TT#3: Na fali Miłości!


GTAthegame
autor: chaos · data: 29.07.2020
W poprzednim odcinku Throwback Thursday: Kiedyś się grało wspominaliśmy rok 1987, kiedy Larry Laffer porzucił dotychczasowe życie i wyruszył do miasta Lost Wages w poszukiwaniu miłości swojego życia. W tym odcinku opowiem o dalszych losach jego stwórcy, korporacji która na to wszystko zezwoliła i polskim epizodzie. Będą cycki, wątek gejowski i niepoprawny montaż filmowy. Będzie też o rozstaniach i niekoniecznie udanym powrocie. Zapraszam.



Odcinek 3: Na Fali!



Kiedy ciebie widzę to cały płonę... ;)

Dlaczego Larry Laffer skończył się w 1996 tak jak Metallica na Kill 'em All? Czyżby zalała go fala miłości? Sierra Entertainment łapiąc wiatr w żagle w 1988 zadebiutowała na giełdzie (NASDAQ) i zmieniła nazwę na Sierra On-Line Inc. Na początku lat 90 zaczęła nabywać firmy związane z przemysłem gier komputerowych. Jej łupem padły
Dynamix (1990), Bright Star Technology (1992), Coktel Vision (1993) i Impressions Games (1995), Green Thumb Software (1995), subLOGIC (1995) Arion Software (1995), Papyrus Design Group (1995), Berkeley Systems (1997), Books That Work (1997), PyroTechnix (1997) i Headgate (1997). Sierra nabyła również w 1995 r. Pixellite Group, zyskując tym samym prawa do używania Print Artist. W 1991 roku Sierra udostępniła usługę The Sierra Network. Oferowała w pełni graficzny interfejs, a w jej ramach użytkownicy mogli dyskutować na listach mailowych, wymieniać się emailami czy grać w gry komputerowe. Usługa została sprzedana w 1994 gigantowi telekomunikacyjnemu AT&T.

W tym samym roku przeniesiono siedzibę firmy do Bellevue w stanie Waszyngton, aby pozyskać większą ilość uzdolnionych pracowników.

W latach dziewięćdziesiątych Sierra poza wspomnianymi w poprzednim tekście tytułami LSL wydała mnóstwo innych udanych gier, m.in. Lords of Realm, Gabriel Knight, Phantasmagoria, Shivers, Cezar (I-IV), Faraon, Kleopatra Królowa Nilu, serię The Incredible Machine, a także kontynuowała serię King’s Quest, Space Quest, Police Quest. Ba, wydała nawet Half Life stworzone przez Valve Corporation, czy Grand Prix Legends. Portfolio gier Sierry jest naprawdę bogate, jeżeli jesteś Szanowny Czytelniku zainteresowany to zapraszam do źródeł które podaję poniżej.

Szukając odpowiedzi na zadane wcześniej pytanie, zatrzymajmy się w roku 1996. W lipcu Sierra zostaje sprzedana CUC International, a jej założyciel Ken Williams zrezygnował z posady prezesa. Pozostał w firmie jeszcze przez rok jako doradca i dyrektor ds. sprzedaży.

W listopadzie 96 wydana została ostatnia część przygód Larrego Laffera przy której pracował Al Lowe z zespołem, zatytułowana Leisure Suit Larry: Love for Sail. Gra miała być pierwotnie w 3D, jednak twórcy stwierdzili, że lepiej im wychodzi tworzenie kreskówkowego świata i to będzie lepszym rozwiązaniem. Pozostawiono jednak trójwymiarowe przerywniki filmowe. W grze wszystkie postacie były w pełni animowane, a także przemówiły głosami aktorów. Poczynania opatrzone były komentarzem tajemniczego narratora jak i maestro z radiowęzła który w przeciwieństwie do narratora nieco czasami podpowiadał gdy gracz utknął. Ponadto w grze zaszyto kilka naprawdę zboczonych Easter Eggów i znajdźek w postaci dildosów. Wróciły minigry, a jedna z nich - rozbierana gra w kości do dzisiaj śni mi się po nocach.



Minigra w kości to jakiś koszmar. Ale przynajmniej są jakieś widoki na przyszłość...

