grand theft auto

bo my, miłośnicy serii gta, widzimy w tym rozwijającym się projekcie coś więcej niż fani call of duty w ich grze, która już przemija.. teraz liczy się urozmaicenie, zaskoczenie..

osobiście uważam, że gta to najbardziej rozbudowana technicznie gra komputerowa w historii, niezależnie od serii.. otwarty świat, pełen szczegółów.. w innych grach można te rzeczy zauważyć jedynie w specjalnie przygotowanych korytarzach, nic w nich nie zaskakuje oprócz tego, że po misji dochodzimy do wniosku, że było to zaskoczenie zaplanowane.. oczywiście w gta również natrafimy na skrypty, są częste, lecz po zakończeniu misji, wątku, nie można spocząć na laurach i wspominać jaka ta ostatnia misja była super, bo z pewnością za moment nas coś nowego, losowego zaskoczy.. gra ma drugie życie dzięki modyfikacjom, gdzie fani mają pole do popisu, dzięki czemu w ostatnich odsłonach można zrealizować dosłownie wszystko, co nam na myśl przyjdzie..

na podstawie silnika gta można zrobić każdą inną grę (?).. to mi imponuje i z niecierpliwością i ciekawością patrzę w przyszłość, jak gta przejmuje rolę ambasadora i wzór do naśladowania w świecie gier komputerowych.. twórcy nie tylko tworzą coś, żeby zarobić i się nie narobić, ale rozwijają ten projekt patrząc na konkurencję, co skutecznie przynosi korzyści nam, fanom serii, oraz im, gdyż każdy odnajdzie w tym produkcie coś dla siebie i z pewnością nie będzie zawiedziony..

proszę o swobodne wypowiedzi w tym temacie.. ciekaw jestem jak Wy to widzicie, przesiadujący na forach, fani_GTA

>bo my, miłośnicy serii gta, widzimy w tym rozwijającym się projekcie coś więcej niż fani call of duty w ich grze, która już przemija.. teraz liczy się urozmaicenie, zaskoczenie..

Ronin już jedzie Ci nakopać ;)

Generalnie od pierwszej części (tej w 2D) GTA wyznaczało nowe standardy w grach komputerowych. W 97 roku gra może nie była najładniejsza, ale dała graczom swobodę i możliwość wcielenia się w bandytę, szok!

Kiedy w 2001 roku zaczęły pojawiać się pierwsze screeny z GTA 3D (tak, w marcu 2001 gra się tak nazywała), dziennikarze growi nie mogli uwierzyć że można zrobić tak zaawansowaną produkcję i można wykorzystać motion capture na tak wielka skalę.

A San Andreas pamiętasz? Wtedy też się działo. Gra wciąż bazowała na silniku z GTA3 a spuchła do niewiarygodnych rozmiarów.

GTAV w 2013 również wyznaczyło nowe standardy w grach. To m.in. ogromny świat, setki tysięcy możliwości, ogromny scenariusz i otwarte podwórko w Online. Mam wrażenie, że do tej pory nikomu nie udało się dogonić Rockstar Games pod w kątem kto wyprodukował większa grę.

Mają rozmach ***isyny.

@chaos, gta sa doskonale pamiętam! moja przygoda z serią rozpoczęła się gdzieś ok 1999, pograłem chwile w gta 2, chwilę później koledzy ze szkoły zaczęli rozmawiać o następnym gta, które będzie trójwymiarowe, trudno było wtedy w to uwierzyć.. marzenie w postaci swobodnej rozgrywki, jaką znałem wtedy w grze driver, plus do tego możliwość wysiadania z pojazdu? te pierwsze chwile w trójce to było coś niesamowitego.. chwile później wyszło vc, które powaliło scenariuszem, super przyjemną grafiką (mam na myśli kolory).. i do tego lepiej chodziło na moim starym duronie.. no a jak pojawiło się gta san andreas, to wiedziałem, że seria gta będzie ze mną do końca życia.. kreatywność twórców w tym dziele wykroczyła daleko poza moje wyobrażenia co do gier.. to są jedne z najlepszych, o ile nie najlepsze, wspomnienia z grami w moim życiu...

