Gość

Rejestruj

6. Toni
napisany: 11.10.2007 · dodał: chaos
kategoria: wieczór z chaosem · komentarzy: 1 · wyświetleń: 4423

Cześć. Zdecydowałem się powrócić do starego terminu wydawania "Wieczorów z Chaosem". Tak jak poprzednio, co tydzień w sobotę o 22:00 nowy gość zasiądzie w fotelu i postara się jak najlepiej wypaść odpowiadając na pytania. A dzisiaj w fotelu już siedzi Toni, znany z pisania "Trefnych Kółek". Zapraszam do czytania.

Chaos: Witam w Wieczorze z Chaosem. Jak mam się do Ciebie zwracać? Toni, przemyslavg, Faust czy Shaggy?

Toni: Raczej Toni, ewentualnie Faust, pozostałe nicki już wyszły z obiegu. No, a tak w ogóle to witam i miło mi, że mam ten zaszczyt uczestniczenia w Twoim programie.

SCENOWICZ

Chaos: Dobra, Przemek. Czemu jesteś na scenie? Kto Cię na to wszystko namówił? Mama, tata, kolega? Opowiedz o tym.

Toni: He he, rodzina to nawet nie wie co to scena, a kumpli to raczej ja namawiam (jak dotąd bezskutecznie, ale kto wie). W każdym razie, na scenę trafiłem sam, gdy 12 maja 2005 zarejestrowałem się na Reviewce, podniecony GTA: SA... No i tak jakoś zostałem w tych klimatach do dziś.

Chaos: No, jak sobie przypominam, na _R trochę bajzlu narobiłeś, o czym świadczyła sławna na całą Polskę sprzeczka z Falkiem. O co poszło?

Toni: Trochę bajzlu... Łagodne określenie, no nie? W końcu nie każdy dostaje dożywotniego ban(an)a na _R. O co poszło? Dobre pytanie, też bym chciał wiedzieć (śmiech). Pamiętam, że falek jakoś nie darzył mnie szacunkiem, no i po tym jak zarobiłem 2 warny na forum (za zrobienie jazdy w ShoutBoxie), to właściwie byłem pod odstrzałem. Później zarejestrowałem się (po namowach kusziego) na jego stronce o GTA (adresu nie pamiętam) jako Faustyn, bo moja wina, że mam tak na drugie. Falek zaczął się o to pluć i dał mi bana. Później go zdjęto, by nałożyć na mnie nowego - dożywotniego o przezabawnym powodzie. ;)

Chaos: Dostałeś dożywocie za bałaganiarstwo w shoutboxie? Widocznie Falek miał zły dzień wtedy, nie sądzisz? Bo pamiętam, że tylko czasami się wkurzał o byle co. W każdym razie, nie zostałeś zapamiętany zbyt miło.

A czemu pisałeś poradniki na _R?


Toni: Raczej, z mojego punktu widzenia, dostałem dożywocie za to, że ja i falek mieliśmy o sobie nieco niemiłe zdania... O, przypomniało mi się jeszcze - wstawiłem sobie raz avatar falka z przekreślonym napisem 'falek' a napisanym 'frajer'. Ale była jazda.
A poradniki? Cóż, to był moment, kiedy chciałem zrobić coś dla sceny. Nie być tylko i wyłącznie biernym userem tego świata. Nauczyłem się metodą prób i błędów robić koszulki, a potem chciałem podzielić się tą wiedzą z innymi. Czemu akurat na _R? To była jedyna strona, jaką wtedy znałem i na jakiej byłem userem.

Chaos: "wstawiłem sobie raz avatar falka z przekreślonym napisem 'falek' a napisanym 'frajer'" Po co to zrobiłeś? Bez obrazy - zachowałeś się jak jakiś kretyn.

Toni: Tego najstarsi górale nie wiedzą. To było, z tego co pamiętam, krótko po tym, jak falek zaczął mnie najeżdżać na każdym kroku, no i chciałem się jakoś 'odwdzięczyć'. Fakt - zachowałem się jak kretyn, ale przypominam, że _R to były czasy mojego noobostwa...