Mało tego, była to prawdopodobnie pierwsza gra, w której gracz mógł zostać postacią drugoplanową - wystarczyło dodać zdjęcie swojej facjaty i próbkę głosu do odpowiedniego katalogu w grze, a gra później podmieniała oryginalne dwie postacie! Aby gracze mogli jeszcze lepiej wczuć się w klimat, do gry dołączano zapachowy kartonik. Będąc w danej lokacji gra podpowiadała, który kartonik gracz ma podrapać i powąchać (CyberSniff2000). Była to pierwsza gra z serii Leisure Suit Larry sklasyfikowana przez ESRB - otrzymała znaczek "Mature 17+" ze względu na rodzaj humoru, nagość i zawartość seksualną. Warto tutaj wspomnieć, że produkcja podobnie jak poprzednie części nie byla wulgarna, a twórcy postawili na tzw. klasykę gatunku niż na pornografię. Gra została przyjęta na rynku raczej umiarkowanie, zbierając oceny 3/5, 4/5, 6,7/10. Warto też wspomnieć o ocenie z PcGamer (UK) - 23% i wspomnieniach recenzenta który przy grze się niewiarygodnie wynudził. Zapowiedziano przy okazji, że Larry 8 będzie przygodówką w pełnym 3D, ale kontynuacja nigdy nie nadeszła. Według ojca projektu sprzedano 280000 kopii Larrego na Fali (wynik z początku 1999). W 2006 wynik wyniósł już 750000, a swoje trzy grosze wrzucił polski dystrybutor, ale o tym za chwilę.

No ale dalej nie wiem czemu to wszystko walnęło...

Ok, do rzeczy.

W 1998 po przejęciu CUC przez Cendant Software ujawniono, że CUC sfałszowało swoje zeznania podatkowe zwiększając wartość firmy o 500 milionów dolarów. Następstwem tego był drastyczny spadek wartości rynkowej firmy. Prezesowi CUC Kirkowi Sheltinowi udowodniono łącznie 14 zarzutów podatkowych. Skazano go na 10 lat więzienia i został ukarany grzywną w wysokości 3 miliardów 270 milionów dolarów. 3270000000$!!!Następny prezes David Grenewetski może i nie miał takiego rozmachu, ale podjął o kilka złych decyzji handlowych za dużo. Za jego kadencji Sierrę wraz z Cendant Software ponownie sprzedano. Dwa razy w ciągu roku. Rozpoczęło się masowe zamykanie studiów i zwolnienia. Największym szokiem była decyzja o zamknięciu Yosemite Studios którego szefem był Al Lowe. Był 22 lutego 1999. Czarny poniedziałek. A raczej Chainsaw Monday.

Nie mogłeś tak od razu, chaos?
Nie. Inaczej nie poznałbyś historii ostatniego prawilnego Larryego ;)

Dalej mało konkretów...

Borykająca się z coraz większymi problemami finansowymi i wizerunkowymi Sierra, będąca częścią francuskiego koncernu mediowego Vivendi Universal gdzieś w roku 1999 (lub na początku 2000) postanawia sprzedać prawa do dystrybucji ostatniej części Larrego na terenie Polski. Szybkie spojrzenie na mapę świata uświadomiło ich, że to taki kraj w Europie Środkowej, który doganiał Europę Zachodnią, a przez 45 lat był częścią tzw. Europy Wschodniej. Co prawda ludzie z Sierra współpracowali już wcześniej z polskim dystrybutorem - firmą IPS Computer Group ale tym razem nie spodziewali się, że sprzedaż praw do dystrybucji gry będzie aż taka owocna. Przyklepano umowy i sprzedano trzyletni tytuł rozpędzającej się machinie CD-PROJEKT. Co mogło pójść nie tak?