Driver jak na tamte czasy był niezły. Grałem na zmianę z GTA2. Jesienią 2001roku GTA3 pozamiatało tak że wszyscy zapomnieli o Driver 2 który wyszedł chwilę wcześniej i o Driverze który wyznaczył pewne trendy.

Roger ostatnio napisał w shoutboksie coś fajnego o fenomenie GTA:

Roger via shoutbox napisał:
GTA to uniwersalna gra dla każdego. Lubisz jeździć, strzelać, to na pewno polubisz.

Kto nie lubi sobie w grach postrzelać i/lub pojeździć? Ta mechanika trafia do większości osób i R* zgrabnie połączył ją z genialnie napisanymi historiami. Wielu narzeka, że mechanika GTA jest na dłuższą metę nużąca. Ot, jedź tu, zabij tego, jedź tam, wysadź to... ale czy nie tak właśnie wygląda codzienność bandyty? Takie przynajmniej mamy o nim wyobrażenie, głównie zbudowane na wzorcach serwowanych nam od lat przez popkulturę. Wiadomo, filmy i gry mocno to wszystko koloryzują, aby uatrakcyjnić przekaz, ale pod tym efektownym "lukrem" wybuchów i rzezi kryje się szara, monotonna rzeczywistość. Jeżdżenie, chodzenie i załatwianie "spraw".

Jasne, życie przestępcy to czasami również imprezy i luksus, ale i to R* w GTAO ogarnął, np. dzięki luksusowym pojazdom, klubom nocnym, czy jachtom, które niektórzy uznają za kompletnie bezużyteczne. To jednak taki właśnie kosmetyczny element budujący immersję.

Co do wspomnianej żywotności świata gry, GTA5 oczywiście robiło wrażenie te 6 lat temu. Zresztą jak każda wcześniejsza część serii w momencie premiery. Teraz już tak nie zwracam na to uwagi i dopiero kiedy zatrzymam się na chwilę, doceniam. W singla od dawna nie gram, a w multi jest niestety zazwyczaj zbyt chaotycznie - odgłosy eksplozji kilka przecznic dalej skutecznie przypominają, że to tylko piaskownica. Niemniej to co zobaczyłem w RDR2 napawa mnie wielką nadzieją, że wiele jeszcze można zrobić w temacie realizmu, szczegółowości świata, i że R* jeszcze nie raz nas zaskoczy. A inne gry dalej będą gonić ten ideał.

Zauważcie, że Rockstar testował pewne nowe elementy w swoich innych grach zanim te trafiły do GTA. Silnik RAGE pojawił się w Table Tennis zanim trafił do GTAIV. Motion Scan w połączeniu z motion capture najpierw pojawił się w LA Noire. Sam motion capture znamy z GTA3, a zaczęli go wykorzystywać w 1997 roku! Mechanizm strzelanin jak i tryb Online od strony technicznej GTAV jest wyjęty z Max Payne 3. System medalowy i powtórki misji pojawiły się najpierw w TBoGT (poprawcie mnie jak się mylę). Jeżeli wykorzystają cokolwiek z RDRII (a zrobią to na pewno) to przyszłe GTA będzie killerem w branży.

Czytaliście o grze Desperados 3? To taka strategia skradanka gdzie gracz dowodzi pięcioosobowym gangiem rewolwerowców na Dzikim Zachodzie. Ta część miałabyć spadkobiercą Desperados jedynki, w które się zagrywałem mając 11 lat, dzięki tej grze polubiłem westerny Gra miała mieć swoją premierę na początku 2019. Została przesunięta na czas nieokreślony w 2020. Zapewne dzięki RDRII właśnie. :)

A Mafia 3? Z zapowiedzi wynikało, że zmiecie GTA5 pod dywan. Nie tylko mechaniką, ale i dobrze opowiedzianą historią i klimatem. Po premierze wyszło tak sobie. Wiele elementów zabrakło, a fabuła była krótka i monotonna. I nawet DLC nie uratowało gry, jak i producentów, którzy finansowo się chyba nie podnieśli.

GTA to zdecydowanie seria gier wyznaczających zawsze nowy kierunek. Może okresy pomiędzy nowymi częściami specjalnie są tak długie, bo nie byliśmy gotowi na GTA6 np. w 2016 roku?





Screeny pochodzą z serwisu Steam.

