metzen
|
napisany: 13.07.2008 01:48
|
|
Operacja Panda
dołączył: 09.07.2005
posty: 1245
rp: 17319 skąd: Warschau
|
Zważywszy, że są wakacje, a ja znajduję się w Warszawie, z dala od mojej "bazy operacyjnej", postanowiłem wieczorami pograć na PSP i ponownie przejść Vice City Stories.
Wykonując misję High Wire - mistrzostwo świata pod względem "męczysz się 15 minut, a na końcu przypadkiem coś Ci nie wyjdzie i mission failed - pomęcz się kolejnych 15, co Ci szkodzi.. - pomyślałem sobie o tych wszystkich misjach, które doprowadzały mnie do białej gorączki w całej serii...
(Uwaga - mówię tylko o serii 3D. Doceniam wkład 2D w tworzenie historii, ale nie oszukujmy się - GTA nabrało właściwego sobie kształtu dopiero od uniwersum III.)
GTA nie jest serią gier trudnych. Ale w zasadzie każda odsłona miała kilka motywów, które wielu doprowadziły do łez...
III
Tu ciezko mi sie wypowiedzieć.. Wprawdzie były misje, które trochę mnie podenerwowały, ale jakoś żadna nie sprawiła, że rwałem sobie włosy z głowy. Przejdę jeszcze raz (co w sumie zacząłem na pocz. maja) i się wypowiem.
VC
The Driver dla Malibu - kiedyś to była dla mnie misja nie-do-przejścia. Sentinel vs Sabre Turbo + mtz nie potrafiący prowadzić... Trochę mi zajęło opanowanie tego wszystkiego.
Dildo Dodo dla Studia Filmowego - byłem absolutnym antytalentem w kwestii pilotowania latajek...
Nic dziwnego więc, że problemy miałem i z Demolition Man dla Avery'ego. W końcu dałem radę opanować to wszystko. Całe szczęście.
SA
Misje dla Cataliny. Z początku - koszmar. Później - czysta przyjemność.
Learning to fly dla Toreno - Pierwszy raz, kiedy zagłodziłem CJ'a prawie. Spędziłem bardzo dużo czasu ucząc się latać. Ale nauczyłem. Połamałem przy tym trochę ołówków. Ale umiem latać w GTA San Andreas. Jestem z siebie dumny ; d
LCS
Booby Prize dla Marii - Powiedzcie człowiekowi, który pierwszy raz gra na własnej konsoli, a kontakt z padem miał BARDZO przelotny jak do tej pory, że ma wygrać wyścig na motorach. Posługując się analogiem, R, X i kwadratem.
VCS
Unfriendly Competition dla Mendezów - chyba najcięższa strzelanina w GTA ogólnie. Do tego.. z kobietami.
High Wire dla Mendezów - Latanie helikopterem i przejmowanie kontenerów z koką - luz maria. Latanie między budynkami i gonienie atakowanego samochodu celem uratowania go - niefajne : (
IV
The Snow Storm dla Elizabety - har har. Strzelaj się z gangsterami, z policją po czym uciekaj rozpadającym się bobcatem. Kto zna mechanizmy IV wie, że policja potrafi być upierdliwa, a bobcat nie należy do najwygodniejszych w prowadzeniu fur.
Smackdown dla Derricka - bezsensowne mieszanie się w strzelaninę z policją. Misja sama w sobie ciekawa, ale lepiej dobrze do niej podejść.
To te misje, które najbardziej mi w pamięć zapadły. Było trochę innych, dość ciężkich, ale nie wydają mi się godne umieszczenia tu...
Spamujcie o swoich problemach w GTA - to nie wstyd przyznać się, że miało się gdzieś problem.. ; ) Chcę tu widzieć ładną dyskusję, bo trochę się rozpisałem. Capisce : d?
Easy - mtz
____________________
Jant napisał: Całe to kikoo to jakaś farsa.
|
^ do góry ^
|
|
adikko
|
napisany: 13.07.2008 10:34
|
|
:)
dołączył: 21.07.2007
posty: 326
rp: 14386 skąd: Wrocław
|
U mnie sprawa wygląda tak:
III
Misja, gdzie trzeba było rozwalać budki z hot dogami. Nie pamiętam nazwy, ale męczyłem się długo.
VC
Każda misja była fajna. Jeśli mam coś znaleść to chyba 'Keep your friends close', ponieważ była za długa. ;P
SA
Tu będzie tego więcej. Robbing uncle sam (nie umiem prowadzić wozów widłowych ;P), Learning to fly (kilka razy uderzałem pięścią w biurko z nerwów xD) i oczywiście End of the line. Pamiętam, jak jechałem za wozem strażackim, sweet już się puścił, a ja byłem za blisko (!). Błąd gry, ale za 2 razem zrobiłem :).