Chaos: Co dalej po e_Rce?

Toni: Po Reviewce (z której, jakby nie patrzeć, trzeba było się ulotnić), trafiłem na Gtacenter.er.pl (taka badziewna 'strona'), gdzie zostałem na kilka dni korektorem. Potem wylądowałem na GTAPoland, gdzie też za długo nie posiedziałem. Ostatecznie osiadłem na stałe (z małymi przerwami) na GTG, którego nie zamierzam opuszczać w niedalekiej przyszłości. Jeśli chodzi o szczegóły wędrówki - zamierzam w tym tygodniu udostępnić userom swoją 'teczkę', dzięki której będą mogli szczegółowo poznać Toniego.

TREFNE KÓŁKA

Chaos: Zwojowałeś coś na GTG przed wypuszczeniem Trefnych Kółek?

Toni: A "Trefnymi Kółkami" coś zwojowałem (śmiech)? Nie no, przed "Kółkami" imałem się różnych części serwisu: pilnowanie RDSu (jakoś szło), dział multiplayer (1 poddział), zarządzanie downloadem (załatwienie 2 licencji oraz kilkunastu plików od JVT). Napisało się też parę newsów.

Chaos: Aha, czyli takie siedzenie i pierdzenie w redakcyjny stołek. Wytłumacz mi, co to są te Trefne Kółka, bo nie miałem okazji jeszcze przeczytać...

Toni: Jeszcze nie czytałeś? No wiesz, he he. "TK" to fanfic utrzymany w realiach GTA: SA, pisany przeze mnie (z pomocą Wojtka aka Escalade aka dj_link), opowiadający historię transakcji Vagosów i ruskiej mafii. Transakcja nie do końca się udała i takie tam... Szczegóły wiesz gdzie ;)

Chaos: Niechętnie zabieram się do czytania, zaś jak zacznę czytać - to nie skończę. Większość społeczeństwa zapewne lubi czytać, szczególnie jakieś opowiastki nawiązujące do ich ulubionej gry. Jednak uważają, że pisanie to nuda. Serio tak jest?

Toni: Wiesz, mnie jakoś zawsze bardziej kręciło pisanie niż czytanie. Fakt, że nie przeczytałem nawet wszystkich odcinków GTA Story, świadczy chyba o tym najlepiej. Myślałem kiedyś o napisaniu GS3 (zanim mtz się do tego zabrał), ale na pomyśle się skończyło. Niestety, lub na szczęście - bo GS3 w wykonaniu mtz'a jest rewelacyjne! W każdym razie, wracając do meritum sprawy. Z "Kółkami" też nie wiedziałem czy się przyjmą. Miałem pomysł, przelałem go na pierwszy odcinek i czekałem na odezwę społeczności GTG. Jeśli zaakceptują - piszę dalej. Jeśli nie - odpuszczam sobie. Wiadomo, jak zareagowali. Tu mogę uchylić rąbka tajemnicy (też mi tajemnica, ale co tam), że właściwie sam nigdy nie wiem, co się stanie w następnym odcinku. To przychodzi samo. Siadam, przeglądam poprzedni odcinek i już zaczynam pisać ciąg dalszy. Moje palce wystukują literki, a ja czytam i sam się dziwię, co mi wychodzi (śmiech). Czy pisanie to nuda? Dla mnie nie, ale fakt, że ludzie wolą czytać niż pisać. W każdym razie ktoś musi dla nich pisać, także zdarzają się takie wyjątki jak mtz i sdr (których pragnę pozdrowić), czy też taki skromny Toni, który sam nie wie, co pisze. ;)

Chaos: Dużo czasu zajmuje napisanie jednego odcinka?

Toni: Szczerze? Czasem godzinę, czasem dłużej - różnie to bywa. Wszystko zależy od tego, jak bardzo mi wena dopisuje. Czasem, jak mam przypływ weny, to potrafię napisać dwa odcinki od razu, a potem myślę 'co tu dalej'.