Niestety firma znana większości jako CDP już nie istnieje. 21 maja 2020 roku sąd ogłosił bankructwo spółki, ostatnią część pracowników zwolniono, a siedzibę zamknięto na cztery spusty. Pierwszy polski dystrybutor gier z prawdziwego zdarzenia przeszedł do historii. Ale to materiał na inny odcinek. Dwadzieścia lat temu sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. CD-PROJEKT zasłynął z wydawania gier w całości po polsku w przystępnych cenach. Firma znana była między innymi z tego, że do tłumaczenia popularniejszych gier wynajmowała studia, zatrudniała profesjonalnych tłumaczy, a do dubbingu pierwszoplanowych aktorów. To oni wydali polskiego Warcrafta, Settlers II, czy całkowicie zdubbingowanego Ace Ventura, który zapoczątkował serię wydawania tanich gier. Przełomem w dziejach CDP był Baldur's Gate. W tej grze usłyszeliśmy m.in. Piotra Fronczewskiego, Gabrielę Kownacką, Mariana Opanię, Wiktora Zborowskiego czy Jana Kobuszewskiego. Mistrzowskie tłumaczenie poskutkowało sprzedażą 150000 egzemplarzy gry, co w kraju powszechnego piractwa było spektakularnym sukcesem i ugruntowało pozycję wydawcy. Z przygodami starzejącego się fajtłapy Laffera postanowiono zrobić to samo. Gra miała premierę w Polsce 16 października 2000, prawie cztery lata po premierze w USA. Do prac nad polonizacją zatrudniono ekipę i aktorów mających niemałe doświadczenie, którzy ze swojej pracy wywiązali się... nie wiem czy jest takie słowo, ale ultrauberperfekcyjnie! Jerzy Stuhr wcielający się w rolę Larrego Laffera i Jacek Czyż jako narrator stworzyli niezapomniany duet. Ponadto w grze usłyszeliśmy Katarzynę Figurę, Miriam Aleksandrowicz, Krystynę Kozanecką, Jana Aleksandrowicz Krasko, Annę Apostolakis, Elżbietę Kopocińską, Przemysława Nikiela, Radosława Popłonikowskiego, Łukasza Nowickiego, Joannę Wizmur, Iwonę Rulewicz i innych. To ówczesna śmietanka polskich aktorów dubbingowych. Genialne tłumaczenia dialogów i dopasowanie ich do polskich realiów sprawiły, że produkcja dostała drugie życie. Imiona postaci zmieniono na polskie, niekoniecznie odpowiadające pierwowzorom - Peter The Purser został Recepcjonistą Robertem, Captain Thigh Kasią, Johnson Zenkiem, Drew Baringmore Gosią Kroft, a Peggy... Jańcią. Najlepsze tłumaczenie otrzymało dildo które nazwano OGÓREM. Dodatkowymi smaczkami były liczne nawiązania do polskiej popkultury - np. filmu Seksmisja czy Rejs. Oryginalne angielskie teksty łatwo zapadały w pamięć, te polskie oprócz tego wywoływały u polskich graczy niekontrolowane napady śmiechu. Sukces gry w Kraju nad Wisłą był gwarantowany. Warto wspomnieć także, że tekstami zbliżano się niebezpiecznie do granicy poprawności politycznej:

Ten prysznic zbudowano zgodnie z tradycjami plemienia hydraulików z wyspy Wolin"

Hej Alfons, masz tam coś długiego i twardego?"

Recenzenci byli zachwyceni. Pomimo tego że gra była już przestarzała, wychwalano ją na prawo i lewo, a w sklepach... niemal powtórzył się amerykański scenariusz z 1987 roku, kiedy nikt nie chciał Larrego zbytnio eksponować czy sprzedawać. Wspomnę, że wtedy klasyfikacja gier była w głębokim poważaniu i grę ze znaczkiem (18) mógł z łatwością kupić uczeń podstawówki. Obawiano się, że produkcja mająca tak pruderyjną okładkę będzie deprawować młode umysły. CD-PROJEKT nic jednak sobie z tego nie robił. Rok poźniej gra trafiła do tańszego wydawnictwa - eXtra Gra i z nieco zmienioną okładką (z walizki na której stał Larry w towarzystwie dwóch panienek nie wystawały już prezerwatywy) sprzedawana była za niecałe 30 złotych. To był mocny cios w piratów. Niestety nie wiadomo w ilu dokładnie egzemplarzach rozeszła się polska wersja gry. Wiadomo, że zaangażowanie polskiego wydawcy sprawiło, że seria zyskała niemałą popularność w kraju nad Wisłą.



Do tej pory nie wiem kto podkładał głos temu psu.

Jeszcze jeden skandal i kończymy

To były zwariowane czasy. Kiedyś to robiono przygodówki, teraz... zapewne jest wiele innych równie klimatycznych gier. Produkcje o przygodach Larrego były jednak jedyne w swoim rodzaju. Niepowtarzalne i nie do podrobienia. Dlatego też serca najwierniejszych fanów zabiły mocniej, kiedy w 2011 zapowiedziano że powstanie remaster pierwszej gry z Larrym. W 2012 roku na Kickstarterze utworzona została zbiórka na stworzenie remastera pierwszej gry z Larrym. Prawa do marki posiadała Codemasters a realizacją miało zająć się studio N-Fusion Interactive a wydawcą Replay Games której prezesem był Paul Throwe. Fanów dodatkowo zelektryzowała wiadomość, że do zespołu tworzącego nową część dołączyło kilku byłych pracowników Sierry tworzących dawne gry LSL -Josh Mandel i Leslie Balfour a przede wszystkim Al Lowe, którego udało się ściągnąć z emerytury. W bardzo szybkim tempie zebrano ponad 650 tysięcy dolarów, a gra miała ukazać się jeszcze w 2012 roku.

To było jak oglądanie filmu od porywaczy twojego syna. Z jednej strony cieszysz się że żyje, ale... o kurwa, co oni z nim zrobili?

