|
|
Gość
Rejestruj |
|
|
|
|
Czy ktoś pamięta o osobniku o nazwisku Devin Moore? Pisałem o nim w dwóch newsach. W czerwcu 2003 urządził sobie iście idiotyczną i makabryczną rozrywkę - po aresztowaniu za kradzież samochodu, Moore niespodziewanie wziął broń jednego z policjantów i zastrzelił dwóch funkcjonariuszy i jednego dyspozytora na nocnej zmianie. Oczywiście jego linią obrony było... opętanie przez GTA. Zarówno Devin jak i rodziny ofiar za pośredniego sprawcę uznały serię Grand Theft Auto.
Dlaczego znów o tym piszę? Otóż sąd w Alabamie, nie biorąc pod uwagi czy Devin przesadził z graniem czy nie, skazał go na karę śmierci przez podanie trucizny. Jedne z jego ostatnich słów brzmiały: "Jest mi naprawdę przykro. Mam nadzieję, że gdzieś w głębi serca znajdziecie coś, co pozwoli wam na wybaczenie". Jednak rodziny ofiar cały czas oskarżają o zbrodnię GTA... |
ehh.. Gdyby był "zdrowy" to by tego nie zrobił.. Zobaczcie ilu ludzi gra w GTA! Czy wszyscy z nas zabijają? Dostał „najłagodniejszy” sposób wykonania kary śmierci… Zresztą to chyba zależy od stanu
|
Ide popełnie samobujstwo, i zostawie karte: "zrobiłem to bo za dużo grałem w GTA: San Andreas, przez tą gre straciłem życie, rockstar games jest winne mojej śmierci!
joke?*
|
Wybierz stronę: 1 2
|
Obecnie serwis przegląda 101 gości oraz 0 z 6677 zarejestrowanych użytkowników Razem: 101 · Najwięcej (7125): 07.06.2015 ·
Ostatnio przyjęty: dablon
|
STATYSTYKI »
|
|
|
|