W reszte 3D nei grałem.
PS: Fajny temat ;P.
____________________
|
^ do góry ^
|
|
fan_GTA
|
napisany: 13.07.2008 10:46
|
|
hustler
dołączył: 10.08.2006
posty: 639
rp: 51061
|
III
Jak dla mnie misje w III nie były trudne, ale część z nich przechodziłem kilka razy, aby na ekranie zobaczyć 'Mission Passed' IMO trudną misją są misję na początku drugiej wyspy i ostatnia w grze.
VC
Tutaj zgodzę się z mtz, misja The Driver jest trudna, nawet bardzo, jak dla mnie trudną misją jest
'Demolition Man'
SA
Najtrudniejszą misją według mnie była misja "Veritical Bird" Trudne było, to, że nie mogłem nigdy ustrzelić tych samolotów bo za szybko się poruszały. Z takich trudnych misji to jeszcze 'The Green Sabre" w tej misji nieźle trzeba się nastrzelać
LCS
Jeszcze nie przeszedłem całego LCS, ale już teraz mogę powiedzieć, że najtrudniejszą misją (przynajmniej dla mnie) była 'The Portland Chainsaw Masquarde'. W tej misji trzeba mieć do perfekcji opanowane sterowanie analogiem
VCS
Dla mnie najtrudniejszą misją w tej grze była misja 'Jive Drive'. Okropna misja, za Chiny ludowe nie mogłem jej przejść i nieprzeszłedłem jej. Drugą taką misją, była misja 'The Exchange' Udało mi się ją przejść za którymś tam razem, używając do tego bazuki
IV
Niestety w tej kwestii się nie wypowiem, ponieważ nie grałem w tą część GTA (jeszcze), ale jak zagram to z edytuje tego posta
____________________
|
^ do góry ^
|
|
chaos
|
napisany: 13.07.2008 10:56
|
|
hustler
dołączył: 05.07.2006
posty: 683
rp: 80451
|
W GTA3 misje może nie są tak trudne, co bardziej monotonne. Ale gdy grałem pierwszy raz, wciągały jak super wielki wlot powietrza Koenigsegga. Pamiętam, że statystyki popsułem sobie przy The Exchange. Zawsze mnie kartel rozwalał w drobny mak zanim się zorientowałem.
Kiedy po raz pierwszy przechodziłem Vice City to musiałem dzwonić po kumpla, żeby mi przeszedł The Demolition Man. Sterowanie tym helikopterkiem to był koszmar! Zawsze lądowałem na jakiejś ścianie, bądź brakowało mi czasu.
Death Row było jedną z najciekawszych misji. Jedziesz na wysypisko i rozwalasz wszystkich po kolei, by ratować kumpla. To akurat było banalne. Gorzej było z ucieczką - zawsze dopadali mnie panowie z wąsami w Cometach i rozwalali samochód. Z biegiem czasu odkryłem sprytniejszy sposób na przejście tej misji. :)
The Driver - koszmar w Vice City. Do dziś pamiętam te zniszczone klawiatury i nerwy. Te ilości wylanej krwi i potu. Moim zdaniem najtrudniejsze zadanie w całej serii Grand Theft Auto.
Hit The Courier to z pozoru proste zadanie. Jedź do doków, zastrzel kuriera, zabierz walizkę i spieprzaj. Jednak gdy dojechałeś przywitał cię komitet składający się z tysiąca uzbrojonych po zęby kobiet. Masakra, zawsze mnie jakaś rozwalała z shotguna, czy snajperki.
Z Vice City zapamiętam także misje dla Kena Rosenberga, The Malibu i Phila Cassidy. Nie ze względu na poziom trudności, lecz na te pokłady humoru, które sprawiły, że zesikałem się nie jeden raz.
Wątek fabularny w San Andreas ukończyłem tylko raz. I to dopiero w tym roku, bo gdy przechodziłem to wcześniej to im bliżej było końca, tym bardziej mnie ta gra irytowała. Misje były dość monotonne, a fabuła to jakieś fantasy. Żadna misja nie sprawiła mi problemów, oprócz N.O.E., Stowaway i Freefall. Przy tej pierwszej zawsze rozbijałem się o jakieś drzewa, przy drugiej nie dawałem rady wjechać do tego cholernego samolotu, a trzecia to były jakieś żarty od Rockstar. Podlecieć awionetką Dodo i przejąć tak wielgachny samolot? Niewykonalne. Muszę się przyznać, że ukończyłem tę misję po edytowaniu handlingu.
