Podobno gry są za tanie i wydawcy najchętniej od razu podnieśliby ich ceny, ale trochę obawiają się reakcji graczy. Kto pierwszy się wychyli?
Lider zmiany
W jednym z ostatnich wpisów na platformie X Michael Douse ze studia Larian poruszył temat cen gier wideo. Jego zdaniem wszyscy w branży myślą o podwyżkach, ale tylko GTA VI mogłoby to ujść na sucho.
Prawie wszystkie gry powinny wyjściowo kosztować więcej, ponieważ koszt ich produkcji (na przykład inflacja) wyprzedza trendy cenowe. Ale nie sądzę, że osiągniemy to dzięki obietnicom DLC, a raczej jakości i komunikacji. Wszyscy czekają, aż GTA6 to zrobi lol.
No lol. A wy ile moglibyście wyłożyć żeby zagrać w GTA VI? Oddajcie głos w naszej sondzie.
CJ zdejmuje okulary
Mamy nadzieję, że nie pobiegliście do sklepu po gogle Oculus Quest zaraz po zapowiedzi GTA: San Andreas na tę platformę. Po blisko trzech latach ciszy, zwodzenia i gasnących nadziei (kolejność dowolna) Meta wreszcie przyznała, że noga CJ-a w wirtualnym świecie nie postanie. Przynajmniej na razie.
Redakcja IGN otrzymała od rzecznika firmy oficjalne potwierdzenie wstrzymania prac nad grą na czas nieokreślony. Ponadto za pośrednictwem oficjalnego konta Mety na YouTube w podobnym tonie odpowiedziano na pytanie jednego z widzów o stan tychże.
Prace nad GTA: San Andreas zostały zawieszone na czas nieokreślony, podczas gdy skupiamy się na innych projektach. Z niecierpliwością czekamy na współpracę z naszymi przyjaciółmi w Rockstar w przyszłości.
Tjaa...
Fest ziomeczki
Rockstar coraz śmielej próbuje przypodobać się społeczności GTA RP. Przez ostatnie dwa tygodnie gracze z Brazylii i Portugalii mogli załapać się na specjalne nagrody. Co prawda wymagało to zagrania w GTA Online, a nie roleplayowania, ale w końcu liczy się gest. Prawda?
Z okazji inauguracji CPX Fest na Complexo, największym brazylijskim serwerze GTA RP, gracze z Brazylii i Portugalii otrzymają 400 tys. GTA$ za grę w GTA Online pomiędzy 19.08 a 01.09. Nowi gracze z tych krajów otrzymają w ramach zachęty dodatkowe 400 tys. GTA$.
Mieszkacie Wasz dostawca VPN ma serwery w jednym z tych krajów? Jeszcze zdążycie się załapać ;)
Wszystkie drogi do Rzymu
Miesiąc temu pisaliśmy o możliwości udostępnienia przez Rockstar kreatora misji dla GTA Online. Byłby to całkiem sprytny sposób na przedłużenie życia gry po zakończeniu jej oficjalnego wsparcia. Okazuje się jednak, że za niepozornym pliczkiem odnalezionym w źródłach gry może kryć się więcej.
Na łamach GTA Focal ukazał się interesujący artykuł, w którym opisano kulisy głośnego przejęcia FiveM przez Rockstar. Możliwe, że transakcja nie do końca potoczyła się po myśli obu stron. Na skutek licznych perturbacji projekt rozwijany wcześniej przez społeczność ma być obecnie jedynie podtrzymywany przy życiu, aby w niedalekiej przyszłości zostać zastąpionym własnościowym rozwiązaniem Rockstar Games.
Podobno studio aktywnie pracuje nad aktualizacją GTA Online, która miałaby wprowadzić do gry narzędzia dające nam znacznie szersze możliwości w zakresie tworzenia nowej zawartości. Całość określana jest mianem Rockstar Online Modding Engine i docelowo ma wysłać FiveM na śmietnik historii. Brr.
Tokyo Vice
Serwis Time Extension opublikował listę zarzuconych projektów związanych z serią Grand Theft Auto. Artykuł jest o tyle ciekawy, że istnienie każdego projektu zostało udowodnione przez przytoczenie wzmiankujących o nim źródeł, a często również bardziej lub mniej anonimowe wypowiedzi byłych pracowników Rockstar Games i Take-Two. Trust me bro.
Jednym z takich projektów było GTA Tokyo, o którym nawet sami wspominaliśmy w grudniu przy okazji wycieku kodu GTA V. Teraz dowiadujemy się o co dokładnie chodziło. Otóż po premierze GTA III Sam Houser dużo latał do Japonii, aby promować grę na tamtejszym rynku. Tokio zrobiło na nim spore wrażenie i naturalnie pojawił się pomysł osadzenia w tym mieście akcji GTA.
Ostatecznie jednak odpuszczono temat z uwagi na potencjalne problemy z logistyką. Uznano, że przerzucenie do Japonii ekipy, która zebrałaby informacje na potrzeby projektu jest zbyt dużym wyzwaniem. Sama lokacja też wydawała się zbyt egzotyczna żeby w sensowny sposób wpisać ją w satyryczny charakter serii.
Wydaje się, że kierownictwo studia po prostu wolało zagrać bezpiecznie i dla kolejnej części GTA wybrać miejsce akcji lepiej sobie znane. Ale na wszelki wypadek zarejestrowano znaki towarowe ;) |