Śpieszmy się pochłaniać przekazy byłych pracowników Rockstar, bo szybko znikają. W sensie przekazy, z internetów, no.
Ledwie pożegnaliśmy GTA: Vice City - The Nextgen Edition, a już mamy kolejny przykład prawdopodobnego nadużycia przez rodzinę Rockstar swojej pozycji. Dwa dni temu na kanale KIWI TALKZ pojawił się wywiad z jednym z bardziej aktywnych w sieci byłych pracowników studia. Reece Reilly, gospodarz programu, zachęcał do obejrzenia rozmowy m.in. na swoim profilu na platformie X:
🎮NOWY PODCAST JUŻ JEST🎮 z Mikiem Yorkiem. Rozmawiamy o kulturze w Rockstar, pracy nad Red Dead Redemption 2, systemie walki w GTA V, który forsował, o tym co myśli o GTA VI, Braciach Houser i nie tylko...
Tematy ciekawe i najwyraźniej dla niektórych na tyle drażliwe, że materiał nie miał prawa utrzymać się online zbyt długo. Po nieco ponad dniu dostępności, wideo zniknęło z kanału, na prośbę samego Yorka. Przypadek?
Sam nie zdążyłem zapoznać się z treścią wywiadu, ale innym się udało. Jak podaje GamesRadar+, Mike nie spodziewa się żeby GTA VI w dniu premiery było w stanie zaoferować zabawę w 60 klatkach na sekundę.
Nie sądzę żeby pierwsze wydanie obsługiwało 60 klatek, chyba, że z użyciem jakiegoś upscalera AI jak to robi PlayStation, nie jeśli czymś się nie wspomogą żeby uzyskać te 60 fps. I nie sądzę żeby udało się to na podstawowym modelu konsoli, np. PS5. Może PS5 Pro, czy coś, ale nie wydaje mi się.
Nie wiem co oni tam teraz robią. Nie wiem jak duże to będzie. Ale z doświadczenia mogę powiedzieć, że z tego co mają do dyspozycji wycisną wszystko co się da, a dopiero potem będą optymalizować pod 60 fps, bo nie jest to tak istotne jak uczynienie gry niesamowitą w 30 klatkach.
Z kolei RockstarINTEL zauważa, że York trochę ponarzekał na Rockstar, m.in. w kwestii tego, że kierownictwo studia nie słucha swoich pracowników.
Właśnie tak rośniesz jako zespół i tak robisz lepsze gry. Musisz być otwarty na to co mówią ludzie, którzy faktycznie pracują nad grą i którzy tworzą ją dla ciebie. Niestety zbyt często firmy są bardzo, bardzo, wiesz, zamknięte w swoim myśleniu.
Mike uważa, że firmy zainwestowały tak dużo w procesy produkcyjne, że boją się spróbować czegoś nowego. Jako przykład przytoczył sytuację kiedy miał pomysł na ulepszenie systemu walki w Grand Theft Auto V. Chodziło o poprawki w animacjach wyprowadzania ciosu, aby robiły lepsze wrażenie przy korzystaniu z pada.
York zainspirował się wtedy The Last of Us, które miało premierę zaledwie kilka miesięcy przed piątką. Przedstawił swoje pomysły przełożonym, ale oni w ogóle nie byli zainteresowani. Jasne, animacje w GTA V nie są najgorsze, ale skoro mogłyby być lepsze... |