Czy właśnie dowiedzieliśmy się kto użyczy swojego głosu kolejnemu protagoniście w serii Grand Theft Auto? Czy Gilbert Gottfried puścił parę czy tylko bąka? ;)
Jakiś nieokreślony czas temu na swoim profilu w serwisie Twitter Gilbert Gottfried, znany amerykański aktor i komik (a może bardziej komik i aktor) oznajmił wszystkim:
just found out I'm voicing the lead in grand theft auto 5! also I hate japan lol.
właśnie dowiedziałem się, że będę podkładał głos pod główną postać w grand theft auto 5! i nienawidzę japonii lol.
Oczywiście tweet został dość szybko zdjęty z profilu. Pewnie stało się tak nie tylko z powodu wzmianki o GTA. Ile w tym wszystkim prawdy? Nie wiadomo. Źródła serwisu The Noble Eskimo, który jako jeden z pierwszych nagłośnił sprawę, twierdzą że producenci gry byli pod wielkim wrażeniem roli Gottfrieda w disney'owskim Alladynie (lol). Nawet przedstawiciele Rockstar North zapytani o sprawę mieli odpowiedzieć tylko obrazkiem. Co więcej, dowiadujemy się również, że nowe Grand Theft Auto ma być poważniejsze, a jego klimat bardziej "szorstki". Zaraz, zaraz. Czy aby GTA IV już takie właśnie nie miało być?
A co Wy o tym myślicie? Gottfried faktycznie coś wie, czy tylko robi sobie jaja?
Dzięki dla użytkownika losiolek55 za podrzucenie wiadomości. |