[…] oto co udało nam się odkryć z lupą w ręku…
To Liberty City!
Pomimo, że w Internecie pisano inaczej, akcja GTA IV rozgrywa się (przynajmniej
częściowo) w Liberty City, lub bardziej w Liberty State, stanie zawierającym ww.
miasto. Jeżeli nadal nie jesteś przekonany, możesz zobaczyć słowa ”Liberty City”
znajdujące się na przycumowanym tankowcu, na promie i oczywiście na
pojawiających się przelotnie ‘LCPD’, czyli radiowozach Departamentu Policji w
Liberty City patrolujących ulice.
Jak możesz zobaczyć screenów porównawczych poniżej, układ miasta w GTA IV wydaje
się być podobnym do tego, który pamiętamy z PS2 – choć na pewno tam jest całe
mnóstwo detali rozmieszczonych na ulicach.
Ale co poza murami słynnej lokacji GTAIII znajdzie się w kolejnej części?
Trailer pokazuje wersję GTA budynku Empire State, Statui Wolności i parku
rozrywki, włączając rollercoaster, które zostały pominięte w wersji PS2.
Czas akcji
Toczy się wiele rozmów na temat czasu akcji następnego dziecka Rockstar Games,
tymczasem w trailerze znajduje się wiele sygnałów sugerujących nam, że akcja GTA
IV będzie rozgrywać się we współczesnych czasach.
Wszystkie pojazdy w trailerze wyglądają jak dla nas na rok 2007, włączając w to
samochód wyglądający na BMW oraz sportowe auta zaprojektowane wyraźnie po 2000
roku. Jest również ogrom reklam rozmieszczonych po Liberty City, w tym niektóre
z nich znane nam z ’90 (GTAIII), to jest Burger Shot oraz Cluckin’ Bell.
Czy to naprawdę główny bohater?
Narrator jest Rosjaninem, którego przeszłość krąży wokół morderstw, przemytów i
sprzedawania ludzi. Cały Internet krzyczy, że wschodnioeuropejski koleś jest
bohaterem GTAIV, ale tak naprawdę trailer nie potwierdza żadnej z tych rzeczy.
Potwierdza natomiast, że fabuła ma wprowadzić Wschodnich Europejczyków do gry,
teraz nasuwa nam się na myśl - co stało się z wspólnikami Leone'a z GTAIII?
Woda…
Wielokrotne oglądanie trailera GTA IV sprawia, że nacisk na podróże wodne staje
się bardziej oczywisty; są tam ujęcia mostów, portów, doków i jedne z
najpiękniejszych efektów wody.
Realistycznie dryfująca boja w 16 sekundzie filmu sugeruje dynamiczną fizykę
wody w GTAIV, a także cudowne załamania fal pokazane później w trailerze.
Wyprawy łódkami stają się być pewne, ale – jak wszyscy mamy nadzieje – po prostu
nie możemy dojrzeć na trailerze skuterów wodnych.
RAGE
Jak zawsze przypuszczaliśmy, następne GTA porzuci RenderWare (silnik graficzny
całej trzeciej serii), aby zrobić użytek z zastosowanego w grze Table Tennis
silnika RAGE (Rockstar Advanced Game Engine).
Potwierdzenie nadeszło od przedstawiciela Rockstar, który powiedział
GameSpot’owi: „Możemy potwierdzić, że cały materiał filmowy z trailera był
nakręcony bezpośrednio z rozgrywki w trybie 720p na naszym silniku RAGE, na
next-gen’owiej konsoli”. Wygląda na to, że silnik ten będzie działał dobrze
przez lata, dla całej serii. Jak możesz zauważyć na trailerze – strona
techniczna GTAIV wygląda imponująco.
Super pieszy
Oczekujemy dużego postępu w realistyczności życia oraz pracy mieszkańców Liberty
City, lecz na razie zauważyliśmy tylko kilka ulepszeń.
Na początku filmu możemy zobaczyć, że kierowca niebieskiego samochodu reguluje
lusterko wsteczne – bardzo fajny szczegół, którego nie uświadczyliśmy nigdy
grając na PS2. Przechodnie posiadają w pełni wymodelowane twarze, noszą także
zakupy oraz książki, co daje oczywiście bardziej realistyczny efekt otoczenia,
niż bezcelowe spacerowanie mieszkańców w GTAIII.
Humor powraca!
Znawcy starych filmów odkryli małą parodię ze strony Rockstara. Otóż muzyka w
trailerze GTAIV pochodzi z filmu Koyaanisqatsi autorstwa Godfrey’a Reggiego.
Film ten to niemy dokument z początku ’80. Muzykę do filmu skomponował mało
sławny Philips Glass.
Kolejnym dowodem, że Rockstar nie straciło swojego humoru, jest ogrom fałszywych
reklam, które możemy dostrzec na trailerze, m.in. reklama nadchodzącego show: „America’s
Next Top Hooker” (Następna Największa Dziwka Ameryki) oraz „Sprunk”, napój,
którego raczej nie kupimy przy następnej wycieczce do Tesco.
Możesz obczaić trailer Koyaanisqatsi klikając
tutaj.
Odwiedź Vice City!
Zapaleni fani, posiadający przy tym niecodzienne umiejętności graficzne
zauważyli ciekawy napis w lewym górnym rogu ujęcia – „Visit Vice City - $300”
(Odwiedź Vice City - $300), odwiedzając coraz to inne fora internetowe,
wybuchałem wiadomościami typu „OMG!!11 KILKA MIAST W GTAIV!1”.
Więc - tak, będziemy poruszać się pomaluteńku do przodu biorąc rzeczy
najmniejsze z ledwo zauważalnych jako dowód, że GTAIV będzie zawierało
różnorodne lokacje oraz obszerne tereny pozamiejskie. Ale co więcej może nam dać next-gen poza wycieczką do wszystkich miast, które tak zawzięcie odkrywaliśmy na
PS2? Czy Vice City kiedykolwiek wyglądało jak Vice City we współczesnych
czasach?
Doc Oc atakuje!
Jeszcze inny fan z sokolim wzrokiem, szczegółowo przypatrzył się kolejce
liniowej za mostem pojawiającym się w 30 sekundzie trailera, doprowadzając nas
do fantazjowania o zabawach w stylu Spider-Mana – moglibyśmy skakać i walczyć z
wymyślonym Doktorem Octopusem.
Mówiąc to, mamy nadzieje, że będziemy mogli operować zdolnościami
człowieka-pająka; po prostu nie możemy potrzeć na Crysler Buiding bez planowania
wyprawy na samą górę, a już totalnym przestępstwem byłby brak możliwości
zeskoczenia z dachów jedego z drapaczy chmur.
Bystre ptaki
Oglądając trailer możemy zobaczyć, że ptaki, głównie gołębie są wykonane
szczegółowo oraz posiadają gamę zachowań, co powinno zadowolić niektórych z nas
- wirtualnych myśliwych.
W jednej ze scen możemy dostrzec mewę przelatującą pod mostem, w innej gołębie
siedzące na statui. Czy będziemy mogli usunąć te brzydkie latające szczury z
ulic? Zdjąć je z niebios bronią o dużym kalibrze? Akurat przy tym, możemy
postawić pieniądze (CVG nie wybaczy szkody gołębi).Powyższy artykuł jest
tłumaczeniem oryginalnego artykułu pochodzącego z
CVG!
Tłumaczenie wykonane i opublikowane za zgodą autorów.
·
zobacz
źródłowy artykuł · Tłumaczenie: JaKo |