Pora odkurzyć to forum! Z pierwszym zwiastunem nowego GTA za rogiem czas ponownie uruchomić wyobraźnię i pomyśleć o tym jakich nowości (albo zmian) byśmy sobie życzyli w kolejnej odsłonie naszej ulubionej serii gier.
Być może co nieco już widzieliście na materiałach, które wyciekły w zeszłym roku. Czy coś szczególnego wpadło wam w oko? Jakaś nowa mechanika, którą chcielibyście żeby jakoś konkretnie działała? Może coś trzeba uprościć, coś urealnić? Dajcie znać w tym temacie.
Wrzucajcie swoje propozycje, komentujcie pomysły innych. Marzenia są za darmo. Jeszcze
Opcjonalny co-op. Aż się prosi przy dwójce protagonistów. Fajnie by było móc przejść każdą misję ze znajomym wcielając się w jedną albo drugą postać. A jak nie, to tradycyjnie z AI.
Chaos napisał: Trochę naiwnie napiszę o dodatkach do trybu singleplayer, których w GTAV zabrakło.
Też poproszę. Imo fajnie by to współgrało z kooperacją właśnie. Tym sposobem mogliby robić DLC w standardzie singleplayera (takie na wypasie, z konkretną linią fabularną i cutscenkami), które jednocześnie byłyby grywalne w multi. Jeszcze jak dodamy do tego potencjalne rozszerzenia mapowe, to już w ogóle bajka...
Mniej zręcznościowy model jazdy, ale tylko trochę. Coś tak pomiędzy IV a V. Wiadomo, że multi znowu będzie pełnić ważną rolę w VI, a w takim scenariuszu zbyt realistyczny model będzie przeszkadzał, ale z drugiej strony w V czasem wydaje się jakbyśmy sterowali kartonem, a nie samochodem.
Więcej aktywności pobocznych. Chodzi mi nie tylko o powrót starych dobrych misji typu vigilante, ale również wykorzystanie innych pojazdów specjalnych. Jeśli Rockstar chce iść bardziej w role-play, to byłaby świetna opcja.
Bardziej zbalansowana ekonomia. Zarówno w singlu, jak i w multi. Przydałoby się więcej możliwości wydatkowania zarobionej kasy.
Żadnych nachalnych mechanik. Na koniec, dla odmiany, coś czego powinno zabraknąć :P Lepiej żeby nie wracali do pomysłu wydzwaniających znajomych albo dziewczyn/chłopaków, których trzeba regularnie doglądać. Generalnie mogliby darować sobie wszelkiego rodzaju przeszkadzajki, które zmuszają gracza to podjęcia jakiejś konkretnej aktywności, kiedy akurat woli robić coś innego.
Chciałbym poważnej, dojrzałej fabuły, jak w IV. Poza tym czego sobie mogę życzyć? Dla mnie gra nie potrzebuje fajerwerków, żeby była udana.
wystarczy fabuła, która wgniecie w fotel.
Ja rozumiem i popieram, bo w sumie według mnie pod kątem fabularnym V w stosunku do IV to był regres. Ale rozumiem też, że może nie do każdego trafiała taka mroczna opowieść. Z drugiej strony dojrzała historia wcale nie musi być mroczna, więc kto wie.
@fan_GTA myślę, że dadzą radę. Graficznie będzie pewnie trochę ładniej niż w RDR 2, a tam jakoś bardzo nie chrupało.
Roger napisał: Skok graficzny widać gołym okiem. Nie oszukujmy się, ale gta v wygląda już słabo :D
Dokładnie. Prawdę mówiąc na mnie grafika w pierwszej chwili nie zrobiła wielkiego wrażenia. Uznałem, że po prostu taka gra powinna teraz tak wyglądać. Ale faktycznie, kiedy zestawi się VI z V, widać przepaść. V wydaje się taka pusta...