|
|
Gość
Rejestruj |
|
|
|
|
Analityk inwestycyjny Matthew Ball zamieścił na swojej stronie obszerny raport na temat aktualnego stanu branży gier wideo. Pojawiło się w nim oczywiście kilka slajdów poświęconych Grand Theft Auto VI.
Ball twierdzi, że wpływ premiery nowej części popularnej serii na resztę branży, pod kątem wydatków graczy oraz czasu spędzonego przez nich na zabawie, będzie dość ograniczony. Głównie z uwagi na to, że GTA VI najpierw pojawi się wyłącznie na konsolach. Jednak kiedy już się pojawi, odbierze innym grom sporo naszej uwagi.
Nie ma jednak tego złego... "W zamian" niektórzy konkurenci Rockstar liczą na to, że GTA VI będzie wycenione w przedziale od 80 do 100 dolarów, przełamując w ten sposób obowiązujący od lat pułap cenowy dla gier AAA na poziomie 70 dolarów. Ośmieliłoby to również producentów gier z niższych segmentów do podniesienia cen.
Gdzie tu problem? Matthew Ball zauważa, że w przeciwieństwie do niektórych innych form rozrywki, realne ceny gier (z uwzględnieniem inflacji) regularnie spadają i to, szczególnie w obliczu rosnących kosztów produkcji, wpływa negatywnie na całą branżę.
Zdaniem analityka Grand Theft Auto VI nawet jeśli będzie sprzedawane w cenie 70 dolarów, choć nominalnie najdrożej ze wszystkich odsłon serii, realnie i tak będzie... o 30% tańsze od pierwszego GTA w dniu premiery. Wynika to z tego, że dolar amerykański jest dziś wart o około połowę mniej niż w 1997 roku.
A wy jak zapatrujecie się na ewentualną podwyżkę? We wrześniu mieliście okazję wypowiedzieć się na ten temat w naszej ankiecie, ale może ktoś od tamtej pory zmienił zdanie? |
Akurat w przypadki tej gry to możemy być pewni bardzo dobrego i dopracowanego produktu gwarantującego tysiące godzin świetnej zabawy. To nie coroczna seria skupiona na dojeniu graczy (mam na myśli np Call of Duty), więc raczej nie będę miał problemu wydać ciut więcej na fizyczną wersje kolekcjonerską lub premium :)
|
Też zapłacę każdą cenę, jak ten ostatni frajer. Ale to przecież GTA, więc...
|
@Mumol też tak pomyślałem. Pewnie będę w to grał kolejną dekadę, więc mogę zapłacić, ale podobnie jak Lux wolałbym żeby to już była taka bardziej wypasiona wersja, a nie podstawka i to jeszcze cyfrowa. RDR 2 też kupiłem w wersji Ultimate (sama gra kosztowała chyba 400 zł) i do tego jeszcze wziąłem pakiet kolekcjonerski, ale nie żałuję.
|
Za wersję fizyczną to dałbym więcej niż 200 złotych (z mapami etc.), ale za wirtualną np. na Steam to, gdy przejrzałem historię zakupów - tylko dwa razy dałem więcej niż 100 złotych.
|
I tak kupimy. W końcu to jednorazowy wydatek na co najmniej 10 lat, jeśli trend z GTAV zostanie utrzymany :p
|
Wybierz stronę: 1
|
Obecnie serwis przegląda 80 gości oraz 0 z 6683 zarejestrowanych użytkowników Razem: 80 · Najwięcej (7125): 07.06.2015 ·
Ostatnio przyjęty: pgrabul
|
STATYSTYKI »
|
|
|
|