Nie mamy w zwyczaju na łamach GTG pisać o innych grach, nawet tych od Rockstar. Dzisiaj zrobimy wyjątek, ale nie tylko dlatego, że Red Dead Redemption II w świadomości fanów serii GTA zaistniało dzięki akcjom promocyjnym w GTA Online. Nowy western od Rockstar ma dzisiaj swoją premierę i jest po prostu bardzo dobry.
Ameryka, rok 1899. Era Dzikiego Zachodu chyli się ku końcowi, a stróże prawa depczą po piętach ostatnim wyjętym spod prawa gangom. Wybór jest prosty: kto się nie podda, zginie.
Gdy napad w położonym na zachodzie mieście Blackwater kończy się katastrofą, Arthur Morgan i gang van der Lindego zmuszeni są uciekać. Na plecach czują oddechy stróżów prawa i najlepszych łowców nagród, więc muszą napadać, kraść i walczyć z całych sił, aby przetrwać w surowym świecie w samym sercu Ameryki. Coraz głębsze wewnętrzne spory grożą rozłamem gangu, a Arthur musi dokonać wyboru między własnymi ideałami a lojalnością wobec ludzi, którzy go wychowali.
Jak na razie gra zbiera świetne noty, a głosy zachwytu zaczynają już docierać od samych graczy, w których ręce tytuł dzisiaj trafił. Wiadomo, że nie każdy musi lubić takie klimaty, ale na RDR2 z perspektywy fana GTA warto zwrócić uwagę choćby z jeszcze jednego względu.
Rockstar Games, podobnie jak i inne studia deweloperskie, tworząc kolejne gry korzysta z całego swojego doświadczenia zdobytego w pracy nie tylko przy danej serii. Wydaje się to dość oczywiste. Dlatego patrząc na Red Dead Redemption II możemy spróbować wysnuć pewne wnioski odnośnie tego jak mogłaby wyglądać, a może bardziej jakie mechaniki mogłaby wykorzystywać następna część serii GTA. W nowym Red Dead widać m.in. ponowny, choć nadal nieśmiały, zwrot twórców w stronę RPG. Poza tym pojawiają się elementy craftingu, a nawet symulacji. Jaki użytek można by zrobić z tego w GTA VI?
A jak Wam podobają się przygody Arthura Morgana i spółki? Graliście już?
sdr
napisany 27.10.2018 o godzinie 13:08
zobacz profil autora
Hehe, ale numer :P Coś nie wydaje mi się żeby to był przypadek. Nie w świecie R*.
chaos
napisany 26.10.2018 o godzinie 21:17
zobacz profil autora
Zwróćcie uwagę na daty obu njusów. Great Scott! ;-)
chaos
napisany 26.10.2018 o godzinie 21:11
zobacz profil autora
Parafrazując klasyka: trzeba przyznać, że jak Rockstar zrobi grę to nie ma ***a we wsi ;-). To chyba jest najambitniejszy i najdojrzalszy produkt jaki kiedykolwiek widziałem. Realizm na który położono duży nacisk bez wątpienia wciąga i uzależnia. A dodać muszę że nie grałem tylko naoglądałem się z milion materiałów promocyjnych. I pomimo że westerny to nie moje klimaty, chętnie zagram jeśli tylko będzie wersja na PC.