GRAND THEFT AUTO

Chaos: Twoja przeszłość z GTA. Kiedy, z czym, w jakich okolicznościach i jak wrażenia?

Toni: Łojooj, kiedy to było... No to tak. Jakoś w podstawówce kumpel z klasy zaraził mnie GTA i pożyczył 'Trójkę'. Ajć, pogrywało się całymi dniami. Ze dwa, trzy razy miałem okazję wtedy zobaczyć GTA/GTA2 u niego (był jedynym maniakiem GTA w klasie, ja stałem się drugim). Potem przyszła kolej na Vice City (które notabene jako jedyne przeszedłem - główny wątek tylko, ale zawsze coś). Potem to już tylko i wyłącznie GTA: SA z małymi przerwami, GTA: Advance na pożyczonym sprzęcie. I tutaj moja przygoda się właściwie kończy, bo z powodów finansowych nie posiadam handheldowych wersji. A szkoda...

Chaos: Jakie będzie Grand Theft Auto IV według Ciebie?

Toni: Na 100% innowacyjne. Czy grywalne? Skoro wszystkie części GTA był grywalne, czemu ta jedna miałaby nie być? Czy realne? Zapewne tak, choć, jak zwykle nie w pełni. Komu chciałoby się co chwilę tankować, wymieniać zużyte opony, babrać się z objazdami, kraksami na ulicach etc. Chociaż - szczerze mowiąc - byłoby ciekawie, ale pożytecznie tylko dla "freestyle'owców", którzy zamiast wykonywać misje, wolą sobie zwiedzać miasto i/lub ćwiczyć przed egzaminem na prawo jazdy.

Chaos: Ze znanych już informacji potrafisz wskazać coś, co Ci się nie podoba?

Toni: Trudno powiedzieć 'podoba / nie podoba', nie grając. Popatrzmy chociażby na samą opcję otwierania bagażnika i przechowywania w nim czegoś. Pozytywne jest to, że wrzucisz sobie coś na tył i jedziesz. Wszystko fajnie, możesz zaszpanować przed kumplami, jaki masz wyściółany bagażnik i jak proelogangsta się drzwi otwierają. A z innego punktu widzenia: rozpętuje się wojna gangów, strzelają do Ciebie. Oddajesz kilka strzałów i zdajesz sobie sprawę, że pozostałą broń masz nie 'w kieszeni / za pazuchą', ale w bagażniku wozu, który stoi jakieś 200 metrów od Ciebie. Zanim podbiegniesz - headshot i sayonara. Także ja raczej powstrzymywałbym się od wskazywania czegoś przed premierą...

Chaos: A w poprzednich częściach? Co było nie tak, jak powinno?

Toni: W GTA: SA z mojego punktu widzenia skopany był system wyścigów dostępnych poza wątkiem głównym - automatycznie dostawało się jakiegoś grata i ścigaj się złomem. W VC było to rozwiązane najlepiej: podjedź czym chcesz i pokaż na ile Cię stać. A tak, to zastrzeżeń raczej nie mam.

Chaos: Nawet do Vice, III i części 2d?

Toni: Vice było genialne i jest moją ulubioną częścią, choć mody tworzę tylko pod GTA: SA.
Trójka? Nawet, jeśli miała jakieś niedociągnięcia - była przełomem i trudno się czepiać czegokolwiek. To tak, jakby spojrzeć na dzieło Picassa i powiedzieć, że to 'kilka kresek na krzyż'. Z jednej strony ma się rację, a z drugiej niekoniecznie. Jeśli chodzi o 2D, to nie grałem w nie za długo i ciężko mi cokolwiek na ten temat powiedzieć.

Chaos: Zaraz, zaraz. Jakie mody?

