k11h napisał: zaczynam rozumieć r*, że ciągnie ten tytuł tyle lat.... jest jeszcze tak dużo do pokazania
Problem z "dojeniem" GTA V polega na czym innym, ale tutaj mówimy o technikaliach, więc tak, gra się ładnie starzeje, a sam silnik ma duże możliwości. To trzeba im oddać.
nagrałem kolejny zwiastun amatorski.. tym razem moja wizja mówi o świecie wirtualnej rzeczywistości tak, kupiłem gogle VR i przetestowałam jak to wygląda.. jest jeden warunek, dłużej niż 30 minut lepiej nie grać, w głowie się pie*doli xD GTA VR GAMEPLAY VIDEO TRAILER PS5
1. Nie ma zbyt wielu fajnych gier.
2. Dobre gogle są ciągle za drogie.
3. Same gogle to często za mało żeby poczuć pełną immersję.
4. Wielu graczy nie jest w stanie zbyt długo wytrzymać w goglach (czyt. w głowie się p#%*+=_\) ;)
I tak dalej. Według mnie VR w obecnej formie ma niewielkie szanse żeby być czymś więcej niż ciekawostką.
@chaos, momentami do pawia niewiele brakuje Najgorzej lata się helikopterem, manewry góra, dół skutecznie oszukują mózg i pojawiają się typowe mdłości.
VR to dalej jest ciekawostka, skutecznie ulepszana z roku na rok. Lecz ciągle nie jest to komercyjna jakość, choć PS VR liczbowo konkretnie wygląda. Rok temu, gdy bawiłem się z PS VR, myślałem, że to rozdzielczość na oko jest problemem. Dziś, po doświadczeniu z Oculusem Quest 2 (1920x1832 na jedno oko) nie do końca się z tym zgodzę. Jest dużo lepiej, ale to nie w tym rzecz. Problemem jest odległość wyświetlacza od oka. To że się postrzeganie miesza, powstają obłoki, okrągłe refleksy, sprzężenia jakieś na drodze wyświetlacz oko. Chyba trzeba poczekać, aż wyświetlacze nie będą płaskie, tylko wręcz otulą oko.
PS VR z Gran Turismo zrobił na mnie początkowe wrażenie w stylu "ja pier**le!" Drugie "ja pier**dole!" miałem gdy zagrałem w bezkablowego Questa 2 z zainstalowaną na nim prostą grą polegającą na obronie własnej. Immersjaw VR jest duża, największa jaką można doznać w świecie gier w tym momencie.. Do akceptowalnej jakości odbioru trzeba jeszcze parę lat poczekać, ale dla takich fanów technologii jak ja, wskocznenie do świata gier na poziomie grafiki PS2 jest warte tych pieniędzy
Ja czekam na technologię, która będzie potrafiła oszukać mózg za pomocą stymulacji falami elektromagnetycznymi. Albo przynajmniej coś jak Neuralink, tylko to już bardziej inwazyjna forma. Wtedy nie będzie trzeba żadnych gogli, będziemy wprost przenoszeni do wirtualnego świata. Jestem przekonany, że jest to możliwe. Chciałbym tego dożyć
@sdr przekonywujące, aczkolwiek bałbym się wchodzić w ten świat xd gorzej jeśli po wejściu w ten świat stanie przed nami morfeusz i każe wybierać który świat wolimy xD covid już jest, a matrix nadchodzi