Wkurzyłem się niezmiernie, gdy po przejściu najdłużej misji w grze - End of the Line ujrzałem tak beznadziejne zakończenie. Czarne tło, białe napisy i muzyka z początku, którą słyszałem przy każdym odpaleniu gry. Nie, nie, nie, nie. To nie może być prawda. Za ukończenie wątku fabularnego słuchanie w kółko tej beznadziejnej muzyczki przez dobre kilka minut.
Vice City zjadło mnie klimatem. Miasto, humor, fabuła, muzyka, klimat, lata osiemdziesiąte pełną gębą. I oczywiście misja Keep Your Friends Close. Miodzio. I zakończenie, na którym nie jeden raz płakałem.
____________________
chaos
|
^ do góry ^
|
|
Lux
|
napisany: 13.07.2008 13:41
|
|
ladykiller
dołączył: 10.07.2008
posty: 110
rp: 22182
|
Gdy po raz pierwszy grałem w trójkę miałem pewne problemy przy przechodzeniu niektórych misji. Jednak to było parę lat temu, a moje umiejętności były wtedy znacznie mniejsze. Pamiętam, że najbardziej zdenerwowałem się przy misji "Decoy", gdy trzeba było uciekać przed glinami (6 gwiazdek.). Ku mojemu zdziwieniu wizyta w Pay 'n' Spray nic nie dawała. Uciążliwe były dla mnie też misje "The Exchange" oraz "Espresso-2-Go" (Zadaniem gracza było objechanie całego LC i rozwalnie 9 stoisk Cartelu.). Gdy zaś odpaliłem niedawno GTAIII to żadna misja nie sprawiała mi już większych problemów, wszystkie przechodziłem za pierwszym razem, niektóre tylko za drugim.
Jeżeli chodzi o GTA:VC (Bądź, co bądź moją ulubioną część serii.) to uważam, że "Demolition Man" był banalny.. przynajmniej dla mnie (W żadnej części gry nie miałem problemów z RC Toyz :P) Napad na bank był klimatyczny i prosty. Najbardziej denerwowała mnie misja "G-Spootlight" z wjeżdżaniem PCJ-600, takie jakieś mało kwaśne to było. Zadanie u Poulet "Bombs Away!" też nie była łatwe. Wyścig z Hilarym był przyjemny i stosunkowo szybko sobie z nim poradziłem.
GTA:SA. Zdecydowanie "Stowaway". Najwięcej razy przechodziłem tę misję, dopiero, gdy dowiedziałem się, że naciskając "górną strzałkę" na klawiaturze motor szybciej jedzie, udało mi się wskoczyć do tego samolotu. Mam podobne zdanie o fabule SA co Chaos - jakoś szczególnie mnie nie porwała, a później przechodziłem kolejne misje, tylko po by dotrzeć do końca gry.
W LCS grałem za mało by się wypowiadać, a w GTA IV grałem tylko 3 godziny na Xboxie i to tylko by sprawdzić możliwości tej gry; także i tutaj nie mam zbyt dużo do powiedzenia.
____________________
|
^ do góry ^
|
|
Żyłkaa
|
napisany: 13.07.2008 14:55
|
|
hustler
dołączył: 08.12.2005
posty: 1316
rp: 27676
|
akurat misje z samolotami byly ***iscie proste, robilem je niemalze jedna po drugiej. pamietam ze kilka razy podchodzilem do the drivera i tyle, gta zalicza sie raczej do gier latwych. no i jeszcze w end of the line sweet zawsze plaskal o asfalt, dopiero potem sprobowalem podjechac na tyle blisko, by az styknac sie z ciezarowka strazacka.
____________________
Żyłkaa
|
^ do góry ^
|
|
unobserved
|
napisany: 14.07.2008 01:24
|
|
Sniper.
dołączył: 21.05.2006
posty: 598
rp: 14252 skąd: ?
|
nie wiem wlasnie dlaczego wszyscy skarza sie na te samoloty. zadania w szkole latania prawie wszystkie wykonalem za 1 razem, noe za 3, z stowaway w ogole nie mialem problemow, a freefall tez po kilku, moze 3-4 probach.
moim zdaniem najtrudniejsze misje w sa to sweet's girl
(nie wiem czemu, ale zawsze mialem z nia problemy) madd dogg's rhymes i oczywiscie end of the line.
misje the driver przeszedlem z pomoca 'comeflywithme' i wtedy sabre lecialo wpizdu a ja spokojnie powoli przejechalem trase. ; d
gta3 nie przeszedlem, zatrzymalem sie na misji z jezdzeniem vanem za jakimis paczkami rozrzuconymi po ulicy.
w IV napad na bank, ktory wedlug mnie byl najtrudniejsza i zarazem najlepsza misja w grze.
aha, no i ze starym szpitalem tez sie troche nameczylem.