Gry Rockstar zawsze były do siebie w jakimś stopniu podobne, czy to pod względem mechaniki, czy interfejsu. To naturalna rzecz. Każda gra to nowe doświadczenia dla studia i skoro coś działa w jednym tytule, dlaczego nie wykorzystać tego w innym? Właśnie po to żeby jeszcze bardziej ograniczyć wymyślanie koła na nowo, od lat Rockstar nie dzieli prac nad grami na różne studia, ale koordynuje ich wspólną pracę nad każdą grą. Chyba jakiś czas temu, po odejściu z firmy wspominał o tym Barrera.

Ja się tylko jednej rzeczy teraz obawiam. Jak będzie wyglądało nowe GTA już bez Benziesa u steru? Wiem, nie ma ludzi niezastąpionych, ale ten facet kierował okrętem o imieniu GTA w zasadzie od samego początku. To dobrych 20 lat! Odszedł w momencie kiedy w serii nastąpił multiplayerowy przełom. Przypadek? Oby. Ale mniejsza już z tym, bo o kwestiach technicznych tutaj gadamy :P

Wracając do tematu, mam też nadzieję, że nie skopią znowu pecetowej wersji, i że zostanie ona wydana znacznie prędzej. A, i koniecznie musi powrócić mechanizm transferu postaci w Online. Brak tegoż w RDO jest dla mnie wielkim rozczarowaniem.

> Jak będzie wyglądało nowe GTA już bez Benziesa u steru?
20 godzin singla i 980 multi. Pytasz, a wiesz.

GTA od najmłodszych mych lat zachwycało mnie niesamowitą swobodą działania. Gdy dostałem pierwszy komputer a w raz z nim VC, to ani myślałem, by przejść fabułę. Wiele, wiele godzin spędziłem po prostu jeżdżąc naokoło, zwiedzając i podziwiając ten wirtualny świat, w głowie pisząc scenariusz dla rzeczy, które akurat robiłem grając.
Nawet teraz czasem mi się zdarza to robić, tyle, że w piątej części.

mam dokładnie tak samo jak @Roger.. zawsze pierwsze poznaję świat, zastosowane techniki, postępy wobec poprzedniej części, a dopiero później fabuła i multi.. pamiętam jaki byłem rozczarowany gta v.. siedemnastego września 2013 roku, kilka minut po północy, gdy paczkomat dał mi nowiuśki egzemplarz gta v, pędziłem do domu, by jak najszybciej zainstalować i odpalić tę pełną ciekawostek nową wersję gta.. miałem tej nocy nie spać, pić kolę i delektować się miastem, wsiami i autostradami los santos.. niestety moje rozczarowanie było przeogromne, spodziewałem się wszystkiego, ale nie arcade’owego modelu sterowania... po tak cudownym (bardzo subiektywna opinia) pod względem zasad fizyki świata, pojazdów i postaci gta iv, dostałem w prezencie ulepszone san andreas... nosz ***a ja ***le... poszedłem spać chyba przed godziną drugą...

+++ EDIT (20.04.2020 21:01):

dowalę posta pod postem (za dawnych czasów warny się sypały, ciekawe jak jest teraz xD)

przeglądając jutuba natknąłem się na film dotyczący ewolucji zachowań policji w poszczególnych generacjach gta.. idealnie pasuje mi do tematu.. wizalne przedstawienie technicznych rozwiązań w serii:
https://youtu.be/QrOV59PgVwE

@k11h pierwszy warn

XD

To może ja zadam trudne pytanie.
Czego w GTA brakowało od zawsze?

trudne pytanie.. ogólnie gta dla fana serii nie miała braków.. to czego oczekiwałem, przeważnie otrzymywałem w następnej części gry co wytworzyło u mnie sentyment nie do opisania (od gta iv kupuję dla tej gry konsole i pc żeby zagrać).. jeśli czegoś brakowało to można było sobie poszukać modyfikacji z obszernego katalogu moderów..

taka osobista rozkmina: w gta iii i chyba vc przy przejazdach między miastami wkurzające były ekrany ładowania, w gta sa to naprawiono.. fizyka pojazdów w iii, vc i sa była arcade'owa, przez co z zazdrością patrzyłem na fizykę z mafii, lecz w iv to naprawiono (może trochę przesadnie, ale z pomocą przychodziły modyfikacje)..
wśród gier w czasach san andreas, popularne już były rozgrywki online, no i tutaj znowu przyszli z pomocą moderzy i obdarowali nas takim trybem, który rozkręcił tę wielką grę do granic możliwości... jestem zaślepionym fanboyem gta, ta seria nie ma wad xD no, może oprócz zbyt casual'owej piątki jak dla mnie

