Taki topic musi powstać po meetingu obowiązkowo! To właśnie tutaj możemy dzielić się w wolnym stylu odczuciami i wspomnieniami, wklejać zapamiętane najlepsze teksty dnia, a nawet wrzucać foty towaru, który przywieźliśmy do domów
Mi najbardziej w pamięć zapadło oczekiwanie na napoje w pubie. Czas mierzony w kebabach.
A Dawidowi nigdy nie zapomnę, że zamiast jakiegoś ***istego t-shirtu wcisnął mi grę, którą teraz muszę gdzieś opchnąć : D
Ogólnie bardzo pozytywnie było, choć dobrej połowy ludzi w ogóle nie kojarzyłem. Szkoda trochę, że sporo tych "nieznanych" praktycznie w ogóle się nie odzywało (choć i Marcin zgrywał rolę milczącego twardziela większość czasu : ( ). Nagrodę medialnych twarzy otrzymują lazlow, sysek i wielki organizator - sdr.
Mam cichą nadzieję na więcej tego typu spotkań ; )
Medialnych twarzy? tzn? Też chciałem koszulkę zamiast gry! ^^ Fajnie byłoby sie tak jeszcze spotkać kiedyś nawet w miejszym gronie, ale na dłużej, bez tej całej oficjalnej otoczki.
Ja bardzo żałuję, że nie mogłem przybyć na zlot, ale kurde już z kasą nie wyrobiłem Żebym w przyszłym roku nie zaliczył takiego fail'a jak teraz to będę musiał pomyśleć o tym prędzej. No cóż... bywa - przynajmniej wy dobrze się bawiliście.
metzen, przestaniesz płakać? Gry były droższe, więc to chyba naturalne, że robiły za nagrody główne :)
Zlot niesamowity. Cieszę się, że wypalił tak dobrze. I cieszę się, że pozostali też są zadowoleni Fotki i relacja poszły właśnie do Cenegi i do Rockstar. Oby tylko nasze paszcze przypadły im do gustu ;D
dołączył: 23.08.2006
posty: 150
rp: 21285 skąd: Warszawa
Miła atmosfera, fajne towarzystwo, ładna pogoda sprawiły, że zlot był naprawdę udany. Cieszę się, że mogłem na własne oczy zobaczyć elitę sceny GTA, a wśród nich polewającego syska Pozdrowienia dla ekipy z GTA Multiplayers, z którymi wspólnie regenerowaliśmy siły w Złotych Tarasach.
Przypomniał mi się teraz motyw z odgadywaniem prawdziwego imienia syska xD I te egzotyczne imiona, które się wtedy posypały... A najlepszy i tak był Siergiej ;@