Październik w świecie GTA nie obfitował w sensacyjne doniesienia, ale nie powstrzyma mnie to przed napisaniem krótkiego podsumowania ;)
- Na początku przyszłego roku do wybranych kin i do streamingu trafi film Grand Theft Hamlet, stworzony w całości w GTA Online.
- Niemal od samego początku miesiąca w GTA Online trwa celebracja Halloween. Rockstar stopniowo aktywował kolejne straszaki, a dzisiaj nastąpiła ich kumulacja.
- Na szczęście w tej gorączce odgrzewanych wydarzeń nie zabrakło czegoś nowego. W drugim tygodniu do gry wszedł nowy wariant Walki o przetrwanie na cmentarzu w Ludendorff.
- Jednocześnie w GTA Online wystartowało nowe wyzwanie społeczności, którego celem była eliminacja 80 milionów nieumarłych w nowym trybie, co udało się osiągnąć szybko i ze znaczną nawiązką.
- W kolejnym tygodniu do kreatora Walki o przetrwanie dodana została możliwość tworzenia scenariuszy z udziałem zombie.
- Aktualnie trwa wydarzenie, podczas którego możemy dać się uprowadzić kosmitom i odblokować unikalną broń.
Wszystkie newsy z października znajdziecie w naszym archiwum.
Ciekawostka
Mapa GTA: San Andreas początkowo miała być podzielona na trzy niezależne obszary, pomiędzy którymi przemieszczalibyśmy się z użyciem samolotów i kolei. W ostatniej chwili zrezygnowano z tego rozwiązania.
Polecamy również
- Październikowe przeglądy modyfikacji i scenowej twórczości.
- Loterię oraz kumulację - w puli już ponad $$1300!
- Doughz.org - od jutra można korzystać z nowego limitu i przekazać nadmiarowe punkty na cele dobroczynne!
- Nową sondę. W tym miesiącu mijają trzy lata od premiery
remake'u remastera GTA: The Trilogy. Pytamy, czy waszym zdaniem ta wersja kultowych klasyków jest już wystarczająco dobra? A może nadal jest tragicznie i nic już nie da się z tym zrobić?
Natomiast w październiku prowadziliśmy pseudo-badanie konsumenckie, w ramach którego mogliście wypowiedzieć się, smak którego złocistego trunku bardziej trafiałby w wasze gusta: Pißwassera czy Loggera? Gdybyście tylko któregoś mogli skosztować, oczywiście. Jednak nachalny marketing robi swoje. A może to ta tradycyjna niemiecka receptura? ;) |