Ale czasem kolejne części serii łapały też regres. Na przykład nieszczęsne kierunkowskazy - w IV dodali, w V zabrali 😒

Tak jak i prawilny model jazdy 😏
Mi zawsze brakowało wyważonego realizmu. Z jednej strony dostawaliśmy miasto jak prawdziwe, głęboki wątek i mnóstwo zróżnicowanych pojazdów, a z drugiej protagonista wyciągał bazookę z kieszeni 🤣

sdr napisał:
Ale czasem kolejne części serii łapały też regres. Na przykład nieszczęsne kierunkowskazy - w IV dodali, w V zabrali 😒

ja po cichu liczę że uda się je znowu zobaczyć w kolejnej części..

---

kolejny raz zostałem zaskoczony przez gta.. mimo braku kolejnej części, okazuje się, że piątka idzie z duchem czasu.. fotki z odkrycia nowej dla mnie jakości technicznej tej gry: FOTO1, FOTO2

To z jakiegoś moda czy goła gra?

@sdr, gra jest czysta, świeżo po instalacji.. i to nie jest screen, zrobiłem fotkę telefonem monitorowi xD

na próbę odpalę tę grę w uhd i zobaczymy czym jeszcze zaskoczy :D

No ładnie 😛

No gdzie to Uhd?

już jest powycinane z pełnego uhd, bez modyfikacji wizualnych, ustawienia wysokie/ultra (nie wszystko mogę ustawić na ultra)..



jak włączyłem rozdziałkę 2160p, to byłem wręcz zniesmaczony liczbą klatek na sekundę (30-40), ale szybko przypomniałem sobie, że przecież jeszcze nie tak dawno każdy był zadowolony z takiego klatkażu.. co więcej, przecież gta v wychodząc na ps3/x360 taki target klatkowy właśnie miało, tak więc zamiast się oburzać, to zacząłem zauważać piękno detalów tej gry.. jestem na prawdę pod wrażeniem.. po 7 latach od premiery, obejrzałem sobie pierwsze gameplaye i porównując do współczsnej wersji, to wygląda to jakbym oglądał jakiś piracki film ściągnięty w 560p.. nie sądziłem, że tyle detali może kryć się pod osłoną sprzętową... a Wy co sądzicie?

Sądzę że GTAV na PS5 będzie tak właśnie wyglądać i osiągnie 60fps. ;)

No, robi to wrażenie, nawet po tylu latach. Tak jak piszesz k11h, zadziwiające jak wiele nowego można zobaczyć po prostu odpalając grę na lepszym sprzęcie.

I właśnie porównując do wersji np. na PS3, widać jak mocno oprawa musiała zostać przycięta żeby gra mogła w ogóle wyjść na tamtej generacji, a i tak robiła bardzo dobre wrażenie. Pamiętam jeszcze jak sobie porównywałem IV i V na czarnuli. Niby ta sama generacja, ale przeskok wizualny ogromny. Trudno sobie wyobrazić jak będzie wyglądała VI...

Wracając do wielkości gry nie zapominajcie o naszym pięknym Wiedźminie 3 :D

@maideared0, ja niestety nie grałem, ale muszę nadrobić zaległości


nagrałem krótki film pokazowy w formie trailera/gameplaya na wysokich ustawieniach (pomiędzy wysokimi, a maksem).. gra jest graficznie bez modyfikacji, jedynie użyłem zwalniacza czasu.. może wersje na ps5 będzie jeszcze lepiej wyglądała? GTA V PS5 NEW GAMEPLAY VIDEO TRAILER 2020 1440P60

EDIT: zrobiłem małe porównanie rozdzielczości na monitorze 1440p 1080p-1440p-2880p
zasięg widoczności i szczegółowości jest ogromną różnicą w stosunku do wersji z 2013 roku.... zaczynam rozumieć r*, że ciągnie ten tytuł tyle lat.... jest jeszcze tak dużo do pokazania

Jakość GTA V