzał i już tak nie przeszkadza przeskakiwanie między przeciwnikami jaki był w IV. Kradzieże aut bywają ale dla poszczególnych ludzi, po fabule warto zagłębić się w przeglądarkę i dołączyć do programu epsilon, między innymi dla nich będzie trzeba sprowadzić pięć pojazdów. Ja mówię, że ta gra jest ogromna i zanim zacznie się po niej jechać że coś jest nie tak to wypadało by zrobić 100% w grze lub wbić platynę czy zebrać wszystkie osiągnięcia. Co do tej grafiki to jak dla mnie jest wyjątkowo ładna, gra dostała nawet wygładzanie na poziomie x2aa, porównując IV do V to jest ogromna przepaść, bo GTA powinno się tylko z poprzednikiem porównywać, ta seria nigdy nie grzeszyła ładną grafiką w stosunku do obecnych gier na rynku ale V mimo to łamie ten stary schemat i z nie jednym wielkim tytułem mogła by się spokojnie zmierzyć. Konsola w V mi się jeszcze ani razu nie zawiesiła, jak spotka cię to ponownie to nie odłączaj jej od prądu bo to ostateczność, zwykle wystarczy przytrzymać guzik zasilania aż do usłyszenia sygnału dźwiękowego, wtedy konsole w bezpieczny sposób zrestartuje. Jedyny raz w historii mojego PS3 było tak że konsola tak się ścięła że nie reagowała nawet na guzik włączania, wtedy potraktowałem jej odcięciem poprzez sieć.
Jeżeli chodzi o celowanie, to pomyliły mi się oznaczenia, chodziło mi własnie o L2, ale w sumie już się przyzwyczaiłem bez wspomagania, poza tym chcąc zlaliczyć strzały w głowę, łatwiej mieć swobodny celownik. W przypadku grafiki w IV a tej w V to owszem jest kolosalna różnica, szczególnie to widać na większym TV, mój kuzyn po tym jak zobaczył wizualnie grę jest zachwycony panoramą na miasto w dzień i w nocy. Konsola, niestety to była ostateczność, ponieważ też nie reagowała na nic i trwało to długo. ;)
@unobserved Jedyny problem to blokowanie koła po uderzeniu, ale bez problemu można dojechać na felgach. :P
____________________
LIVING LEGEND!
|
^ do góry ^
|
|
Marcin
|
napisany: 24.09.2013 12:36
|
|
szef.
dołączył: 25.05.2005
posty: 881
rp: 21709 skąd: Warszawa
|
Przepraszam bardzo. Nie chcę nikogo wycinać, ale ja nadal wolę pozostać w stanie nietrzeźwości niż wytrzeźwieć jak metzen i narzekać niczym stara baba.
Po prostu przykro mi się robi, kiedy jeden z drugim mówią, że V jest puste, a tereny pozamiejskie wieją nudą:
Cytat: Im dłużej gram, tym więcej rzeczy mi tak naprawdę brakuje - jasne, fajnie pojeździć, pobawić się, ale w którymś momencie orientujemy się, że nie ma na tej mapie tak dużo do roboty.
V oferuje ogrom możliwości, zdecydowanie najwięcej w serii, a same misje głównego wątku + misje w postaci zadań dla nieznajomych i dziwaków + randomowe mini-misje dają w sumie 40 godzin nieliniowej zabawy!
A do tego dochodzi free-roam, najlepsze znajdźki w serii, wyścigi, szkoła latania, masterowanie wszystkiego na złoto i dodatkowe atrakcje jak tenis, joga, golf, przy których też można się świetnie bawić. Łapać możemy też zbiegów, masakrować wrogów w misjach rampage, wykonywać misje przemytnicze czy skakać na spadochronie do celu z pięknym krajobrazem w tle.
Mam już na liczniku ponad 50 godzin, a jeszcze nawet nie dobiłem do 100%, nie mówiąc o wszystkich singlowych trofeach. Stawiam, że 70 godzin spokojnie pęknie, a przecież zaraz wychodzi potężny tryb multi, który mam nadzieję, że nie zawiedzie oczekiwań. Co więcej, pomimo 50 godzin na karku cały czas odkrywam nowe rzeczy, o których nie miałem pojęcia - znalazłem choćby jakiś anfiteatr w górach czy dowiedziałem się, że w grze jest koktail mołotowa lub bejsbol.
ja nikomu nie odbieram prawa do narzekania lub wymieniana wad, bo owszem, można czepić się tego, że:
- brakuje misji policyjnych, strażaka etc.,
- gra automatycznie przebiera nam postać,
- biznesy rzeczywiście są trochę bez sensu, bo stać nas na nie dopiero wtedy, kiedy mamy już w ch*j kasy, a zysk z nich marny, choć z drugiej strony od czasu do czasu pojawiają się szybkie zadania dodatkowe związane z biznesami,
- nie ma przejmowania terenów gangów,
- mało policji na drogach, a kiedy złapiemy jakąś gwiazdkę na szczycie góry to radiowóz wjeżdża tam w ciągu 30 sekund,
- nie ma fastfoodów, a budki z hot-dogami na molo są nieaktywne, tzn. nie można kupić jedzenia,
- aby zrobić zdjęcie telefonem trzeba być połączonym z internetem,
- prostacka walka wręcz,
- ubogi wybór fryzur.
ale po prostu nienawidzę doszukiwania się na siłę problemów w postaci pustego świata, który jest najdoskonalszy w serii i w sandboksach w ogóle, a trochę ich przeszedłem.
____________________
|
^ do góry ^
|
|
metzen
|
napisany: 24.09.2013 20:05
|
|
Operacja Panda
dołączył: 09.07.2005
posty: 1245
rp: 17319 skąd: Warschau
|
Ok, to inaczej.
Na mapie dzieje się dużo i można dużo znaleźć (ostatnio trafiłem na farmę z marijuaną, którą można okraść - nice!), ale gra popełnia standardowe błędy GTA - najlepszy content ogranicza do fabuły. We free roamie nie wejdziemy do połowy miejsc (szczytem wszystkiego jest bar Tequi-La-La, do którego możemy wejść w misji, ale który jest zamknięty jak go kupimy), nie zorganizujemy fajnego napadu (Banki Fleeca, które można odwiedzić, a które zawsze są po prostu puste - drzwi do sejfu ani drgną?). Odnoszę po prostu wrażenie, że jestem w stanie rypać kwadrans na motorze, znaleźć jakieś fajne miesjce i nic z tego nie mieć. Wchodzenie do budynków zostało ograniczone do minimum - bardzo podobało mi się w IV to, że do wielu zupełnie randomowych pomieszczeń dało się wejść. Dzięki temu LC wydaje mi się do tej pory troszkę bardziej żywe i wiarygodne od LS.
Podkreślę tym samym, że nie uważam V za grę złą - wręcz przeciwnie, jest warta 10/10. Ale widzę po prostu, że ma MASĘ niewykorzystanego potencjału. I zrozumcie proszę, że dużo rzeczy do roboty ogólnie to nie to samo co mapa pełna w miarę równomiernie rozłożonych atrakcji.
____________________
Jant napisał: Całe to kikoo to jakaś farsa.
|
^ do góry ^
|
|
Roger
|
napisany: 26.09.2013 11:46
|
|
asshole
dołączył: 10.12.2005
posty: 621
rp: 73266
|
Marcin, polecam Ci simsy 4.
____________________
Roger
|
^ do góry ^
|
|
|