Tak Al Lowe skomentował dwie ostatnie części Leisure Suit Larry z którymi nie miał nic wspólnego. Jednocześnie cieszył się z powrotu do pracy i dziękował fanom za wsparcie. Prace nad grą jednak łapały opóźnienia. CEO Replay Games tłumaczył je tym, że gra musi zostać idealnie dopracowana, a zmartwychwstanie Larrego ma być wydarzeniem bez precedensu. Gra otrzymała nową grafikę HD, dodano nową dziewczynę, nowe dialogi i kilka nowych zagadek. Za kulisami jednak wszystko wyglądało trochę inaczej. Paul Throwe zaczął się zachowywać dziwnie co budziło pewne obawy i wątpliwości fanów. Al starał się nie zwracać na to zbytnio uwagi tylko z zespołem robili swoje. 11 października 2012 roku Paul został aresztowany pod zarzutem pokazania materiału pornograficznego nieletniej. Na jaw wyszło także, że w 2007 roku został skazany na 10 lat więzienia w zawieszeniu za posiadanie nieznanych substancji (dragów). Paul nie przyznawał się do winy. Jego pokrętne tłumaczenia nie ratowały mu tyłka. Twierdził, że ktoś chciał go zniszczyć. Nie pomagały mu również zeznania świadków i niezbite dowody, między innymi zabezpieczone przez prokuratora wideo, które Throwe wysłał szesnastolatce. Film przedstawiał dwóch kolesi, kiedy jeden robił dobrze drugiemu. Co gorsze, jeden z nich nie wyglądał na pełnoletniego. Prokuratura szybko dotarła do "bohatera filmu". Podejrzewano, że może być powiązany z Throwe, ale tego mu nie udowodniono.

Jestem gejem. Mam dość. Jestem w związku małżeńskim z moim mężem od 15 lat. W 2012 mieliśmy trójkąt z innym facetem. Miał 24 lata.

Miał zeznawać Throwe. Najbardziej podobno zależało mu na ochronie rodziny i interesów, w tym marki Leisure Suit Larry. Jego zachowanie jednak świadczyło że chce ratować swój tyłek. Paul miał rozmawiać ze współpracownikami o zaistniałej sytuacji i zapewniał, że wszystko jest pod kontrolą.

15 kwietnia 2013 sąd w stanie Teksas skazał go na dwa lata więzienia w zawieszeniu i terapię dla osób z zaburzeniami seksualnymi. Grę Leisure Suit Larry Reloaded ostatecznie udało się dokończyć i 27 czerwca 2013 miała swoją premierę. Nie było szampanów, fajerwerków ani nagród jak 26 lat wcześniej. Była to ledwie przeciętna przygodówka zrobiona w starym stylu (56 pkt na Metacritic). A raczej odsmażony trzeci raz dwudziesto-pięcio letni kotlet z sieciowego fast foodu podany w nowej bułce.

Al Lowe odszedł z Replay Games 3 grudnia 2013. Powodów rezygnacji było kilka, wliczały się w nie ekscesy prezesa. Powrocił na zasłużoną emeryturę. Ciągle prowadzi swoją stronę domową, wysyła ludziom codziennie nowe dowcipy i otrzymuje od fanów mnóstwo listów i e-maili, na które stara się odpowiadać. Czy tęskni za Larrym? Prawdopodobnie tak, w końcu to postać która wywróciła jego życie do góry nogami.





To już wszystko o Larrym. Jeżeli masz poczucie że to jednak za mało lub chcesz po prostu wypowiedzieć się o grze bądź nie na temat, zachęcam do zostawienia komentarza pod tekstem. Ja dziękuję za uwagę i zapraszam na kolejny odcinek Throwback Thursday: Kiedyś się grało.

Ciekawostki:
1. Powiadają, że Leisure Suit Larry Reloaded to pierwsza gra ufundowana na Kickstarterze.

2. Według Al Lowe’a, Larry 7 miał podobno 36 różnych tytułów. Kilka z nich przemycono do gry jako tytuły książek w bibliotece.

3. Dziewczyny występujące w grze Leisure Suit Larry Love For Sail otrzymały imiona od prawdziwych aktorek i celebrytek lat 90: Drew Baringmore - Drew Barrymore; Jamie Lee Coitus - Jamie Lee Curtis; Victorian Principles - Victoria Principal; Dewmi Moore - Demi Moore; Wydoncha Jugg i Nailmi Jugg - Wynonna Judd, i Naomi Judd. Ponadto w grze "wystąpili" Sean Connery, Roger Moore, Timothy Dalton, Pierce Brosnan, Ron Jeremy i... Bill Clinton.

4. Mini gra Where’s Dildo? to parodia Where’s Waldo (Gdzie jest Wally?) Dildosy mają nawet identyczny ubiór.

Źródła (czytaj więcej):
1. LINK
2. LINK
3. LINK
4. LINK
5.LINK
6. LINK
7. LINK
Materiał pochodzi ze strony https://www.gtathegame.net
Oryginał znajdziesz pod adresem https://www.gtathegame.net/?nr=123