____________________
|
^ do góry ^
|
|
metzen
|
napisany: 14.07.2008 19:01
|
|
Operacja Panda
dołączył: 09.07.2005
posty: 1245
rp: 17319 skąd: Warschau
|
Hm, Three Leaf Clover (napad na bank) za pierwszym razem przeszedłem, ale zgadzam się - najlepsza misja w grze.
Szkoła latania była ciężka, ale jak się latać nauczyłem, nie miałem już żadnych problemów do końca gry.. ; )
____________________
Jant napisał: Całe to kikoo to jakaś farsa.
|
^ do góry ^
|
|
Lukes501
|
napisany: 15.07.2008 21:32
|
|
hustler
dołączył: 15.03.2007
posty: 93
rp: 11899 skąd: Warszawa
|
GTA III: Nie miałem większych problemów przy przechodzeniu tej części
GTA Vice City: Tak samo jak przy GTA III też nie miałem problemów (nawet z misją The Driver, a nie używałem kodów)
GTA San Andreas: Miałem na PC problemy ze szkołą latania, męczyłem się z godzinę, a na PS2 przeszedłem ją w 20 minut.
GTA Liberty City Stories: Też nie miałem dużych problemów przy przechodzeniu, jedynie w ostatniej misji, gdzie jest się na tej małej wysepce z tą latarnią to był taki jeden do załatwienia za skrzynią i w niego celowałem i nie mogłem go załatwić (pewnie błąd w grze). Dało się go zastrzelić, jedynie gdy było się bardzo blisko jego.
GTA Vice City Stories: Tej części bardzo nie lubię ze względu na wkurzające misje i naprawdę miałem duży kłopot z misją "Light My Pire". Tego Mendeza da się załatwić od razu tylko jak ma się Miniguna. W tej misji wkurzające też było, że Lance beznadziejnie sobie radził w strzelaniu do pojazdów, albo wchodził mi na linię ognia.
GTA IV: Nie miałem problemów z przechodzeniem, tylko trochę było męczenia jak Faustin w ostatniej misji strzelał z bazooki z helikoptera do łodzi i czasami trudno było tą łodzią manewrować, aby mnie nie trafił
____________________
Nowy nick (dawniej miauczek13).
|
^ do góry ^
|
|
metzen
|
napisany: 16.07.2008 13:47
|
|
Operacja Panda
dołączył: 09.07.2005
posty: 1245
rp: 17319 skąd: Warschau
|
Nie mam pojęcia, jakim cudem Faustin dożył u Ciebie ostatniej misji ; )
W LCS to nie błąd, tylko wymuszenie odrobiny kreatywności na graczu - wystarczy podrzucić tam granat.
A Light my pyre jest banalne, pod warunkiem, że docenia się wartość wynalazku takiego jak shotgun ; )
____________________
Jant napisał: Całe to kikoo to jakaś farsa.
|
^ do góry ^
|
|
Żyłkaa
|
napisany: 16.07.2008 16:25
|
|
hustler
dołączył: 08.12.2005
posty: 1316
rp: 27676
|
Cytat: GTA San Andreas: Miałem na PC problemy ze szkołą latania, męczyłem się z godzinę, a na PS2 przeszedłem ją w 20 minut.
na padzie to bym sobie nigdy nie dal rady chyba
____________________
Żyłkaa
|
^ do góry ^
|
|
Lukes501
|
napisany: 17.07.2008 10:52
|
|
hustler
dołączył: 15.03.2007
posty: 93
rp: 11899 skąd: Warszawa
|
[quote=metzen]Nie mam pojęcia, jakim cudem Faustin dożył u Ciebie ostatniej misji ; )
Musiało mi się pomylić z kimś innym, bo rzeczywiście w helikopterze już nie było Faustina
____________________
Nowy nick (dawniej miauczek13).
|
^ do góry ^
|
|
metzen
|
napisany: 17.07.2008 23:34
|
|
Operacja Panda
dołączył: 09.07.2005
posty: 1245
rp: 17319 skąd: Warschau
|
Dimitri Rascalov : ) Zakładam, że wybrałeś opcję 'deal'.
SPOILER! Faustin zginął b. blisko samego początku gry, jeszcze przed odblokowaniem Algonquin.
____________________
Jant napisał: Całe to kikoo to jakaś farsa.
|
^ do góry ^
|
|
|