Toni: No, może 'mody' to za duże słowo. Ot, kilka koszulek i tatuaży, spolszczenie PedEditora, jakieś vinyle do samochodów. Raczej robione z nudów i pasji, niż z powodu talentu. :)

PIERWSZOPLANOWY DRUGI ŚWIAT

Chaos: Ok. Przejdźmy do sekcji "zainteresowań poza gta-owych". Co tak naprawdę robisz? Czym się interesujesz?

Toni: Od kilku dni maniakalnie gram w Narilvatar (RPG w przeglądarce), poza tym chodzę do szkoły (niestety, ale matura coraz bliżej), piszę wiersze, gram na keyboardzie i flecie (ale tylko z nudów i sam-dla-siebie), zbieram autografy i karty telefoniczne, służę w kościele (tak, tak!), nienawidzę sportu (chyba, że chodzi o oglądanie meczy).

Chaos: Właśnie rozpoczyna się w telewizorni meczyk. Oglądasz?

Toni: Tym razem wyjątkowo nie, ale to przecież tylko nasza reprezentacja i jakiś tam Kazachstan. Co to za widowisko?
O, jeszcze jedno, biorę udział w prowadzonej przez kumpla 'Lidze Typerów', gdzie (o dziwo) prowadzę jak dotąd.

Chaos: Grasz na keyboardzie? Wychodzi Ci coś, czy tak sobie tylko naciskasz?

Toni: Coś tam wychodzi, ostatnio nauczyłem się "YMCA" i "Oh Susanna". A jak już jesteśmy przy kwestiach muzyki, to mogę się pochwalić, że wczoraj występowałem z chórem szkolnym przed gronem pedagogicznym (:O).

Chaos: Śpiewałeś przed gronem pedagogicznym? Pijesz coś przed występami czy udaje Ci się to na trzeźwo?

Toni: Na trzeźwo, ale nie udaje się.

Chaos: Widziałem kiedyś filmik, który umieściłeś na blogu. Całkiem nieźle Ci szło, stąd myślałem, że lubisz wypić.

Toni: Jeśli chodzi o 'Africę' Toto, też była na trzeźwo.

Chaos: A poza śpiewaniem - pijesz w ogóle coś wyskokowego?

Toni: Nic. Wolę oranżadę, sok, wodę mineralną, kawę albo herbatę, od której jestem uzależniony i bez której żyć nie potrafię.

Chaos: Wróćmy trochę i wyjaśnij, co to takiego "liga typerów"?

Toni: Razem z kumplami walczymy sobie o miano najlepszego typera wśród nas, a nagrodą jest skrzynka 150MB w pewnej prywatnej domenie. Po prostu co tydzień obstawiamy 30 meczy piłki nożnej (w 6 ligach: angielskiej, polskiej, włoskiej, hiszpańskiej, niemieckiej i francuskiej), za każdy poprawnie wytypowany wynik otrzymuje się 1 punkt. Ot, cała filozofia.

Chaos (thinks): A mówił, że się sportem nie interesuje...

Chaos: To tyle, jeśli chodzi o rozmowę, bo więcej pytań nie mam. Dzięki.

Toni: Również dziękuję i korzystając z okazji, życzę Ci owocnej pracy na GTG :)

Mumol
napisany 12.10.2007 o godzinie 19:37
zobacz profil autora
Bardzo wyczerpujący ale interesujący wywiad. Uf!
Odnośnie czegoś poza gta, to jak dla mnie to dobry pomysł aby nie co odbiedz od pytań odnoszących się wyłącznie do GTA.


Wybierz stronę: 1

Obecnie serwis przegląda 134 gości oraz 0 z 6677 zarejestrowanych użytkowników
Razem: 134 · Najwięcej (7125): 07.06.2015 · Ostatnio przyjęty: dablon
STATYSTYKI »
news · forum · blogi · mobile · rss · pliki · filmy · njoy · szukaj · mapa
© 2004 - 2024 GTAthegame
Kopiowanie materiałów bez zgody autorów jest zabronione!
Wszystkie prawa zastrzeżone · Polityka prywatności · Cookies