Shawn Fonteno, czyli aktor wcielający się w postać Franklina w GTA V, w swojej niedawno wydanej biografii odsłonił nieco kulisy swojej pracy nad grą. W książce Game Changer pojawia się wiele anegdot, a jedną z nich przytacza dzisiaj Comicbook.
Okazuje się, że rozmach towarzyszący produkcji Grand Theft Auto V tak przytłoczył niezbyt doświadczonego wtedy Solo, że mało brakowało, a Shawn mógłby zrezygnować z udziału w projekcie życia. Tak opisano całe zdarzenie:
Pierwszego dnia, Fonteno przyszedł do nowojorskiego studia Rockstar myśląc, że nie czeka go nic poza pracą głosem, ale okazało się, że będzie też odgrywał sceny. Został szybko poproszony o przebranie się w ciasny strój do motion capture i wyjście na plan, ale przez ten strój zaczęło do niego docierać w co wdepnął i pojawiły się wątpliwości. Wybiegł z powrotem do przebieralni i już był gotów zrezygnować. Wtedy przyszedł reżyser GTA V, aby go uspokoić. Ostatecznie Fonteno dał się przekonać, ale reżyser musiał nakazać wszystkim obecnym na planie założenie strojów do motion capture, by aktor poczuł się spokojniej.
Takie buty. |